42. edycja Ale Kino! będzie pierwszą z nową dyrektorką artystyczną. Czeka nas w związku z tym rewolucja?
Marta Jodko: Przyświeca nam myśl o ewolucji, a nie rewolucji, więc jesteśmy w fazie lepszego poznawania naszej publiczności, szczególnie tej nastoletniej. Koncentrujemy się na badaniach widzów, stawiamy na partycypację. Zaprosiliśmy do procesu selekcji filmów młodzieżowych Młodą Radę Programową - grupę, która oglądała z nami filmy i je opiniowała. Miała realny wpływ na kształt programu, to był dla nas ważny głos.
Jeżeli chodzi o strukturę festiwalu, to nie będzie diametralnych zmian. Sercem festiwalowego programu wciąż pozostaje międzynarodowy konkurs najlepszych filmów dla dzieci i młodzieży. Wysoki poziom tego konkursu to nasz znak rozpoznawczy, również za granicą. Konkursowi towarzyszy panorama - przegląd filmowych nowości ze świata oraz pokazy specjalne - i tutaj przygotowaliśmy kilka nowości. W tym roku współpracujemy z Netflixem! Pokłosiem tej kooperacji będzie jedyny - właśnie w ramach Festiwalu Ale Kino! - pokaz kinowy w Polsce filmu Zaklęci w reżyserii Vicky Jenson. Tytuł ten będzie miał premierę na wspomnianej platformie dwa dni przed seansem na festiwalu.
Starszych widzów (16+) zapraszamy na pokaz przygotowany we współpracy z VHS Hell, organizatorem pokazów kina klasy B. Pokażemy Trolle 2, które są kultowym już horrorem, uznawanym za jeden z najgorszych filmów, jaki kiedykolwiek powstał. Wiemy, że młodzi chcą się zarówno bać, jak i śmiać. Seans ten zaplanowaliśmy na piątek, razem z silent disco, którym pożegnamy się z Multikinem 51. Z nowości - będzie też pokaz w Lokum!
Franciszek Drąg: W tym roku udało nam się zrealizować pomysł, który już jakiś czas wisiał w powietrzu - pokaz filmów w klubie festiwalowym Lokum Stonewall. Będzie to seans czterech queerowych filmów krótkometrażowych: dwa pierwsze pochodzą z tegorocznego programu konkursowego, dwa pozostałe wpasowują się w linię programową naszego festiwalu. Chcieliśmy w ten sposób dotrzeć do nowych grup, pokazać, że troszczymy się o reprezentację, bo nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Pokażemy, że każdy na Ale Kino! może się czuć swobodnie, odnaleźć swoją historię. Ten pokaz połączony będzie z Bingo, na które Lokum zaprasza cyklicznie. To propozycja dla naszych nastoletnich i dorosłych widzów.
Na pewno znacie liczby! Ile filmów pokażecie? Skąd pochodzą?
M.J.: Pokażemy ponad 100 filmów. W konkursie pełnych metraży są 22 filmy - 12 dla dzieci i 10 dla młodzieży. W konkursie krótkich filmów - aż 40. Mieliśmy w czym wybierać. Cieszymy się z mocnej polskiej reprezentacji - 4 filmy pełnometrażowe i 7 krótkometrażowych powalczy o Złote Koziołki.
F.D.: Większość tytułów pochodzi z Europy, gdzie kino młodego widza ma się najlepiej, ale mamy też dwa filmy krótkometrażowe z Filipin. W pełnych metrażach z kolei są propozycje chociażby z Kenii, Argentyny czy Mongolii.
Co podczas selekcji Was zaskoczyło? Co zasmuciło, a co ucieszyło? Może pojawił się tytuł, który budził kontrowersje, był kością niezgody?
M.J.: To, co nas zasmuciło, to na pewno temat żałoby, która pojawia się zarówno w filmach dla dzieci, jak i młodzieży. Niestety widzimy nadreprezentację tego tematu. Zastanawiamy się dlaczego, ale oczywiście trudno o jedną odpowiedź. Jednym z powodów może być niższe finansowanie filmów dla młodych widzów. Jeśli film musi powstać szybko - bo tak jest taniej, łatwiej zbudować w nim relację z jednym rodzicem niż z dwojgiem. Ale ten temat nie zdominuje programu! Chcemy pokazać kino różnorodne, również tematycznie. Nie zabraknie w związku z tym wątków pierwszych miłości, konfliktów z najbliższymi czy filmów o neuroróżnorodności albo relacji ze swoim ciałem.
