- Celem Friv Festivalu jest skonfrontowanie ze sobą muzyków z różnych scen. W tym roku oprócz m.in. muzyki jazzowej, pojawi się także i ta ludowa. Zależy nam na swobodnej improwizacji. Gatunek nie jest tu najważniejszy, tylko relacje pomiędzy muzykami - wyjaśnia Patryk Lichota, organizator rozpoczynającego się w czwartek wydarzenia.