Trudno dziś wyobrazić sobie pejzaż europejskiej muzyki elektronicznej bez nazwiska Kalkbrenner. O ile jednak Paul - starszy z braci - już dawno zajął należne mu miejsce w panteonie twórców techno, o tyle Fritz krok po kroku, konsekwentnie, wręcz bezszelestnie, zbudował własne imperium dźwięków. I zrobił to w sposób niemal przeciwstawny: nie przez zimną surowość maszyn, lecz przez ciepło ludzkiego głosu, który niósł emocje na tanecznych parkietach, od dwóch dekad redefiniując granice między housem, popem i soulem. W poznańskiej Tamie zaprezentuje swój nowy album "Third Place" (2024).