Sergio to 40-letni rozczarowany życiem taksówkarz. Odcięty od rodziny i świata przemierza ponure ulice Neapolu, który tonie w deszczu i śmieciach. Taksówka to jego drugi dom, tutaj je, śpi i przechowuje rodzinne pamiątki. Do jego auta wsiadają ludzie pełni życiowych historii i doświadczeń, i tych smutnych i tych radosnych - bez wyjątku. Każdy z nich traktuje go jako swego rodzaju spowiednika i powiernika tajemnic, nie zdając sobie sprawy z tego, że on sam też nosi w sobie wielki ciężar. Beznadziejnie tęskni za starszym bratem, który 10 lat temu niespodziewanie wyjechał do Indii, by tam zostać mnichem i poświęcić się medytacji, a ostatecznie umrzeć. Dopiero po latach, z ostatniego listu, poznaje całą prawdę - jego brat był śmiertelnie chory i swoim cierpieniem nie chciał obarczać rodziny. Sytuacja wydaje się beznadziejna, ale nie zawsze tak było. Sergio wspomina czasy swojego dzieciństwa, kiedy po raz ostatni czuł się kochany i bezpieczny. Bezwarunkową akceptację i porozumienie z bratem, z którym kiedyś tworzył piękną muzykę, docenianą przez ludzi i krytyków. Powoli zaczyna w nim kiełkować przekonanie, że nie warto zmarnować talentu i spędzić reszty życia w zamkniętej, blaszanej puszcze...
Film Alessandro Raka, startujący w konkursie filmów pełnometrażowych, w piękny wizualnie sposób opowiada o rzeczach naprawdę ważnych. Po raz kolejny podczas tegorocznego Animatora nie mogę się oprzeć wrażeniu, że prócz samej animacji na najwyższym poziomie, całość doskonale broni się także pod względem muzyki i narracji. W efekcie otrzymujemy spójne dzieło sztuki, które w dodatku niesie ze sobą niewiarygodną ilość wartościowej treści. Włoski akcent w konkursie to jeden z moich tegorocznych faworytów, zaraz obok francuskiej "Jasmine" Alaina Ughetto. I tu i tam, sztuka szczęścia okazuje się dla ludzi najtrudniejszą ze sztuk. W filmie Raka pada jedno proste zdanie: "Smutek jest tani, ale szczęście też nic nie kosztuje". Niby wszyscy o tym wiemy, ale notorycznie zapominamy o tym na co dzień. Truizm? Banał? Być może, ale to właśnie z takich prostych prawd składa się nasze życie. W momencie, w którym Sergio to zrozumie, zza chmur nad Neapolem znów zacznie wychodzić słońce.
Anna Solak
- "The Art of Happiness"/"L'arte della felicità"
- reż. Alessandro Rak
- 15.07
- Kino Muza