Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

ANIMATOR. Bracia i siostry, przygotujcie się

Świat oczami Phila Mulloy'a to mroczne miejsce - pełne przemocy, nienawiści i chciwości. Nakreślone w czerni i bieli z plamami czerwieni przedstawiającej krew. Dwa pokazy filmów brytyjskiego reżysera zakończyły przedostatni dzień festiwalu Animator.

. - grafika artykułu
Film "Skandal" z serii "Kowboje", fot. materiały prasowe

- Moja praca polega na patrzeniu na rzeczywistość pod określonym kątem, a pod tym kątem nie widać świata w słodkich barwach. Uważam, że świat staje się z dnia na dzień coraz gorszy. Tworzenie animacji to mój sposób na radzenie sobie z jego horrorem - mówił autor na spotkaniu po pierwszej projekcji.

Bogaci zjadają biednych

Na uroczystą kolację charytatywną, na którą bilet kosztuje 200 funtów, zjeżdża miejska śmietanka towarzyska. W miarę upływu wieczoru goście puchną od zjedzonych potraw, które w pocie czoła przygotowuje na bieżąco kuchnia. Gdy kończy się zupa, nie ma już mięsa zwierząt, które można by podać biesiadującym, obsługa wyrusza na poszukiwanie pożywienia. Bogaci nie pogardzą niczym - ani biednymi łapanymi na ulicy, ani noworodkami wyrywanymi matkom w szpitalach. To kadry z animacji Mulloy'a zatytułowanej "Dźwięk muzyki" z 1993 roku. Motyw ze zjadaniem dzieci przez bogaczy pochodzi od pisarza Jonathana Swifta, znanego szerzej jako autor "Podróży Guliwera", który w XVIII wieku napisał satyrę zatytułowaną "Skromna propozycja". Proponował w niej, aby irlandzkie dzieci hodowano ku uciesze podniebień londyńskich bogaczy. - To ironia. Nie umieściłem tego wątku w filmie, żeby powiedzieć, że tak powinno być. Ten motyw jest tam po to, żeby pokazać, że brutalne decyzje podejmowane przez polityków wpływają na zwykłych ludzi. To szokujące, ale ma znaczenie - powiedział Mulloy na spotkaniu. - Moje filmy stanowią pewien rodzaj lustra, które stawiam przed światem. Ale nie robię tego, żeby mu przyklasnąć, nie uważam, że to, co się na nim dzieje, jest wspaniałe i tak powinno być. Raczej staram się uwypuklić jego wady i zmusić widzów do myślenia. Nie wydaje mi się też, żebym zanadto zbliżył się w swoich filmach do tego, jak świat naprawdę wygląda. Rzeczywistość przedstawia się znacznie mroczniej niż moje filmy - dodał.

Animacje Mulloy'a to kino w pełni autorskie. - Tworzę je w zasadzie sam. Nie otrzymuje się zbyt dużych funduszy na tego typu prace, więc kiedy już dostanę pieniądze, oszczędzam je. Sposób, w jaki pracuję, jest tani jak to tylko możliwe, ale daje mi niezależność. Mam wtedy pełną kontrolę i mogę powiedzieć dokładnie to, co chcę powiedzieć - zapewniał. A mówi w sposób wyrazisty i mocny już od blisko trzydziestu lat. Wśród animacji pokazywanych w środę znalazło się kilkanaście filmów z 50, które autor stworzył od początku lat 90. Poza wspomnianym wyżej były to m.in. seria "Kowboje", "Łańcuch", a także film "Wiatr zmian" inspirowany życiem rumuńskiego skrzypka Alexa Bălănescu, z którym autor współpracował przy kilku filmach. Środowe pokazy zakończyła projekcja nagradzanej trylogii science-fiction zatytułowanej "Nietolerancja". Mulloy jest też autorem czołówek do tegorocznej edycji Animatora. Nakreślony w nich obraz świata i towarzyszące animacjom hasło "Bracia i siostry, przygotujcie się. Nadchodzi burza" odpowiada jego katastroficznej wizji rzeczywistości. Czy można jej nie ulec?

Nietolerancja w krzywym zwierciadle

"Ten film mnie obraża!" - wykrzykuje jedna z postaci w pierwszej części trylogii "Nietolerancja". Jej okrzyk to reakcja na wyświetlany w kinach film, który ukazuje zwyczaje mieszkańców planety Zog różniących się od Ziemian tylko pewnymi szczegółami... anatomicznymi. W miejscu głowy Zogowie posiadają coś łudząco podobnego do ludzkich narządów płciowych i odwrotnie - odpowiednik ludzkiej głowy mieści się między ich dolnymi kończynami. Absurdalne? Nie bardziej niż reakcje Ziemian, którzy z powodu odmienności dalekich sąsiadów czują do nich podszytą strachem głęboką niechęć. Ziemianie szykują się więc do inwazji - wrogą nację należy przecież jak najszybciej zniszczyć. Zogowie nie pozostają dłużni: tak jak Ziemianie uważają, że obca im cywilizacja to dziwny i szkodliwy byt zasługujący na eksterminację. Zbieg okoliczności doprowadza jednak do sytuacji, kiedy zakamuflowani Zogowie osiedlają się na Ziemi i asymilują z lokalną ludnością. Przez kilkadziesiąt lat obie nacje żyją w harmonii i zgodzie. Do chwili, gdy jeden z mieszkańców Ziemi uwrażliwia się na kwestie rasowe, mordując przy tym wszystkich, którzy jego zdaniem nie zasługują na życie na Ziemi. "Dobrze zrobiłem" - powtarza jak mantrę zabójca zaraz po wymordowaniu swojej żony i dzieci, którzy okazali się być przedstawicielami obcego gatunku. Wiara we własne wartości nie ustępuje racjonalnemu myśleniu.

Uniwersum, w którym osadzona jest historia trylogii, to świat absurdu i niedorzeczności - tak jak świat, który komentuje. Mulloy w trylogii bada konformizm, mechanizm konstruowania się społecznej paranoi i manipulację tłumami. Nawiązując do schematów filmów science-fiction twórca przedstawia widzom swoją wizję przyszłości - osadzoną na kłamstwie, hipokryzji, wrogości i strachu. Przyszłość prognozowana przez Mulloya jest jednocześnie niczym innym jak przedstawioną w krzywym zwierciadle naszą rzeczywistością, w filmie ukazaną w sposób prześmiewczy i krytyczny. Śmiech i zaduma przeplatają się ze sobą - sceny komiczne ustępują sekwencjom przejmującym, wręcz bolesnym. Nie dziwi więc, że film już od kilkunastu lat zdobywa coraz szerszą rzeszę fanów, stając się wizytówką twórcy. "Nietolerancja" przygląda się tematom, które pozostaną aktualne tak długo, jak długo pozostawał w nas będzie strach przed Innym.

"Ten film nas obraża!" - powinni zakrzyknąć wszyscy widzowie środowego seansu. Świat, którego krytyka stanowi centrum trylogii Mulloya, to świat przez nas współtworzony. Ciche przyzwolenie i bierność, choć nie zostało to wyraźnie zaznaczone w filmie przyspiesza proces społecznych zwyrodnień. A te doprowadzić mogą nie tylko do wojny z sąsiadami z odległej planety. Wbrew pozorom Zogowie są bliżej niż myślimy.

Natalia Grudzień, Aleksandra Skowrońska

  • 10. MFFA Animator
  • Retrospektywa Phila Mulloy'a + pokaz trylogii "Nietolerancja"
  • 12.07