Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

KINO DZIECI: Nie każdy lubi zapach lawendy

Każda rodzina ma jakieś tajemnice: wujek alkoholik, samobójstwo, nieślubne dziecko, pradziadek, który w karty przegrał dom... Jaki sekret poznała dwunastoletnia Sofija, która zmuszona była spędzić wakacje z babcią na Hrvat, skąd pochodzi jej rodzina? Czy koniec zmowy milczenia na pewno zwiastuje lepsze jutro?

. - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

Rozmowy milkną, relacje usztywniają się. Dzieci często przeczuwają, że coś przed nimi ukrywamy. Ale Sofija - nastoletnia bohaterka Lata... jest niczego nieświadoma. Wie, że nie spędzi wakacji tak, jak by chciała, ale nie rezygnuje z listy życzeń do spełnienia. Niektóre z nich realizuje od razu po przyjedzie na Hrvat, bo np. z braku zajęć pogrąża się w lekturach. Kolejne - jak choćby znalezienie przyjaciół czy pocałunek, odkreśla z czasem.

Radivoje Andrić powoli, ale już od pierwszych minut filmu, odkrywa przed widzami skrawki historii rodziny Sofiji. Nastolatka wcale nie wyprzedza publiczności w poszukiwaniach prawdy. Ta - a przynajmniej jej starsza część, choć oślepiona chorwackim słońcem wie, że Sofija z babcią przybyły na "lawendową wyspę" z Belgradu. I to przecież nie może być przypadek. Długo czekamy, by w końcu padło słowo o wojnie na Bałkanach, konflikcie serbsko-chorwackim, w której wiele rodzin - bo obu stronach barykady, straciło swoich bliskich. A o tego rodzaju stracie nie mówi się przecież chętnie. Tym bardziej, kiedy obwinia się za nieszczęście swoich najbliższych.

Historia zaczyna się już na promie. Starsza kobieta wypatruje na horyzoncie swojej siostry, którą dumnie prezentuje na zdjęciu swojej wnuczce. Ale fotografia nie jest kompletna, co oczywiście zwraca uwagę nastolatki. Nie jest to jednak, jak przypuszcza dziewczyna, były chłopak jej babci. To samo zdjęcie, jak się chwilę później okazuje, wisi w domu ciotki (tak różnej od babci - bo ta wciąż się marszczy i smaruje ją kremem z filtrem), u której się zatrzymują. Nie tak łatwo jednak zdobyć informacje o tym, kto na nim jest. Bo obie siostry milczą jak grób.

Widzowie towarzyszą Sofiji w bardzo ważnym dla niej okresie życia. Nastolatka intensywnie doświadcza świata na wielu poziomach i weryfikuje swoje poglądy. Jeszcze mocniej i bardziej poznaje życie, które nie zawsze pachnie lawendą. Obok problemów takich jak "bycie płaskim", zbyt owłosione nogi albo śmieszny kostium kąpielowy, pojawiają się też poważne pytania. O chorwacką rodzinę, która, jak się okazuje, istnieje, choć nigdy nie była obecna w życiu bohaterki. O tajemnice przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Widzowie śmieją się razem z Sofiją, kiedy ta podgląda ze świeżo poznanym kuzynem swoją randkującą babcię albo toczy psychologiczną wojnę z pająkiem, który zwisa nad jej łóżkiem. Ale też wzruszają się, choćby wtedy, kiedy nastolatka wspólnie z dwiema "szalonymi babciami" piecze pączki według rodzinnego (i rymowanego) przepisu. Pączki, które zawsze pomagały przegnać w ich w domu wszelkie smutki. Albo kiedy rodzinę na nowo łączy nieszczęście.

Lato, kiedy nauczyłam się latać to umiejętnie scalony obraz (z elementami fantastycznymi!) tego, co się kończy, z tym, co zaczyna. Filmowy portret wielopokoleniowej rodziny, która podjęła walkę z duchem przeszłości. Rozmowy tradycji z nowoczesnością. Wartości rodzinnych z procesami, jakie zachodzą w niej na przełomie lat. Młodości i starości. Przeszłości i przyszłości. A ta przyszłość - uwierzmy w młodych (i młodym), dla których relacja z historią bywa dużo prostsza - może być piękna.   

Monika Nawrocka-Leśnik

  • 9. MFF Kino Dzieci: Lato, kiedy nauczyłam się latać, reż. R. Andrić
  • Kino Muza
  • 26.09
  • wiek: 9+

@ Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022