Kultura w Poznaniu

Teatr

opublikowano:

BIENNALE SZTUKI DLA DZIECKA. A teraz idź już!

- I uważaj, żeby nie zabłądzić w lesie - ciągnął Mattis. - A co mam robić, jak zabłądzę? - zapytała Ronja. - Odnaleźć właściwą ścieżkę [...] - I uważaj, żeby nie wpaść do rzeki. - A co mam robić, jeśli wpadnę do rzeki?[...] - Pływać. Na Ronję, córkę zbójnika zaprasza Teatr Powszechny w Warszawie. Spektakl na podstawie ostatniej powieści Astrid Lindgren, który można było obejrzeć w ramach 23. Biennale Sztuki dla Dziecka, wyreżyserowała Anna Ilczuk.

. - grafika artykułu
Printscreen ze spektaklu online, fot. Monika Nawrocka-Leśnik

Ronja, córka zbójnika to spektakl, który trzeba zobaczyć, a powodów znajdę przynajmniej kilka. Po pierwsze - to kolejny tytuł, po rewelacyjnych Dzieciach z Bullerbyn - Anny Ilczuk, byłej aktorki Teatru Polskiego we Wrocławiu. Po drugie - to pierwszy w repertuarze Teatru Powszechnego w Warszawie spektakl dla młodego widza. Wyliczając dalej zalety Ronji..., jeśli macie siedem, osiem lat, to z pewnością tytułowa bohaterka podpowie Wam jak żyć w świecie, którym rządzą dorośli. Jeśli kilkanaście, to chyba tym bardziej wskaże właściwą, tj. własną (niektórym rodzicom z pewnością i przykrością wyda się to kontrowersyjne) drogę.

Jeżeli natomiast zaczytywaliście się w tej historii dwadzieścia parę lat temu jak ja, to prawdopodobnie się wzruszycie. Ale też bez wątpienia stwierdzicie, że książki Astrid Lindgren się nie starzeją, a jej bohaterowie mogą być ulubieńcami kolejnych pokoleń młodych odbiorców. Ja lubię ich najbardziej za to, że w tych wszystkich opowieściach pozostają rzeczywiście dziećmi. Takimi, które potrafią dużo więcej, niż myślą ich rodzice. Takimi, którym wolno wybierać. Takimi w końcu, którym pozwala się na popełnianie własnych błędów.

W historię Ronji i Birka, dzieciaków z dwóch skłóconych zbójnickich rodów, wpisana została opowieść o miłości, przyjaźni, odwadze i buncie, czyli tym wszystkim, co najważniejsze. O tym, że tak właściwie dzieci są mądrzejsze od dorosłych, że widzą, słyszą i czują więcej. Ronję i Birka poznajemy w dniu narodzin - była wtedy taka burza, że wszystko, co żyło w Lesie Mattisa, chowało się po norkach i kryjówkach. Obserwujemy jak dorastają, kibicujemy, kiedy podejmują coraz śmielsze decyzje (wyprowadzają się wspólnie do Niedźwiedziej Groty albo nie chcą być jak ich ojcowie, zbójnikami, kraść i krzywdzić ludzi). Jesteśmy świadkami tego, że żadne dzieci nie rodzą się z nienawiścią i uprzedzeniami. Bo nawet Mattis (świetny w tej roli Mateusz Łasowki), ojciec Ronji, i Bork, tata Birka, w dzieciństwie razem łapali myszy... Że dzieci mogą się wnieść ponad całe zło.

"- Uważaj na Wietrzydła, Szaruchy i zbójców Borki.

- A jak poznam, że to są Wietrzydła, Szaruchy i zbójcy Borki? - zapytała Ronja.

- Zauważysz - odparł Mattis.

- Aha - powiedziała Ronja [...]

- I uważaj, żeby nie wpaść w Diabelską Czeluść. Mattis miał na myśli przepaść, która dzieliła na dwoje Zamek Mattisa.

- A co mam robić, jeśli wpadnę w Diabelską Czeluść? - zapytała Ronja,

- Wtedy nic już nie zrobisz - odparł Mattis i wydał z siebie ryk, jak gdyby zwaliły się na niego nieszczęścia całego świata.

