Kultura w Poznaniu

Teatr

opublikowano:

Wstydliwe sny o potędze

Czy Poznań kojarzy się z demonami kolonializmu? Na pewno nie w sposób oczywisty. Jednak nasze miasto także ma przykrą i niewygodną historię snów o zamorskich koloniach i dominacji białego człowieka. O tychże czarnych kartach międzywojnia opowiada Ludomir Franczak w spektaklu (instalacji? widowisku?) Łowcy głów, który przez trzy dni będzie można oglądać na Scenie Roboczej. Na pewno będzie niemiło.

. - grafika artykułu
fot. Scena Robocza

Okres międzywojnia od bardzo dawna poddawany jest krytycznej rewizji. Za cel nie obrała go dopiero współczesna humanistyka - przez dekady atakowała sanację Polska Rzeczpospolita Ludowa, jej historycy i socrealistyczni twórcy. Mimo swojego potencjału propagandowego krytyka ta wielokrotnie okazywała się słuszna, ponieważ rządy Piłsudskiego i jego elit, a później Mościckiego, Rydza-Śmigłego i Becka, naznaczone były szeregiem wypaczeń mocarstwowego myślenia. W popkulturze mówił o tym wiele choćby Król Twardocha.

Poznań jednak - oddalony zarówno od stołecznego obozu władzy, jak i portów Gdyni - wydaje się zdystansowany względem sanacyjnych mrzonek o egzotycznych koloniach i terytoriach zależnych. Co udowadnia Franczak - nie można dłużej wypierać faktów. Twórca przeprowadził śledztwo dotyczące kolonialnej historii miasta i przypomina, że także i ono brało udział w tym ambicjonalnym wyścigu. Prężnie działała w nim Liga Morska i Kolonialna, w Ogrodzie Zoologicznym gościły niechlubne "pokazy etnograficzne", Arkady Fiedler kolekcjonował pamiątki-dowody europejskiej dominacji w Afryce, a słynny antropolog Jan Czekanowski przyglądał się czaszkom  "tubylców".

Spektakl, którego premiera odbędzie się 24 maja, stanowi kontynuację działań podejmowanych w ramach projektu Gutta (2021) - artystycznej dyskusji w temacie przeszłości kolonialnej Europy Środkowej. Ta performatywna praca wielu artystów związanych z projektem tym razem za cel obrała Poznań. Scenariusz widowiska powstał w oparciu o liczne źródła z wieku XIX, dwudziestolecia międzywojennego i czasów współczesnych. Były to m.in. teksty i wypowiedzi Josepha Conrada, przywoływanych już Arkadego Fiedlera i Jana Czekanowskiego, a także liczne teksty publicystyczne, popularnonaukowe i naukowe, czy w końcu wypowiedzi z przestrzeni internetowej. W warstwie wizualnej dominują "collages przestrzenne wykonane na podstawie fotografii archiwalnych i prasowych oraz materiałów znalezionych w ramach przygotowań do spektaklu". Artystki i artyści, którzy współpracowali Ludomirem Franczakiem przy projekcie, to Olga Strizhniova (producentka wykonawcza), Robert Piotrowicz (muzyka), Maciej Frycz (realizacja dźwięku), Wiktoria Szydłowska (grafika) i Ola Jaruszewska (komunikacja).

Ludomir Franczak -  pomysłodawca i kurator projektu Łowcy głów - urodził się w roku 1974 w Słupsku. Jest artystą działającym na wielu polach sztuki: projektuje grafiki, maluje, tworzy prezentacje multimedialne, uprawia performance. Przygotował scenografię do kilkunastu przedstawień teatralnych (w Poznaniu współpracował z Teatrem Strefa Ciszy), wystawiał w licznych galeriach w Polsce (także w Arsenale) i za granicą - m.in. w Anglii, Danii, Szwecji i we Włoszech. Brał udział w niezliczonych projektach interdyscyplinarnych. Ważnym tematem jego twórczości jest kwestia tożsamości i pamięci zbiorowej.

Jacek Adamiec

  • Łowcy głów - spektakl/instalacja o kolonialnej historii Poznania
  • 24, 25 i 26.05, g. 19
  • Scena Robocza, ul. Wroniecka 6
  • bilety: 30 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024