Katarzyna Nędzi, 34 lata, tłumacz, opowiada o "Meteorze"

Film jest przede wszystkim bardzo atrakcyjny wizualnie, towarzyszy mu piękna muzyka. Jest to piękna historia miłosna, choć kontrowersyjna. Bardzo podobały mi się wstawki animowane w estetyce ikon. Cieszę się, że go zobaczyłam - gdyby nie festiwal, pewnie miałabym małe szanse.

Ania, 21 lat, studentka filmoznawstwa

Najpierw obejrzałam francuską komedię "Paulette". Była niezła, ale z pewnością nie był to lot na wysokim poziomie - raczej humor brytyjski czy amerykański, trochę bez wyrazu. Poza tym zobaczyłam także film pokazywany w Cannes - "Heli", który szczerze polecam. Przede wszystkim ze względu na naprawdę dobre zdjęcia oraz świetną grę aktorską. To także całkiem ciekawa historia, która zaskakuje na koniec. A może po prostu pozostawia nam duże pole do interpretacji?

Magda, 26 lat, pracuje w branży GIS

Byłam do tej pory na wielu seansach, obejrzałam około dziesięciu filmów. Nie polecam "Anomalii", jest bardzo surrealistyczna, do tej pory nie wiem o co w niej chodzi. Z sekcji dokumentów najbardziej poruszył mnie "Ogień i krew". Teraz wybieram się na "Paulette" - to ponoć absolutny hit, wszyscy go chwalą.

Asia, 26 lat, studiuje konserwację zabytków

Największe wrażenie zrobił na mnie "Ogień i krew", o tym, jak wielkie firmy blokują wprowadzenie na rynek tańszego zamiennika leku na AIDS. Po wyjściu z kina miałam ochotę coś zniszczyć, najchętniej jakiś koncern farmaceutyczny.

Mariusz, 44 lata, przedsiębiorca

Byłem na filmie dokumentalnym "Kto Cię uczył jeździć". Bardzo optymistyczny, zabawny. Jak do tej pory taki, który zdecydowanie mógłbym polecić to "Alter ego", film z podwójnym dnem, nieoczywisty.

Ala, 19 lat, studentka

Wczoraj byłam na dwóch filmach. Najpierw obejrzałam włoski - "Piękne motyle", potem "Zagrywkę Czarnego". Film był zaskakujący, a na ekranie nie porażała nas wszechobecna przemoc. Lubię skandynawskie kino.

Paweł, 62 lata, nauczyciel chemii

Obejrzałem "Jadoo" w ramach Kina Kulinarnego. Genialne połączenie - bardzo dobra kolacja i ciepły, mądry film. O tym, że miłość i rodzina są najważniejsze, jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało. Po obejrzeniu wpadłem nawet na pomysł, by zebrać i wydać w postaci książki kucharskiej stare przepisy kulinarne mojej mamy i babci. Na pamiątkę, dla moich dzieci i wnuków. Zobaczymy, czy mi się to uda.

Joanna, 22 lata, studiuje administrację i zarządzanie

Nie polecam "Spirit of 45" - liczyłam na dobry, historyczny film, ale niestety okazał się filmem z tezą i bardzo subiektywnym podejściem do faktów, czego absolutnie nie toleruję w kinie dokumentalnym.

Anna, 42 lata, specjalista ds. marketingu

Widziałam już kilka filmów, między innymi "Mistrza", a teraz wybieram się na "Pietę". Co mogłabym polecić? Na pewno "Meteorę", pewnie dlatego, że właśnie wyszłam z seansu. Piękny film, pięknie opowiedziana historia.

Joanna, 21 lat, studentka

Właśnie idę na "Pietę", a wcześniej byłam na "Red obsession" - i mogę go polecić. Wcześniej nie sądziłam, że film o winach może mi się spodobać, tymczasem nigdy nie widziałam tak nowoczesnego dokumentu. Przynajmniej z tego względu warto go zobaczyć. Do tego głos Russela Crowe'a w roli narratora... 

not. mn, um, as