Siła nieśmiałości
Jeśli w tym roku nie zawitaliście jeszcze pod Scenę nad Rusałką, to w tym tygodniu możecie to zrobić przy wyjątkowo urokliwych dźwiękach. Wdzięcznych, choć zagranych z ikrą, jakiej niewątpliwie nie brakuje zarówno Ofelii, jak i zespołowi Shyness! - gwiazdom czwartkowego wieczoru, dzięki którym w tym tygodniu weekend zacznie się o jeden dzień wcześniej. Swój debiutancki, imienny album Iga "Ofelia" Krefft - wokalistka, ale też kompozytorka, tekściarka i multiinstrumentalistka - wydała w 2019 roku i od tamtej pory robi się o niej coraz głośniej. Trudno się dziwić, mając na uwadze z jak przemyślanym i nietuzinkowym popem mamy tu do czynienia.
Ofelia to jedna z tych polskich artystek, która nie daje się łatwo zaszufladkować. Z pozoru tworzy niby dobrze nam znaną mieszankę popu i folku, jednak wsłuchując się w dwanaście zawartych na krążku utworów, już za pierwszym razem wyłapujemy z nich i inne wątki - elektroniczny, indie, soft popowy, poetycki... To, że Ofelia nie znosi się nudzić, jeszcze mocniej pokazały wydane w ubiegłym roku single zapowiadające jej nowy album - Zakochana w bicie i Słony kiss. Jak podkreśla artystka, jej nadchodząca, realizowana z Kubą Karasiem (znanego choćby z duetu Karaś/Rogucki) płyta pt. 8 będzie bardzo syntezatorowa i w klimacie lat osiemdziesiątych. Wypatrujmy jesieni i czwartkowego koncertu, na którym Ofelia z pewnością zaprezentuje choć część nowego materiału.
Niemniej ciekawie zapowiada się występ dziewczyn z Shyness!, których muzyka to również rodzaj podróży w czasie, tyle że do lat dziewięćdziesiątych. Projekt zaczął się od spontanicznego spotkania w Poznaniu, już kilka lat temu, kiedy Iwona Skwarek (wokal, syntezatory, gitara, beaty), zafascynowana projektem Asia i Koty, zaprosiła do studia Joannę Bielawską (wokal, pianino). Jak same wspominają, z początku to miała być tylko "jedna wspólna piosenka, tak po prostu". Ostatecznie skończyło się na całej płycie - już z Igą Krzysik (wokal, gitara elektryczna) i Julią Pacyńską (wokal, syntezatory) na pokładzie.
Co wydaje być największą siłą Shyness!, to nietuzinkowe podejście do wokali. "To girlsband nietypowy. Każda z nas śpiewa, ale też gra na instrumencie, więc na koncercie nie należy spodziewać się tanecznych układów, a czterech dziewczyn tworzących magię przy pomocy gitar, syntezatorów, pianina i swoich głosów" - mówiła mi kiedyś Iwona Skwarek. Ów wokale wymagały od niej sporo pracy mając na uwadze, że odpowiadała również za miks materiału. Skwarek nie ukrywa, że wiele czasu spędziła na znalezieniu właściwych proporcji pomiędzy głosami, by ich wielowarstwowe harmonie nie zlewały się w bezkształtną masę. Efekt finalny? Posłuchajcie sami - najlepiej na żywo!
Sebastian Gabryel
- Ofelia i Shyness!
- 25.08, g. 19.30
- Scena nad Rusałką
- wstęp wolny
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022
Zobacz również
God save the film
Mały czołg, wielka historia
Kultura na weekend