Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Pożegnania

Życie Richarda Straussa przypadło na okres wielkich historycznych przemian i muzycznych przełomów. Koniec Ancien Régime, dwie wojny światowe i seria rewolucji w świecie sztuki sprawiły, że w 1949 roku Strauss umierał w zupełnie innej rzeczywistości niż ta, w której dorastał.

. - grafika artykułu
Łukasz Borowicz, fot. Katarzyna-Zalewska

Dla muzyki śmierć Straussa oznaczała symboliczny koniec XIX wieku w muzyce. Kompozytor przyszedł na świat w 1864 roku. U szczytu sławy wówczas byli Giuseppe Verdi i Ferenc Liszt, na Pierścienie Nibelunga Wagnera świat miał czekać jeszcze 12 lat. W 1949 roku muzyka miała za sobą rewolucję dodekafonistów, kwitł rozdźwięk między neoklasykami i awangardą, a nowi dźwiękowi wywrotowcy, z Pierrem Boulezem na czele, manifestowali już swoją obecność. Strauss pozostawał cały czas wierny swojej muzyce, ciesząc się mianem kompozytora-symbolu. Miał w swoim dorobku potężne poematy symfoniczne i ekspresjonistyczne opery, które doprowadziły gatunek do stylistycznego ekstremum. W późniejszych dziełach przebija się sentyment do utraconej atmosfery dziewiętnastowiecznego Wiednia. Nowa rzeczywistość była diametralnie inna. Po II Wojnie Światowej wiekowy Strauss mieszkał w Garmisch-Partenkirchen, które znalazło się w amerykańskiej strefie okupacyjnej. Gdy w prywatnych domach kwaterowano żołnierzy, kompozytor uniknął dodatkowych lokatorów - prowadzący akcję oficer rozpoznał go i zmienił rozkazy, by oszczędzić swojego muzycznego idola. Napisany w 1945 roku Koncert obojowy D-dur miał powstać po rozmowie z amerykańskim żołnierzem, który był w cywilu oboistą. Wkrótce miały się narodzić Cztery ostatnie pieśni.

Vier letzte Lieder, jak brzmi ich oryginalny tytuł, to cztery pieśni na sopran i orkiestrę. Teksty trzech z nich, Frühling (Wiosna), Beim Schlafengehen (Idąc do snu) i September (Wrzesień) wyszły spod pióra Hermanna Hessego, a autorem Im Abendrot (O zmierzchu) jest Joseph von Eichendorff. Nie tworzą one zwięzłego cyklu. To, co je łączy, to ogromna nostalgia, intymność i pogodzenie się z przemijaniem, pełne pogody i spokoju. Nie ma w Czterech ostatnich pieśniach artystycznych rozliczeń i pożegnań. To muzyka kompozytora w pełni sił twórczych, którego późny wiek (Strauss miał wówczas 84 lata) nie pozbawia artystycznych możliwości, a wzbogaca je o głęboką dojrzałość.

Z orkiestrą Filharmonii Poznańskiej Cztery ostatnie pieśni wykona Helena Juntunen. Jest ona absolwentką Akademii Sibeliusa w Helsinkach i przez wiele lat związana była z Fińską Operą Narodową. W latach 2003-2004 debiutowała we Włoszech, Belgii, Niemczech i Stanach Zjednoczonych (Connecticut Opera, Carnegie Hall). Występuje na wielu scenach Europy, Ameryki Północnej i Australii w repertuarze sięgającym od Mozarta po opery współczesne i prawykonania. W repertuarze koncertowym ma m.in. utwory Brahmsa, Szymanowskiego i Beethovena.

Wykonaniu pieśni Straussa towarzyszyć będzie jego poemat symfoniczny Don Quichotte oraz preludium i Liebestod (miłosna śmierć Izoldy) z opery Tristan i Izolda Richarda Wagnera. Don Quichotte, starszy od Czterech ostatnich pieśni o 50 lat, skrzy się humorem i wyjątkową dla Straussa kreatywnością w orkiestracji. Wyróżniają się z niej solowe partie wiolonczeli i altówki, które wykonają instrumentalistki Filharmonii: Karolina Lewińska-Bąk (altówka) i Maria Liszkowska-Sikorska (wiolonczela).

Miłosna tragedia skomponowana przez Wagnera zapisała się w historii nie tylko ze względów czysto formalnych (Wagner wyczerpał w niej możliwości systemu tonalnego i  konstrukcji dramatu muzycznego). Liebestod, które w finale Izolda śpiewa nad ciałem Tristana, porusza nieziemską aurą. Izolda zdaje się być już poza rzeczywistością, przeczuwając nadchodzącą śmierć. Jej pieśń jest ulotna, na granicy świata realnego i innej, metafizycznej rzeczywistości. Izolda zdaje się wiedzieć, że odchodzi i jest z tym zupełnie pogodzona; jej istnienie rozpływa się wraz z końcowymi dźwiękami. Pogodzenie ze śmiercią i afirmacja miłości są tym, co łączy Liebestod i Cztery ostatnie pieśni.

Paweł Binek

  • 504. Koncert Poznański Don Quichotte
  • dyr. Łukasz Borowicz
  • 29.04, g. 18
  • Filharmonia Poznańska
  • bilety: 20 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2023