Zapytany o to, kogo uważa za swojego mistrza, Marcin Giżycki - dyrektor artystyczny festiwalu, który od lat zgłębia tajniki i historię animacji, zarówno jako reżyser, jak i krytyk filmowy - bez zastanowienia wymienia dwóch polskich twórców: Waleriana Borowczyka oraz Jana Lenicę. To, czego dokonali ci artyści nie bez przyczyny określa się bowiem jako rewolucję. Ich twórczość zmieniła stosunek do animacji - udowodnili, że film animowany może służyć nie tylko jako medium skierowane do dzieci, ale również i dorosłych. Życiorysy obu panów łączył nie tylko talent plastyczny i podobne zainteresowania artystyczne, ale również to samo miasto - Poznań. Nic zatem dziwnego, że właśnie tutaj powstał największy festiwal filmu animowanego w Polsce.
Dla początkujących i zaawansowanych
Animator trwa ponad tydzień. Na które punkty programu warto zwrócić szczególną uwagę? - Widzom początkującym polecam blok konkursowy, zarówno długie, jak i krótkie metraże - mówi dyrektor artystyczny. - Z kolei ci, którzy chcieliby dowiedzieć się czegoś na temat historii kina, powinni wziąć udział w wydarzeniach towarzyszących, czyli m.in. w retrospekcji Priita Parna - popularnego estońskiego animatora, czy przeglądzie poświęconym pionierom polskiej animacji eksperymentalnej Franciszce i Stefanowi Themersonom. Nie można również przegapić bloku rosyjskiego oraz pokazu filmów francuskich.
Przepis na udany festiwal
Prestiż i popularność konkursu, zapewne również ze względu na wysokie, jeśli nie najwyższe (w porównaniu z innymi europejskimi imprezami tego typu) nagrody, stale wzrasta. Obecnie do organizatorów trafia od 600 do 800 zgłoszeń. Po dokonaniu ścisłej selekcji zostanie ich zaledwie 50 i to one zostaną zaprezentowane szerokiej publiczności. Praca nad organizacją Animatora trwa okrągły rok, niekiedy nawet dłużej. Program jest przygotowywany w oparciu o ciekawe zjawiska wytropione w międzynarodowej animacji, największe osiągnięcia rodzimych twórców oraz związki zachodzące między filmem animowanym a muzyką. Dzięki temu co roku około dwudziestu kilku tysięcy widzów od rana do wieczora zapełnia festiwalowe sale kinowe, a na warsztaty prowadzone przez profesjonalistów nigdy nie brakuje chętnych.
Współcześni wynalazcy
Choć film animowany ma już ponad sto lat (jego początki datuje się na przełom XIX i XX wieku), nadal pozostaje dziedziną, w której można jeszcze wiele odkryć. Pierwsi pionierzy animacji byli wynalazcami - na potrzeby swoich filmów tworzyli rożnego rodzaju aparaty. - Cieszy mnie, gdy w filmie animowanym widzę coś nowego - wyznaje Marcin Giżycki. - W dyscyplinie tej cenię przede wszystkim to, że jest to medium, które pozwala na ciągłe poszukiwanie.
Karolina Gumienna
- 6. Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych Animator
- 13-19.07