Kultura w Poznaniu

Teatr

opublikowano:

Debiuty i legendy

"Cztery i pół" premiery szykuje w nowym sezonie dla swoich widzów Teatr Polski. Pierwsza z nich to "28 dni" - opowieść o 28 dniach cyklu kobiecego - nie wystawiana dotąd poza Rosją głośna sztuka Olgi Szylajew. Premiera 8 listopada.

. - grafika artykułu
fot. materiały Teatru Polskiego

- Moskiewskiej premierze sztuki towarzyszył skandal, publiczność nie mogła znieść, że taką tematyką można się zajmować w teatrze - podczas konferencji prasowej zapowiadającej nowy sezon (w kolorze śliwkowym) mówił Maciej Nowak, dyrektor artystyczny Teatru Polskiego. - To mocny, przełomowy tekst, który wprowadza tematykę cyklu kobiecego do współczesnego dyskursu - tłumaczył. Reżyseruje Kamila Siwińska, która zrealizowała na poznańskiej scenie "Trojanki". W "28 dniach" pojawią się wszystkie aktorki Teatru Polskiego, a wśród nich także Alona Szostak (znakomita Gertruda w "Hamlecie" Mai Kleczewskiej), dotąd aktorka Teatru Rozrywki w Chorzowie, która w nowym sezonie dołączyła do stałej obsady Polskiego.

Jeszcze w listopadzie odbędzie się czytanie performatywne "Kordiana i chama" Leona Kruczkowskiego. - Książka, będąca polemiką z mitem romantycznym, swego czasu wywołał burzę, w prasie pojawiło się 300 polemik z jej tezami - podkreślał dyrektor Nowak. Zapowiadane jako "pół premiery" czytanie reżyserować będzie Joanna Bednarczyk, a komentarzami opatrzy prof. Andrzej Leder.

Kolejną premierą szykowaną na Dużą Scenę będzie "Nana" Emila Zoli w reżyserii dawno niewidzianej na polskich scenach Moniki Pęcikiewicz. - Akcja powieści toczy się za kulisami XIX wiecznego teatru, identycznego jak nasz poznański teatrzyk - podkreślał Maciej Nowak. - Diagnozy Zoli wynikające z obserwacji społeczeństwa II poł. XIX w. mają mnóstwo przełożeń na naszą rzeczywistość - przekonywał.

Na scenie Malarni z kolei wiosną pojawią się "Parawany" Jean'a Geneta w reżyserii Wiktora Bagińskiego. - Będzie to debiut młodego reżysera z Krakowa - zapowiada dyrektor Nowak. - Wiktor pochodzi z mieszanej rodziny - jego ojciec jest Afrykańczykiem, matka Polką. Od urodzenia funkcjonuje w dwóch kulturach i z tym tematem zmierzy się w "Parawanach". Do udziału w spektaklu zaprosił aktorów, którzy także pochodzą z rodzin mieszanych - dodaje.

Na koniec sezonu w Polskim czeka nas debiut reżyserski Pawła Demirskiego. Występujący dotąd w znanym teatralnym tandemie z Moniką Strzępką dramatopisarz zadebiutuje w Poznaniu realizacją "4.48" Sarah Kane - sztuki, która na poznańskiej scenie wystawiona została po raz pierwszy w 2002 r. Tamten spektakl powstał we współpracy Teatru Rozmaitości w Warszawie i Teatru Polskiego, a główną rolę zagrała w nim Magdalena Cielecka. - Poznań miał wówczas odwagę wystawić sztukę, która uchodziła za skandalizującą, spektakl przeszedł do historii. Postanowiliśmy zmierzyć się z tamtą legendą - zadeklarował Maciej Nowak.  

Sylwia Klimek

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2019