- Aha - powiedziała Ronja, gdy Mattis przestał wyć. - W takim razie nie wpadnę w Diabelską Czeluść. Coś jeszcze?

- O, tak, sporo - odrzekł Mattis. - Ale tego nauczysz się z czasem sama. A teraz idź już!"*

Ilczuk z powieści Lindgren wybrała kilka wątków, dodała też swoje. Prawie trzysta stron skróciła do półtorej godziny. Oprócz kwestii rodzicielstwa, poruszyła też m.in. sprawy kobiet, przyrody (Ronja zachwycała się szumiącymi drzewami i liliami wodnymi, uśmiechała się dlatego, że one po prostu istnieją; chciała wyssać z lata całą słodycz, bo wiedziała, że zimy bywają ciężkie) i języka. Ronja i Birk migają do siebie, jeden ze zbójników przeplata język polski, francuskim. Postaci "mówią Lindgren" w tłumaczeniu Anny Węglańskiej, świetnie dialogującym ze współczesnością.

Oprócz Ronji (zagrała ją Klara Bielawska), na scenie pojawiają się jeszcze dwie inne kobiety (w obie wciela się charakterna Aleksandra Bożek). To żona Borka i Lovis, żona Mattisa, która zajmuje się domem, dba o wszystkich rozbójników jak o własną rodzinę. To ciekawa postać, wyemancypowana pomimo wydawałoby się niesprzyjających okoliczności. Żaden zbójnik jej nie straszny. Jej mąż może się złościć do woli i rzucać kuflami. Musi jednak pamiętać, że sprzątać po sobie będzie sam... Zawsze mówi, co myśli i robi, co chce. A chce np. bardzo odzyskać córkę, kiedy ta ratując Birka, sama oddaje się w ręce jego rodziny. Kiedy Ronja pyta ją z kolei czy sama wróciłaby do domu, kiedy ojciec wcześniej się jej wyrzekł, nie zwleka z odpowiedzią, nie kłamie, choć wie, że decyzja dziewczyny złamała serce Mattisowi.

"- Dlaczego wy nastajecie nawzajem na swoje życie, Borka i ty, Mattis?

- Zapytaj Borki - odpowiedział. - To on wypuścił pierwszą strzałę. Strukas może ci o tym opowiedzieć.

Ale w końcu także Lovis powiedziała otwarcie:

- Dziecko jest mądrzejsze od ciebie, Mattis. To może się skończyć tylko rzezią i nieszczęściem, i co komu z tego przyjdzie? (...)

- I musi koniecznie dojść przy tym do rozlewu krwi, tak że zanim ich wywalicie, wszyscy zginą? - spytała Ronja. - Nie ma żadnego innego sposobu?

Mattis spojrzał na nią ponuro. Jako tako znosił jeszcze kłótnie z Lovis na ten temat. Ale że Ronja nie stała po jego stronie, to już było ponad jego wytrzymałość."*

Wszystko dzieje się na scenie, którą ze smakiem urządził Mateusz Stępniak. Jest niezwykła. I wcale nie znaczy to, że jest na niej wiele, ponieważ scenograf posługuje się po wielokroć symbolem. Raz umawia się z widzem, że przestrzeń zajmuje las (drzewa w stylu boho, z kolorowych kawałków materiałów), innym, że zamek, który na pół podzielił piorun. Ważną rolę w spektaklu odgrywa też światło, za którego długość i kolor odpowiada Piotr Pieczyński. Czerwony świetny pas na ziemi to Diabelska Czeluść, której tak bardzo miała się obawiać Ronja. Geniusz w prostocie. A muzyka? To nie tylko dzięcioł i kukułka. Ale skoro już usłyszałam ją z innymi widzami w maju... to spodziewajmy się wszyscy (biennalowego) urodzaju.

Monika Nawrocka-Leśnik

*fragmenty powieści Ronja, córka rozbójnika

  • 23. Biennale Sztuki dla Dziecka: Ronja, córka zbójnika, reż. Annia Ilczuk
  • Teatr Powszechny w Warszawie online
  • 24.05

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021