Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Odrobina intuicji

W ramach noworocznych remanentów sięgamy do jednej z ciekawszych, a niedocenionych płyt wydanych w 2014 roku. Płyta "To The Inside" zespołu The Intuition Orchestra jest bowiem ważnym głosem polskiego off jazzu.

. - grafika artykułu
Intuition Orchestra, "To The Inside", wyd. For-Tune Records

Pierwszy znany jest szerszej publiczności przede wszystkim z czołowego polskiego kabaretu (jednego z tych niewielu rzeczywiście zabawnych i mądrych), choć ma na koncie również wiele ważnych dokonań w kręgu szeroko pojętej awangardy. Drugi przed laty był członkiem pierwszoplanowych rockowych zespołów, a dziś współdecyduje o artystycznych losach jednej z najważniejszych jazzowych oficyn. Wspólnie z tym trzecim już od trzech dekad tworzą swoją oryginalną muzykę - w poprzek zastanych nurtów i stylów. W minionym roku wydali swą bodaj najlepszą płytę.

Ich trzech

Ów "pierwszy" nazywa się Bolesław Błaszczyk, multiinstrumentalista, znany szerzej jako wiolonczelista Grupy MoCarta, jest jednak również kompozytorem muzyki filmowej, ma na koncie autorską awangardową płytę "Wieczór się zapada", zajmuje się również twórczością kompozytorów związanych ze Studiem Eksperymentalnym Polskiego Radia, współpracował wreszcie też z rockowymi grupami, m.in. Dezerterem czy Świetlikami. "Drugi" to Ryszard Wojciul (głównie saksofonista, klarnecista) - przed laty członek zespołów Róże Europy czy Sztywny Pal Azji, współtwórca kilku awangardowych projektów, od kilku lat jeden z szefów czołowej (nie tylko) jazzowej wytwórni, For Tune. Nad ich wspólnym muzykowaniem "krąży duch Bogusława Schaeffera, którego z Rysiem tak wówczas, jak i teraz uwielbiamy" - jak zanotował swego czasu Błaszczyk. Wreszcie "ten trzeci" to perkusista Jacek Alka. Ścieżka ich artystycznej współpracy jest długa i ciekawa.

Od Ząbek do Fromma

Ich wspólna historia zaczyna się w połowie lat osiemdziesiątych, gdy realizowali swe eksperymentalne, twórcze koncepcje, dalekie od rockowych kanonów. Po wielu latach ówczesne nagrania zebrał wydany w 2011 roku przez oficynę Requiem Records piękny album "Legendarne Ząbki" (nagrań dokonano w podwarszawskich Ząbkach oraz w warszawskim mieszkaniu przy ul. Ząbkowskiej).

Rok później, czyli w 2012 roku, firma MTJ wydała płytę "Fromm" grupy Intuition Orchestra - taką nazwę przybrała formacja, którą na dobre przywrócili do życia Wojciul, Błaszczyk i Alka. Choć sami obsłużyli szerokie spektrum instrumentów (saksofony, klarnety, fortepian, wiolonczela, instrumenty klawiszowe, perkusja), do współpracy w realizacji tego krążka zaprosili dwoje znakomitych gości. Na płycie pojawiła się Grażyna Auguścik, która - zgodnie z opisem na okładce - śpiewała, szeptała i krzyczała, a także klasyk awangardy muzyki współczesnej Zdzisław Piernik, grający tu nie tylko na tubie, ale i na innych "obiektach", m.in. kamieniach. Płyta udowodniła, że Intuition mają spójny, oryginalny pomysł na swą muzykę. Najważniejsze miało jednak nastąpić dopiero w 2014 roku...

Do wewnątrz

Żyjemy w czasach nadmiaru i przesytu; nadmiaru ofert, propozycji, pokus. Dlatego tak cenna jest dziś - w życiu i w sztuce - powściągliwość. Tę cechę, tę zaletę posiada również muzyka zespołu The Intuition Orchestra. To między innymi również dzięki niej ów wspomniany najnowszy krążek "To The Inside" wydaje się najwartościowszym dokonaniem w dotychczasowej dyskografii grupy.

Dojrzałość i mądrość liderów przedsięwzięcia sprawiają bowiem, że muzyka Orchestry meandruje z dala od głównych nurtów, nie będąc jednak przesadnie ostentacyjną w swej odmienności. Wojciul, Błaszczyk, Alka - i zaproszonych przez nich do współpracy pięcioro kolegów - przywołują skojarzenia z językiem awangardy, ale nie dla popisu, nie po to by szokować, ale by znaleźć artystyczny wyraz swoich przeżyć. To zaś sprawia, że grana przez nich muzyka nie jest błyskotliwą, rzemieślniczo sprawną układanką, ale całością, w której podstawową rolę zdają się też grać emocje, uczucia. Nieprzypadkowy jest też przecież i tytuł albumu mówiący o wycieczce "do wewnątrz".

Pojawiają się więc tu i bardziej tradycyjne harmonie czy melodie - członkowie zespołu z pełną swobodą korzystają z szerokiej palety możliwości (oraz stylistycznych odwołań) z jakich może korzystać współczesny twórca. Odnajdziemy tu zatem skojarzenia z muzyką jazzową czy "jazzawą", z brzmieniami rockowymi albo post rockowymi, ze współczesną kameralistyką, ale i muzyką etno. Ponieważ zaś artyści potrafią redukować swą twórczość do niezbędnego minimum, ponieważ potrafią być powściągliwi, z potencjalnego nadmiaru inspiracji rodzi się propozycja swoiście skromna i - dzięki temu - wyrazista.

Oczywiście, pewnie najbliżej jej do tzw. avant-jazzu czy do free improve, ale mnóstwo w niej harmonii, pozytywnego nastroju, ważnych i nieoczywistych rozwiązań. Również dlatego warto sięgnąć po tę odświeżającą muzykę.

Tomasz Janas

  • Intuition Orchestra, "To The Inside", wyd. For-Tune Records