Sala Ziemi Międzynarodowych Targów Poznańskich w czwartkowy wieczór wypełniła się po brzegi wyjątkową publicznością. Ludzie, którzy przyszli na koncert, szukali jednego - czystej radości, beztroski i zapomnienia.
Can you feel it?
Według mnie wielkość muzyka można zweryfikować tylko na koncertach. Jeśli artysta lepiej brzmi na żywo niż na płycie - mój podziw dla niego wzrasta. Gentleman nie tylko świetnie zaprezentował się na koncercie, ale również stworzył wyjątkowo przyjazną atmosferę. Jego kontakt z publicznością był chyba najmilszą niespodzianką. Właściwie po każdym utworze muzyk rozmawiał z nami, dając proste przesłanie swojej twórczości - muzyka jest dobra, kiedy płynie prosto z serca. Co ważne Gentleman nie czuł się jedyną gwiazdą tego wieczoru. Muzyk serdecznie i wielokrotnie dziękował dyrygentowi Jackowi Sykulskiemu oraz podkreślał, z jak świetnymi muzykami współpracował, by stworzyć ten projekt.