Na dziedziniec klubu Tama powrócił cykl Lato w Plenerze, czyli program koncertów na świeżym powietrzu, które Winiary Bookings w tym roku organizuje w ośmiu dużych miastach Polski. W jego ramach w lipcu wystąpią w Poznaniu Mikromusic, Sonbird i Illusion.

. - grafika artykułu
Sonbird, fot. Bartosz Kowal / LatajacyKowal.pl

- Cykl Lato w Plenerze stworzyliśmy w zeszłym roku, aby dostosować się do obecnej sytuacji pandemicznej. W jego ramach przygotowaliśmy około pięćdziesięciu koncertów plenerowych w trzech miastach Polski. Ta idea bardzo dobrze się wówczas sprawdziła - publiczność chętnie dopasowała się do nowych obostrzeń i przychodziła na koncerty na świeżym powietrzu. Dlatego już wtedy postanowiliśmy, że Lato w Plenerze będziemy organizować cyklicznie i rozpoczęliśmy przygotowania do tegorocznych wydarzeń. Z racji braku dużych festiwali muzycznych postanowiliśmy też rozszerzyć cały projekt i organizować go w tym roku ośmiu miastach Polski - tłumaczyTomasz Masłowski z Winiary Bookings.

Lato w Plenerze nie polega jednak na budowaniu dla muzyków tras koncertowych po ośmiu miastach kraju. - Każdy z artystów występujących w naszym cyklu posiada własne, odrębne trasy koncertowe. My tworzymy dla nich raczej przystanki w danych miastach, w których gościmy muzyków w ramach Lata w Plenerze. Nie organizujemy więc im całych tras - choć bywa, że odpowiadamy za ich spore wycinki - przyznaje Masłowski. Organizatorzy wybierają artystów kierując się przede wszystkim swoimi gustami muzycznymi czy dobrymi i długoletnimi współpracami z managementami muzyków. - W 80% prezentujemy muzykę, którą sami lubimy i słuchamy. Oczywiście istotnym czynnikiem jest dla nas również aktualnie dobry potencjał sprzedażowy takich koncertów na rynku. Zapraszamy więc artystów w odpowiednie dla nich miejsca, gdzie naszym zdaniem ich występy mają sens - a więc do miast, w których mają już swoją publikę - opowiada Masłowski.

Miłość do psa

W niedzielę w Tamie wystąpi avant art popowy zespół Mikromusic. Został utworzony w 2002 roku we Wrocławiu przez Natalię Grosiak i Dawida Korbaczyńskiego. Pierwsze trzy albumy - Mikromusic (2006), Sennik (2008) i SOVA (2010) - nie przyniosły zespołowi dużego sukcesu, a Grosiak rozważała nawet zakończenie działalności. Wielkie zmiany przyniósł jednak rok 2013 i singiel Takiego chłopaka z płyty Piękny koniec, który stał się sporym hitem i zapewnił Mikromusic dużą popularność.

Ostatni album Kraksa artyści wydali we wrześniu ubiegłego roku. - To jest płyta w dużej mierze o miłości. Mam swoje lata i przeżyłam romantyczne miłości i rozstania. Już się o tym naśpiewałam - o pragnieniach, żeby być z kimś. Mam stabilne życie, rodzinę, więc ta miłość przeszła na inny level. Kocham moje dzieci, jestem w stabilnym związku. Na tej płycie zajmuję się miłością, która się rozwinęła i stała się bardzo świadoma. Śpiewam o Kraksie, moim psie. To mój najdłuższy związek w życiu - jestem z Kraksą już piętnaście lat. Adoptowałam ją, gdy miała trzy lata. W tej chwili może już samodzielnie kupować papierosy i alkohol w sklepie, więc myślę, że moje dzieci mogłyby jej nielegalnie używać do tego, aby coś kupić w monopolowym - żartowała w listopadzie Natalia Grosiak w wywiadzie z Bartoszem Boruciakiem na jego kanale na YouTube BartoszBoruciakTV.

Spośród albumów koncertowych Mikromusic wyróżnia się płyta z września 2019 roku Mikromusic z Dolnej Półki. Trafił na nią "cover" utworu nieznanego autora. - To piosenka ludowa, której nauczyła mnie pani Bronisława Chmielecka. Pochodzi spod Lwowa i jest skarbnicą pieśni kresowych. Tę przepiękną kołysankę śpiewała jej mama, a mamie pewnie babcia i nie wiadomo, ile ta pieśń ma lat. Nie wiadomo też, jaki ma tytuł, więc chciałam ukoronować Panią Bronię tytułem Kołysanka Pani Broni. Chciałam bardzo, by została utrwalona - przyznała Grosiak Kamilowi Wróblewskiemu w audycji Między Słowami radia Tok FM. Za ten album zespół został nagrodzony Fryderykiem 2020 w kategorii "Album Roku Muzyka Poetycka".

