Kultura w Poznaniu

Rozmowy

opublikowano:

Kratery, dzięcioły i żaba czosnkowa

- Niemal cały rezerwat pokrywa las, w którym żyje wiele ciekawych gatunków zwierząt - m.in. dzięcioł czarny, dzięcioł duży, kruk... - wymienia Ewa Olejnik*, współzałożycielka PTOP "Salamandra" oraz edukatorka z Rezerwatu Meteoryt Morasko.

Fotografia przedstawia okrągły, pokryty mchem staw na Morasku. Wokół stawu rosną drzewa. - grafika artykułu
Ścieżka dydaktyczna w rezerwacie przyrody Meteoryt Morasko, fot. astro.amu.edu.pl

Rezerwat Meteoryt Morasko jest jednym z najpiękniejszych zielonych zakątków Poznania, prawdziwym skarbem natury.

Ma ogromną wartość przyrodniczą. Niemal cały rezerwat pokrywa las, w którym żyje wiele ciekawych gatunków zwierząt - m.in. dzięcioł czarny, dzięcioł duży, kruk, wydający tajemnicze głosy kumak nizinny, grzebiuszka ziemna zwana żabą czosnkową, ropuchy i żaby. Wędrując leśnymi ścieżkami, możemy przy odrobinie szczęścia natknąć się na gady - padalca zwyczajnego oraz zaskrońca.

To teren pod szczególną ochroną. Dlaczego?

Rezerwat utworzony został w celu ochrony miejsca upadku meteorytu oraz fragmentu lasu dębowo-grabowego (tzw. grądu). Większość kraterów pometeorytowych położona jest właśnie w grądzie, niegdyś typowym dla Wielkopolski, obecnie coraz rzadziej spotykanym. Ma on bardzo dobrze zachowaną florę, tworzącą m.in. malownicze aspekty wiosenne. Zanim liście drzew utrudnią dostęp światła do dna lasu, możemy podziwiać rozległe połacie kwitnących na biało zawilców gajowych i fioletowych przylaszczek.

Na co warto zwrócić szczególną uwagę? Czego szukać?

Niezwykle rzadkie, unikatowe na skalę polską, a wręcz europejską, i charakterystyczne tylko dla Rezerwatu Meteoryt Morasko są obiekty przyrody nieożywionej, czyli wspomniane kratery meteorytowe, powstałe ok. 5-6 tysięcy lat temu.

Czy zauważy je osoba niewprawiona w eksploracji przyrodniczej?

Spośród siedmiu kraterów znajdujących się na terenie rezerwatu trzy widoczne są ze ścieżki. Żadnego z nich nie da się przeoczyć. Największy jest całkiem imponujący - ma ok. 100 metrów średnicy i wypełniony jest wodą.

Jak zachowują się poznaniacy i turyści odwiedzający to miejsce? Szanują przyrodę?

Na ogół tak, ale od tej reguły są niestety niechlubne wyjątki. Zdarzało mi się zawracać z nielegalnej ścieżki rozochoconych grzybiarzy albo upominać właścicieli psów, których niczemu winni pupile hasali radośnie po runie rezerwatowego lasu, niszcząc siedliska roślin i płosząc zwierzęta.

Rozmawiał Szymon Mazur

*Ewa Olejnik - współzałożycielka PTOP "Salamandra", od około 25 lat prowadzi zajęcia z edukacyjne w Rezerwacie Meteoryt Morasko.

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2020