Kultura w Poznaniu

Teatr

opublikowano:

Bądźcie czujni!

Zwiedzać i poznawać Poznań można i tak... z Dorą Dynks i Waldemarem Wihajstrem - parą postrzelonych detektywów z serii spektakli dla dzieci Marka A. Cyrisa. Premiera Misji świat - 22 czerwca w Teatrze Animacji.

Zielony tramwaj o numerze 25, a właściwie jego teatralna, malowana farbami replika. Jadą nim bohaterowie spektaklu, Dynks uśmiecha się radośnie, Wihajster wygląda na czujnego i wskazuje coś palcem. - grafika artykułu
"Misja Poznań", fot. Maciej Zakrzewski

Pierwsze zlecenie dostali cztery lata temu i podjęli się Misji Poznań. Pracowali pod presją czasu. Nie wiem, czy pamiętacie, ale zaginęły wówczas poznańskie koziołki! Rogacze musiały się odnaleźć do południa, nie inaczej - bo codziennie występują wtedy publicznie. Gdyby nie pojawiły się na szczycie ratusza, wydarzyłaby się tragedia. Podczas śledztwa Dynks i Wihajster spotykają (a nawet przesłuchują!) znane poznańskie osobistości. Wśród nich jest m.in. Stary Marych. Ale pojawia się też postać spanikowanej Superbohaterki Bamberki, Ducha Lecha i Gołębia Ignacego.

- Dora i Waldemar to para dorosłych detektywów, takich trochę zwariowanych, ale wzbudzających sympatię widowni. Stąd też pomysł na drugą część ich przygód. Mają mnóstwo zalet i wad, jak każdy z nas. To dwoje przyjaciół, zgrany zespół, ale oczywiście zdarzają im się sprzeczki. Są dowcipni, bywają gapowaci, ale koniec końców rozwiązują zagadkę. Czasem z pomocą publiczności. Temu też - integracji z publicznością - miała służyć część Misja Poznań. Ale to w sumie zostało, więc w zasadzie w obu częściach prowadzą dialog z widzem - opowiada Marek A. Cyris, reżyser spektaklu, który wciela się również w rolę Wihajstra. - Wymyśliliśmy z żoną (Sylwią Koronkiewicz-Cyris - przyp. red.) i Maliną Prześlugą, że akcja dzieje się w Poznaniu, bo dziecięca widownia - a dla niej oczywiście robimy ten spektakl, nie tylko może podążać śladem zaginionych koziołków, ale też poznawać Poznań. W pierwszej części przybliżamy dzieciom historyczne, ale też po prostu ciekawe miejsca w naszym mieście - wyjaśnia.

Finału części Misja Poznań - Gdzie są koziołki? możecie się domyślić, skoro Dynks z Wihajstrem pracują nad kolejną sprawą... Tym razem jest to kradzież. Co zginęło? Skrzydła pegaza z dachu poznańskiej opery, lew podtrzymujący fontannę na Dziedzińcu Różanym CK Zamek i fragment neonu Poznańskich Słowików. - Giną różne rzeczy. Ale poszukiwań nie ograniczamy tym razem tylko do Poznania. Dynks z Wihajstrem wyruszają w świat. Dotrą do Grecji, Hiszpanii, nawet Stanów Zjednoczonych. Myślę, że to będzie atrakcyjne - zapowiada premierę reżyser.

Misja Poznań grana była w plenerze, np. nad jeziorem Rusałka na scenie Imaginarium. To specjalny wóz Teatru Animacji, który był nie tylko dodatkową atrakcją dla najmłodszych, ale też pretekstem, by wyjaśnić dzieciom czym jest teatr objazdowy. - Mieliśmy wóz, ale nie mieliśmy spektaklu wykorzystującego maksimum jego możliwości. Tak powstała Misja Poznań. W ciągu dwóch lat zagraliśmy około 180 spektakli, to absolutny rekord. Czasami ktoś krzyczy w połowie spektaklu, że wie, co się wydarzy. A kiedy pytamy go skąd, mówi, że widział go już trzy razy - wspomina Cyris. Misja świat grana będzie jednak przede wszystkim na scenie Teatru Animacji, choć mniejsza premiera odbędzie się również w Imaginarium. - Robimy dwie wersje, bo nie ukrywam, że na scenie mamy więcej możliwości.

Reżyser przyznaje wprost, że Misję świat można nazwać spektaklem edukacyjnym. Ale na szczęście dziś zarówno w teatrze, jak i literaturze czy szeroko pojętej sztuce dla najmłodszych niewiele jest nachalnego dydaktyzmu. - To przede wszystkim zasługa Maliny Prześlugi, która jakoś tak sprytnie połączyła wszystkie osoby, wątki, miejsca... W ogóle nie czuć, że jest to pewnego rodzaju wycieczka po Poznaniu, a teraz i świecie - uważa Cyris. 

Autorem muzyki do spektaklu jest Michał Wereda, na co dzień akustyk Teatru Animacji. Scenografię natomiast - tak jak do pierwszej części - przygotował Jakub Psuja. - Pozostajemy przy stylu z Misji Poznań. Lubimy, jak wszystko się łączy - tłumaczą twórcy spektaklu.  

- Lubię jak kolejne części są spójne, mają tego samego bohatera czy miejsce. Przyzwyczajamy się w końcu do postaci, jednych lubimy bardziej, innych mniej. Nie wiem, czy ktoś wcześniej robił coś takiego w teatrze - zdradza Cyris. - Mamy nadzieję, że druga część spodoba się publiczności tak samo jak pierwsza. A nawet bardziej.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • Misja świat - Dynks i Wihajster na tropie
  • reż. Marek A. Cyris
  • premiera: 22.06, g. 17
  • Teatr Animacji
  • bilety: 45-55 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024