Rock po czterdziestce

Jarocin jest dla polskiego rocka historią i legendą, głównym składnikiem mitu o niezależnej muzyce, wspaniałej i żarliwej publiczności, ekstatycznych zbiorowych doznaniach podczas koncertów. Gdyby przyjrzeć się bliżej, okazałoby się, że sporo w tym opisie koloryzowania i pobożnych życzeń. Faktem jest, że w latach 80. odbywało się w Polsce wiele imprez i festiwali: od Muzycznego Campingu w Lubaniu i Brodnicy poprzez łódzkie Rockowisko, poznańską Rock Arenę po warszawskie Róbrege i Poza Kontrolą (by wspomnieć tylko niektóre). I chociaż o każdym z nich można dziś powiedzieć, że był "kultowy", to jednak festiwal w Jarocinie był wśród nich najważniejszy. Dziś, gdy rzeczywistość zmieniła się diametralnie, nadal mamy w kraju mnóstwo festiwali - często potężniejszych, z atrakcyjniejszym programem, ze znacznie większym budżetem, zainteresowaniem publiczności - i mediów. A jednak fani rocka na hasło Jarocin nadal reagują ze szczególną uwagą.
Skoro o symbolach mowa, to szczególne znaczenie dla tegorocznej imprezy będą miały zapewne emocjonująco zapowiadające się jubileusze. Czterdziestolecie działalności (tak, to prawda) celebrować będzie Dezerter, również cztery dekady od debiutu na jarocińskiej scenie obchodzić będzie inna spośród kluczowych gwiazd festiwalu sprzed lat - TSA. Specjalny koncert z okazji 30. rocznicy wydania wybitnej płyty Legenda zagra zespół Armia, a dwie dekady działalności świętować będzie Happysad. Wielkim magnesem dla publiczności będzie z pewnością jedyny w tym roku - i pierwszy od 2017 roku! - występ zespołu Hey.
Co poza tym? Zagrają inni artyści pamiętani jeszcze "z tamtych lat": Edyta Bartosiewicz, projekt "Hyperhemon. Darek Malejonek gra Houk", Brudne Dzieci Sida, a także Strachy Na Lachy, Luxtorpeda, Decapitated, Masturbator, The Analogs. Wreszcie wykonawcy, którzy debiutowali w późniejszych latach (niektórzy całkiem niedawno), jak Daria Zawiałow, Krzysztof Zalewski, Kwiat Jabłoni, Nocny Kochanek, Muchy, Wczasy, Sorry Boys, Paula i Karol, JAD, Róża, Terrific Sunday, Moriah Woods, Swiernalis, Izzy and the Black Trees, Pull The Wire i Dziwna Wiosna.
Czy więc w Jarocinie więcej sentymentów, czy kreowania nowych zjawisk? Cóż, gdyby porównać siłę, ilość i jakość muzyki rockowych wykonawców sprzed lat z tymi współczesnymi, nikogo nie powinny dziwić pełne emocji spojrzenia wstecz. Jednocześnie jednak organizatorzy starają się nie przeoczyć ważnych i interesujących współczesnych wykonawców - i to zdaje się być optymalnym rozwiązaniem. Bilety jednodniowe w cenie 119 zł oraz 3-dniowe karnety za 169 zł można kupować w internetowych bileteriach Eventim, eBilet, Biletomat oraz Ticketmaster. Dzieci do lat 9. uczestniczą w festiwalu bezpłatnie.
Tomasz Janas
- Jarocin Festiwal
- 15-18.07
- więcej: jarocinfestiwal.pl
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021
Zobacz również

Popiół czy diament?

Inżynier architekt

(Nie)ludzki pan