Sonbird śni i śpiewa po polsku

24 lipca zagra Sonbird, zespół indie-rockowy założony w 2016 roku przez czwórkę przyjaciół z Żywca - Dawida Mędrzaka, Kamila Worka, Tomasza Kurowskiego i Macieja Hubczaka. Stąd artyści mówią, że pochodzą z "jednego muzycznego podwórka". - Bardzo kochamy Żywiec; miejsce, które pozwoliło dorastać nam wspólnie. To miasto jest naprawdę świetne, można się tam wyciszyć i znaleźć czas dla siebie. Jednak to w Warszawie dzieje się najwięcej, tak więc rozważamy taką sytuację, aby pewnego dnia spakować walizki i ruszyć przed siebie. Ale chcemy najpierw skończyć studia - powiedzieli Michałowi Jośko w wywiadzie na Natemat.pl

- U nas jest czterech liderów. Zasadą jest dialog. I jeżeli nie rozmawiamy to jest problem, a jak rozmawiamy to nie ma problemu - powiedział Mędrzak, wokalista zespołu, w podcaście Marcina Cichońskiego na Muzyka.dziennik.pl. W 2019 roku Sonbird wydał debiutancki album Głodny. - Co do kwestii językowych: cały materiał na płycie Głodny jest po polsku. Przecież to właśnie w tym języku śnimy, a zależy nam, aby o swoich uczuciach pisać najpiękniej jak tylko potrafimy - przyznali w rozmowie z Michałem Jośko.

Opowieści rockmanów

Na koniec miesiąca, 31 lipca, wystąpi Illusion. To legendarny polski zespół hardrockowy o długiej i ciekawej historii, który został założony w 1992 roku w Gdańsku przez Tomasza "Lipę" Lipnickiego, Jerzego "Jerry'ego" Rutkowskiego i Pawła Herbascha. Pierwszy okres funkcjonowania Illusion przypadł na dekadę lat 90. W tym czasie z prawie roczną regularnością ukazało się sześć albumów zespołu - Illusion (1993), Illusion 2 (1994), Illusion 3 (1995), Illusion 4 - Bolilol Tour (1996) i Illusion 6 (1988). Ten pierwszy okres zamknął pożegnalny koncert zespołu w listopadzie 1999 roku w gdańskim klubie Kwadratowa. Nim grupa wznowiła działalność w 2011 roku, rok 2004 przyniósł wznowienie dotychczasowych, zremasterowanych albumów nakładem Metal Mind Productions, a 2008 jednorazowy występ we wrocławskiej Hali Stulecia obok Acid Drinkers, Comy i Huntera. W 2014 roku zespół wydał swój piąty album studyjny Opowieści - prezentując pierwszy od wielu lat nowy materiał. Z kolei rok 2018 przyniósł póki co ostatnią płytę Anhedonia.

Czy podawanie takiej faktografii ma sens? Poniekąd tak, bo losy Illusion wiele łączy z innym polskim zespołem - Sweet Noise, a na takich porównaniach te podobieństwa wcale się nie kończą. Lata 90. przyniosły im rzesze bardzo wiernych fanów - z czasów, gdy muzyki słuchało się w pewnym sensie "intensywniej", a posiadanie albumów ulubionego zespołu na kasecie czy płycie było koniecznością. Czy jednak "ulubiony" nie brzmi z perspektywy tamtej dekady kuriozalnie. Bo jeśli zwrócić uwagę na odbiór muzyki w latach 90., to naturalnie mówi się o "miłości" i "przywiązaniu" do zespołu. To dziś właśnie "lubi się" bądź nie daną kapelę - podczas gdy niegdyś muzyczne wybory były zdecydowane i istotne - ważkie niczym kwestie światopoglądowe. Jeśli zresztą spojrzymy na teksty utworów Illusion i Sweet Noise, to zwrócimy uwagę na to, jak Tomasz "Lipa" Lipnicki czy Piotr "Glaca" Mohamed z pomocą piosenek opisywali nie tylko polską rzeczywistość czy swoje doświadczenia, ale i podejmowali problemy, które uznawali za istotne - wyrażając właśnie swój światopogląd. Czy adorator polskiej muzyki rockowej może zlekceważyć okazję, by w roku 2021 posłuchać Illusion na żywo?

Marek S. Bochniarz

  • cykl koncertów Lato w Plenerze
  • 11.07, g. 19.30; 24 i 31.07, g. 19
  • Dziedziniec Klubu Tama
  • bilety: 50-75 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021

Zobacz także: