Kultura w Poznaniu

Sztuka

opublikowano:

MALTA FESTIVAL. Eksperymenty w Starej Rzeźni

Stara Rzeźnia na czas trwania festiwalu zmieni się w centrum prezentujące eksperymenty z pogranicza sztuk audiowizualnych i nauki, które badają relacje między technologią i żywymi organizmami.

. - grafika artykułu
Tino Sehgal "Ann Lee", fot. David Weightman/mat. Malta Festival Poznań

Romeo Castellucci zaprosił do Poznania artystów, którzy posługują się nie tylko obrazem - nierzadko kluczowym dla ich twórczości środkiem wyrazu jest dźwięk, a projekty powstają w bezpośredniej interakcji z widzem.

Na styku dwóch światów

Tino Sehgal od lat uznawany jest za jednego z najciekawszych artystów młodego pokolenia, co potwierdza przyznana artyście nagroda Złotego Lwa na tegorocznym Biennale w Wenecji. Sehgal nie tworzy obiektów przeznaczonych do oglądania, ale reżyseruje żywe instalacje, które nazywa "constructed situations". Artysta znosi barierę między twórcą a odbiorcą, wykonawcy i publiczność stają się równoprawnymi uczestnikami wykreowanych sytuacji. Same realizacje istnieją tylko podczas trwania akcji i we wspomnieniach uczestników. Na przekór dyktaturze nadprodukcji obrazów artysta konsekwentnie nie zgadza się na dokumentację filmową ani fotograficzną, czym podkreśla znaczenie bezpośredniego doświadczania swoich sytuacji.

Podczas festiwalu Sehgal zaprezentuje projekt "Ann Lee", w którym następuje specyficzne spotkanie dwóch światów: wirtualnego i realnego. Tytułowa postać to kolejne wcielenie Ann Lee - awatara, który pochodzi z prowokacyjnego projektu "No Ghost Just A Shell" Philippe'a Parreno i Pierre'a Huyghe z 1999 roku. Huyghe i Parreno stworzyli ją odkupując prawa autorskie do bezimiennej postaci ze znanej japońskiej mangi "Ghost in the shell". Początkowo Ann Lee była czystą reprezentacją o nieokreślonym charakterze, pustą skorupą, do wypełnienia której duet zaprosił innych artystów - każdy z nich mógł wcielić własne fantazje i stworzyć inną osobowość. Sehgal po raz pierwszy nawiązał do "No Ghost Just A Shell" w 2011 roku. W jego interpretacji Ann Lee jest 13-letnią dziewczynką poruszającą się jak robot, która zadaje odwiedzającym mnóstwo pytań o nasz świat, jakby znalazła się w nim po raz pierwszy. Uzyskane odpowiedzi zbudują jej tożsamość.

Kosmos a dzieło muzyczne

COD.ACT czyli bracia Andre i Michel Dècosterd badają relację pomiędzy ruchem a dźwiękiem i interakcje między dźwiękiem, maszyną i człowiekiem. W Starej Rzeźni będziemy mogli zobaczyć spektakularną rzeźbą dźwiękową "Cycloïd-E". To monumentalne wahadło, które składa się z metalicznych tub wyposażonych w specjalne urządzenia. Podczas gdy wahadło wykonuje płynny taniec, tuby rezonują i wytwarzają zharmonizowane z ruchem dźwięki. Artyści inspirowali się teoriami Pitagorasa i Keplera, którzy twierdzili, że  poruszające się planety wydają różne dźwięki, a struktura kosmosu przypomina harmonijną strukturę dzieła muzycznego.

Usłyszeć i przefiltrować

Peter Ablinger to twórca, którego interesuje przede wszystkim sposób percepcji, relacja między widzem a kontekstem powstania dźwięku. Ablinger zastanawia się co się dzieje, kiedy słyszymy. Zauważa, że to nie jest pasywna rejestracja docierających do nas dźwięków, ale aktywny proces połączony z automatyczną interpretacją, podczas którego musimy wyobrazić sobie to, co chcemy usłyszeć i odfiltrować to, co nieistotne. Ablinger od początku lat 90-tych eksperymentuje z kompozycją na urządzenia elektroniczne. Podczas tegorocznej Malty pokaże muzyczną instalację "Deus Cantando", której głównym "aktorem" jest "mówiący fortepian". To przypominający fortepian, sterowany komputerowo i specjalnie spreparowany mechanizm, który za pomocą swojej specyficznej anatomii produkuje dźwięki, które dopiero po dopełnieniu przez aktywnie słuchającego odbiorcę stają się sensowną całością.

Eksperymentatorów wielu

"Transnature is here" jest projektem poznańskiego HAT Center, które bada relacje między sztuką, technologią i naukami humanistycznymi. Artyści biorący w nim udział przyglądają się komunikacji między naturą a człowiekiem, która jest możliwa dzięki pośrednictwu cyfrowej technologii.

Rafał Zapała w tryptyku "Where is my mind !?!!" za pomocą specjalnych urządzeń rozszerza możliwości organizmów żywych.

W "Cyberorganic Plants" Patryka Lichoty naturalne zdolności roślin zostały poszerzone przez wszczepienie elektronicznych receptorów.

"Biopotonica" Marka Straszaka i Tomasza Gęstwickiego jest systemem naśladującym fotosyntezę i komunikację wewnątrzkomórkową, który zostaje uruchomiony przez aktywność widzów.

W "Leviatanie" Przemysław Jasielski zastanawia się nad tym czy elektroniczny mechanizm może posiadać własną tożsamość.

"Sympatykotonia" Szymona Kaliskiego to instalacja, w której artysta bada reakcje żywych roślin na stany afektywne widzów i przetwarza je na zbiory dźwięków i obrazów.

Aleksandra Glinka

Sztuki wizualne na Malcie - szczegóły