"Przyjdźcie, usiądźcie wygodnie, zamknijcie oczy i pozwólcie, by muzyka wypełniła Wasze serca" - pisze Igor Herbut, zapraszając na solowe koncerty w ramach swojej akustycznej trasy, stawiającej nacisk przede wszystkim na te dźwięki, które można uchwycić chyba tylko wtedy, kiedy znikają wszystkie zewnętrzne hałasy i zmysły mogą skupić się na tym, co najważniejsze.
Niewątpliwie Herbut to wokalista, autor tekstów i kompozytor, który swoją drogę na scenie muzycznej budował metodycznie, krok po kroku, nigdy nie bojąc się wyzwań ani eksperymentów, ale też nie stroniąc od przebojowości. Choć jego nazwisko jest niemal synonimem zespołu LemON, to w ostatnich latach coraz bardziej klaruje się jego indywidualna, solowa tożsamość. Jak sam podkreślał w wywiadach, po wydaniu swojej pierwszej płyty "Chrust" w 2020 roku, odkrył siebie jako artystę, który potrafi wyjść ze strefy komfortu i nawiązać kontakt z odbiorcą w sposób najbardziej osobisty i autentyczny. Symbolem tego jest właśnie trwająca seria jego koncertów, granych przy minimalnej oprawie, bez "efektów specjalnych", bo przecież koniec końców, liczy się tylko to, co na poziomie emocji i muzyki jest prawdziwe.
Warto przypomnieć, że droga artystyczna Igora Herbuta zaczęła się w 2011 roku, kiedy to razem z zaprzyjaźnionym muzykiem wziął udział w programie telewizyjnym "Must Be the Music. Tylko muzyka" i po zwycięstwie stworzył właśnie zespół LemON. Ich debiutancki, tytułowy album z 2012 roku szybko zdobył ogromną popularność, a grupa nagle zyskała status jednej z najważniejszych formacji na polskiej scenie muzycznej. Podobnie jak kolejne krążki, takie jak "Scarlett" (2014) czy "Tu" (2017), był dowodem na to, że komercyjny sukces wcale nie musi oznaczać kompromisów artystycznych - wręcz przeciwnie, mogąc być kreatywnym łączeniem tradycji z nowoczesnością oraz wnikliwą refleksją nad światem i samym sobą.
Jako solista odszedł nieco od szalonego tempa, z jakim wiązała się działalność jego zespołu. Wspomniany już wcześniej "Chrust" był jego intymnym "notatnikiem" emocji, pisanym w sposób wyjątkowo bezpośredni. Artysta nie ukrywał w nim niczego, odsłaniając przed słuchaczami swoje najgłębsze przemyślenia na temat intymnych momentów swojego życia. Jednak to, co wyróżnia Herbuta spośród innych artystów polskiej sceny muzycznej, to również jego zdolność do przekraczania granic w warstwie stricte muzycznej. Tak bliska mu kultura Łemków, jazzowe wykształcenie oraz własne poszukiwania artystyczne tworzą unikalny miks i wyróżniają go z polskiego panteonu muzyki pop. Tym samym, znajdziemy u niego echa muzyki tradycyjnej i góralskiej, ale i zupełnie nowoczesne harmonie, które trudno zamknąć w ramach. Może dlatego, bez względu na to, czy na wielkiej scenie wraz z zespołem, czy siedząc w pojedynkę przed fortepianem, jego ekspresja działa dokładnie w taki sam sposób?
Sebastian Gabryel
- Igor Herbut
- 2.03, g. 19
- CK Zamek
- bilety: 120-140 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025