Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Co wiedział Jack Strong?

Ryszarda Kuklińskiego, najsłynniejszego polskiego szpiega, który poinformował USA o planie wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, upamiętnia skwer położony przy ul. Karmelickiej.

. - grafika artykułu
fot. Julia Syska-Wieczorek

Rada Miasta Poznania przyjęła uchwałę w sprawie nazwania skweru w listopadzie 2014 roku. Teren, którego patronem został pułkownik Kukliński, mieści się między ulicami Karmelicką, Królowej Jadwigi i Krakowską. Po stronie zachodniej wznosi się gmach VI Liceum Ogólnokształcącego, słynnego "Paderka", z kolei od strony północnej nad skwerem góruje kościół Bożego Ciała. Skwer Ryszarda Kuklińskiego ma 2600 m kw., większość powierzchni zajmują trawniki, kwietniki i alejki, ale jest tu także niewielka "toaleta" dla psów. Na placu rosną klony i wiśnie, hortensje, śnieguliczka i berberys. Na położonym pośrodku skweru kwietniku sadzone są wiosną i latem kwiaty jednoroczne. Młodzież z IV LO pojawia się tutaj w czasie dużych przerw, a wiosną i latem na ławkach odpoczywają seniorzy mieszkający w okolicy.

W życiorysie patrona skweru wiele jest tajemnic i sprzeczności, zapewne z powodu profesji, którą się parał. Urodził się 13 czerwca 1930 roku w Warszawie i ta informacja wygląda na pewną. Jednak już jego losy w czasie wojny i okupacji są niejasne. Raz twierdził, że należał do konspiracyjnej organizacji chrześcijańsko-narodowej "Miecz i Pług", innym razem, że był członkiem komunistyczno-lewicowego ugrupowania "Młot i Sierp". Utrzymywał też, że w czasie okupacji należał do Armii Krajowej i walczył w powstaniu warszawskim, jednak te informacje nie zostały potwierdzone.

Prawdopodobnie 6 sierpnia 1944 roku został wywieziony przez Niemców z Warszawy w głąb Rzeszy. Szczęśliwie przeżył wojnę i zamieszkał we Wrocławiu. W tym mieście w 1947 roku wstąpił do Oficerskiej Szkoły Piechoty nr 1. W 1950 roku został oskarżony o przynależność do AK, wydalony ze szkoły i skierowany do odbycia zasadniczej służby wojskowej, po czym, po zaledwie dwóch tygodniach, decyzję o wydaleniu cofnięto i umożliwiono mu powrót do nauki. Takie nieprawdopodobne sytuacje zdarzały się w jego życiu jeszcze wielokrotnie.

Kukliński po ukończeniu szkoły służył w Pile i Kołobrzegu i ciągle się kształcił. W latach 1961-1963 studiował w Akademii Sztabu Generalnego, co otworzyło mu drogę do zdobycia stanowiska w Sztabie Generalnym. Miał dostęp do wszystkich tajemnic Wojska Polskiego i wielu dotyczących sił zbrojnych Układu Warszawskiego. W latach 1967-1968 pełnił służbę w Międzynarodowej Komisji Kontroli i Nadzoru Układów Genewskich w Wietnamie. Był m.in. członkiem komisji badającej zbrodnie dokonane przez Wietkong i armię Wietnamu Północnego. Po powrocie z Azji do kraju Kukliński został łącznikiem między radzieckim marszałkiem Wiktorem Kulikowem, dowódcą wojsk Układu Warszawskiego, a generałem Wojciechem Jaruzelskim, wtedy ministrem obrony narodowej. Na początku lat 70., a być może już wcześniej, nawiązał współpracę z amerykańską agencją wywiadowczą CIA. Przez ponad 10 lat przekazywał Amerykanom tajne dokumenty dotyczące m.in. planów ataku wojsk Układu Warszawskiego na Europę Zachodnią, a także wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.

Był cennym, doświadczonym i doskonale poinformowanym agentem, bo według historyków już od 1962 roku współpracował z polskim kontrwywiadem wojskowym. Poza tym od końca lat 40. współpracował z Informacją Wojskową, a przed wstąpieniem do szkoły oficerskiej ze Służbą Bezpieczeństwa.

Na początku listopada 1981 roku, kilka tygodni przed wprowadzeniem stanu wojennego, Kukliński wraz z rodziną został wywieziony przez CIA do Berlina Zachodniego, a stamtąd do Stanów Zjednoczonych. Zniknięcie Kuklińskiego wywołało panikę na najwyższych szczeblach wojskowych w Polsce (i zapewne także w Moskwie). Przeprowadzono wnikliwe śledztwo, a potem proces, w wyniku którego w 1984 roku sąd wojskowy w Warszawie skazał go zaocznie na karę śmierci. W 1989 roku, na mocy amnestii, wyrok zamieniono na 25 lat więzienia.

W 1995 roku, już w wolnej Polsce, wyrok skazujący uchylono i przywrócono Kuklińskiemu stopień pułkownika. Sprawę skierowano ponownie do prokuratury wojskowej, która w 1997 roku umorzyła śledztwo, argumentując, że Kukliński działał w stanie wyższej konieczności. W 1998 roku po raz pierwszy od 1981 roku przyjechał do Polski. Zmarł 11 lutego 2004 roku w USA. Urna z jego prochami została sprowadzona do kraju. Grób Kuklińskiego znajduje się w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

Kukliński pracował pod pseudonimami "Jack Strong" i "Mewa". Przekazał wywiadowi amerykańskiemu ponad 40 tys. stron dokumentów dotyczących PRL, ZSRR i wojsk Układu Warszawskiego. Dokumenty te dotyczyły m.in. planów użycia przez ZSRR broni atomowej i danych technicznych najnowszych radzieckich typów uzbrojenia. Wyjawił też Amerykanom rozmieszczenie jednostek przeciwlotniczych w Polsce i NRD oraz metody maskowania radzieckiego sprzętu bojowego przed szpiegowskimi satelitami amerykańskimi. Jego rola w ujawnienia planu wprowadzenia stanu wojennego jest niejasna. Jedna z wielu wersji zdarzeń mówi, że Kukliński został wysłany na Zachód przez komunistycznych generałów, którzy nie chcieli wojny z NATO.

Życie i działania Kuklińskiego były tematem setek artykułów, wielu książek oraz filmów fabularnych i dokumentalnych. Najsłynniejszy z nich to Jack Strong z 2014 roku według scenariusza i w reżyserii Władysława Pasikowskiego. W rolę Kuklińskiego wcielił się Marcin Dorociński.

Na skwerze Kuklińskiego w Poznaniu umieszczono słup z tabliczką zawierającą jego skróconą biografię. Przedstawienie w kilku zdaniach sylwetki tajemniczego "arcyszpiega" było z pewnością niezwykle trudnym zadaniem. Zachęcam do pogłębienia wiedzy na temat Jacka Stronga, by wyrobić sobie własną opinię na jego temat.

Szymon Mazur

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2023