Zenon Laskowik w marcu tego roku, w dniu swoich 80. urodzin, po ponad 50 latach na scenie ogłosił definitywne zakończenie kariery artystycznej. Podziękował publiczności i zapowiedział benefis, który odbędzie się 27 października w Teatrze Wielkim w Poznaniu.

. - grafika artykułu
Zenon Laskowik, fot. Grzegorz Dembiński

Jeden z najsłynniejszych polskich kabareciarzy schodzi ze sceny. Z podstawowego składu  kabaretu Tey, tylko Zenon Laskowik jeszcze żyje - pozostali koledzy odeszli rozśmieszać pana Boga. Tak bardzo poznański jak sama nazwa kabaretu, Zenon Laskowik urodził się 26 marca 1945 roku w Rekściu (obecnie teren Białorusi - przyp. red.), a po wojnie jego rodzina osiedliła się w Międzyrzeczu. Studiował na AWF w Poznaniu, gdzie jeszcze podczas studiów założył kabaret Klops (1964). W latach 1970-1971 roku, wspólnie z Krzysztofem Jaślarem, stworzył kultowy kabaret Tey, później dołączali do niego m.in. Aleksander Gołębiewski, Bohdan Smoleń czy Janusz Rewiński i Rudi Schuberth. Kabaret zdobył ogromną popularność w latach 70. i 80., bawiąc widzów trafną satyrą na realia PRL-u, chętnie komentując absurd i codzienność państwa socjalistycznego. Takie programy jak "Czymu ni ma dżymu" czy "Wielka gra" przetrwały w pamięci pokoleń. Kabaret zdobył między innymi Złotą Szpilkę na Festiwalu w Opolu w 1973 roku. Siedem lat później, również w Opolu, przedstawił słynny program "S tyłu sklepu", który stał się symbolem twórczości grupy. Skecze i piosenki komentowały fenomenalnie czas narodzin Solidarności.

Mimo pasma sukcesów współpraca w kabarecie zaczęła się psuć, co potwierdzał Bohdan Smoleń: "Przestaliśmy się rozumieć. Przyczyną był alkohol w nadmiernych ilościach" - mówił w jednym z wywiadów. Kabaret zmienił nazwę na Teyatr w połowie lat 80., ale jego popularność zaczęła wygasać, a działalność definitywnie zakończyła się około 1988-1989 roku. Wkrótce potem Zenon Laskowik zniknął z estrady i przez kilkanaście lat pracował jako listonosz w Poznaniu, co stanowiło nowe otwarcie w jego życiu i formę terapii wychodzenia z kryzysu. Artysta przyznał, że praca na poczcie pomogła mu odzyskać równowagę, poznać smak ciężkiej pracy i zerwać z nałogami.

W 2003 roku zdecydował się na powrót - założył Platformę Artystyczną O.B.O.R.A. i zaprezentował serię programów teatralno-kabaretowych ("Niespodziewane powroty, czyli twórzmy klimacik", "O'Pyra za 3 grosze plus VAT"). W różnorodnych projektach - spektaklach kabaretowych, recitalach i programach telewizyjnych (takich jak choćby "Laskowik & Malicki") - znów rozbawiał widzów, ale już trochę inaczej, prezentując skecze swoje i legendarnego Jacka Fedorowicza. W latach 2010-2015 reaktywował Kabaret Tey i przygotował nowe programy - "W blasku jubileuszu" i "Będą zmiany" - oraz występował regularnie, m.in. na scenie Teatru Polskiego w Poznaniu

Wieczór kabaretowy 27 października w Teatrze Wielkim przyjmie formę benefisu, a więc pożegnalnego hołdu dla talentu komika, który serwował widzom uśmiech przez ponad pięć  dekad. Przyjaciele i współpracownicy artysty chcą uczcić jego wyjątkowy dorobek i humor. Zapowiedziani goście to Hanna Banaszak oraz prawdziwe legendy polskiego kabaretu: Adrianna Biedrzyńska, Katarzyna Pakosińska, Magdalena Pawelec, Jacek Fedorowicz, Michał Ruksza, Grzegorz Tomczak, Zbigniew Zamachowski, Adrianna Biernacka, Kabaret Ani Mru-Mru i Kabaret PAKA. Nie zabraknie także Grupy MoCarta, gdzie pierwsze skrzypce gra Filip Jaślar, syn Krzysztofa Jaślara, założyciela Teya i wieloletniego przyjaciela Laskowika ze sceny. Całość poprowadzi Artur Andrus.

Przemysław Toboła

  • Benefis Zenona Laskowika
  • 27.10, g. 19
  • Teatr Wielki
  • bilety: 240 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025