Zagram po mojemu!
Podczas inauguracji, Atom String Quartet wykonał zamówione na Festiwal opracowania Souvenirów Wieniawskiego. Te skrzypcowe miniatury pisał kompozytor z dedykacją dla miast, które odwiedził. W utworach dla Poznania, Moskwy i San Francisco przejawia się lokalny koloryt (Souvenir de Poznań to mazurek, w pozostałych słychać echa popularnych miejscowo melodii). Miniatura dedykowana Wilnu nie zachowała się - kwartet skomponował w jej miejsce nowy utwór. Aranżacje Atom String Quartet odchodzą daleko od miniaturowego charakteru Souvenirów.
W Souvenir de Pozen mazurek i harmoniczne rozwiązania oryginału przeplatają się z bluesem. Pamiątka z San Francisco ma ostre kontury, jest bardziej różnorodna i energiczna - z charakteru ma coś z Dzikiego Zachodu! Souvenir moskiewski jest bardziej melancholijny, dużo w nim obrazowości, która kojarzyć się może nawet z barokową ilustracyjnością Vivaldiego. Autorski Souvenir to wariacje na romantyzującym temacie o silnie zarysowanej dramaturgii. Brzmieniowo Souveniry wzbogacono o efekty perkusyjne, gitarowo traktowane skrzypce i smyczkowanie generujące nietypowe brzmienia (np. imitację dźwięku gitary elektrycznej). Eksperyment z miniaturami jest interesujący, ale najlepsze momenty wieczoru wydarzyły się po przerwie. Muzyka wybitnego jazzowego skrzypka Zbigniewa Seiferta zabrzmiała pewniej i bardziej przekonująco. Swobodnie i nastrojowo wypadło Kilimanjaro, poruszająco Song for Chris, a finałowe Way to oasis energiczne i wirtuozersko.
Wojciech Fudala, który wystąpił trzeciego dnia Festiwalu z Michałem Rotem (fortepian), to wiolonczelista wrażliwy. W wymagającym programie (trzy sonaty i fragment suity) miał szansę pokazać zrozumienie wykonywanej muzyki i stylistyczno-emocjonalne wyczucie. Nigun z suity Baal Shem Ernesta Blocha to quasi-improwizowany, oparty na muzyce żydowskiej utwór. Fudala zagrał ekspresyjnie, kluczem jego interpretacji zdaje się intensywność religijnego przeżycia. W Sonacie d-moll Szymanowskiego znalazł balans między dramatycznym napięciem i zalążkami charakterystycznego dla późniejszego Szymanowskiego zmysłowego liryzmu. Rebecca Clarke, twórczyni Sonaty na altówkę i fortepian, była wyczulona na muzyczne trendy epoki (Sonatę ukończyła w 1919 r.) i Fudala miał szansę udanie meandrować między późnoromantycznymi i impresjonistycznymi elementami. Brzmieniowo odrębna Sonata na wiolonczelę i fortepian Debussy'ego i bisowana transkrypcja Pieśni Roksany z opery Król Roger Szymanowskiego potwierdziły wrażliwość wiolonczelisty na stylistykę oraz emocjonalną warstwę utworów. Nie można zapomnieć o jego równorzędnym partnerze przy fortepianie, Michale Rocie, z którym współdzieli on muzyczne odczuwanie.
Festiwal dobiegnie końca w sobotę po koncertach Bartka Wąsika i Michała Pepola. Każdy wieczór tegorocznej Bezsenności przenosi w inną muzyczną krainę zgodnie z założeniem prezentowania autorskich odczytań. Za tę wierność nadrzędnej zasadzie - obok muzycznej jakości - należy się uznanie.
Paweł Binek
- Festiwal Bezsenność - koncerty Atom String Quartet / Wojciech Fudala i Michał Rot
- Hotel Bazar, Sala Biała
- 22.05 / 24.05
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2023
Zobacz również
God save the film
Mały czołg, wielka historia
Kultura na weekend