F.D.: Mnie z kolei podczas układania zestawów ucieszyło to, że udało mi się z nich wydobyć pewien temat przewodni: wspólnotowość. Wiele filmów dotyczy spoglądania na nasze relacje z innymi ludźmi w nowy sposób. To filmy, które dają nadzieję, pokazujące, że nie jesteśmy sami na świecie, że pomoc może do nas przyjść z mniej lub bardziej zaskakującej strony.
Na jakie sekcje zdecydowaliście się w tym roku? Jak pogrupowaliście filmy?
M.J.: Obok sekcji konkursowej pozostaliśmy przy Panoramie filmów dla dzieci i filmów dla młodzieży. Znajdziemy tam kino gatunkowe, anime, filmy związane z książkami...
Znajdzie się też coś dla najnajmłodszej publiczności?
M.J.: Tak, w tym roku zapraszamy na piękne lalkowe animacje z Estonii, które wiele lat temu gościły na naszym festiwalu. Ponieważ dzieci szybko rosną, chętnie pokażemy nowym najmłodszym widzom filmy, które już kiedyś pokochała publiczność.
Z kinem jest podobnie jak z teatrem? Łatwo o propozycje dla dzieci, ale dla młodzieży już nie?
M.J.: Jest inaczej. Filmów o młodzieży, dorastaniu, tzw. coming of age, powstaje dużo. I widać to na festiwalach w Cannes, Locarno czy Rotterdamie. Wiele reżyserek i reżyserów w pewnym momencie swojej drogi twórczej sięga po ten temat, często w debiucie. Może nie są to filmy tworzone z myślą o młodzieży, ale do niej również trafiają.
F.D.: To pytanie trochę wiąże się z pierwszym - o zmiany. Dziś myślimy bardziej otwarcie o sekcji młodzieżowej, włączając do niej filmy z założenia skierowane do dorosłych, bo przecież właśnie takie, o czym dobrze wiemy, młodzi ludzie właśnie oglądają.
M.J.: Szukamy filmów które niekoniecznie mają młodzieżowego bohatera, ale mówią o tematach, jakie młodzież może zrozumieć, które ją zwyczajnie interesują. To np. Pamiętnik ślimaka zdobywcy Oscara Adama Elliota. Poznajemy bohaterkę, kiedy ma kilka lat, na końcu filmu jest już kobietą. To opowieść o dojrzewaniu, o tym, jak możemy znaleźć spokój, ale też siebie, swój głos, nawet w bardzo trudnej sytuacji.
F.D.: Emblematyczną propozycją tego, jak myślimy o programie, jest też kanadyjski tytuł Kto przez ogień. To chyba najdłuższy film, jaki będziemy pokazywać w historii Ale Kino!, trwa prawie trzy godziny. Krytycy oglądający go na festiwalu w Berlinie byli wręcz oburzeni, że trafił do sekcji młodzieżowej, a nie dla dorosłych. Naszym zdaniem jednak to dobry wybór. Propozycja wymagająca, ale niezwykle ciekawa i hipnotyzująca.
Proszę o więcej tytułów.
M.J.: To jeszcze czarno-biała opowieść Jak przegraliśmy z Niemcami. Przenosimy się do Holandii lat 70., dzień po porażce Holandii w finale Pucharu Świata. Bohaterami filmu są dwaj chłopcy, którzy snują się po przedmieściach Amsterdamu. Szukają kolegi, znika też ich koleżanka, a jeden z nich się w niej podkochuje... To film przepiękny wizualnie, z nieśpieszną narracją, a zarazem trzymający w napięciu. Powstał na podstawie komiksu. To ciekawe tym bardziej, że sam jego autor - Guido van Driel - przeniósł go również na ekran. I będziemy mogli go o wszystko zapytać, bo przyjedzie na festiwal.
F.D.: A ja chciałbym wspomnieć o zestawie Blisko ciała (17+), w którym pokażemy kilka nie do końca łatwych i przyjemnych, ale za to bardzo wartościowych filmów. Będzie to m.in. animacja Bez głosu nagrodzona w Locarno oraz europejska premiera filmu #teens, który wykorzystuje bardzo ciekawe rozwiązania formalne, a dotyczy wykorzystania seksualnego młodych w trudnej sytuacji ekonomicznej.
M.J.: Perełką jest też litewski Toxic w reżyserii Saulė Bliuvaitė, zdobywca Złotego Lamparta w Locarno. Akcja dzieje się na prowincji, gdzie bieda sprawia, że nastolatki chcą się stamtąd wyrwać. Wyjściem wydaje się być modeling. Tematem jest ciało i to, co jesteśmy w stanie z nim robić, oraz siła relacji - w tym przypadku przyjaźni głównych bohaterek.
Flow z kolei to łotewska animacja, która teraz szturmem zdobywa europejskie festiwale. Jej bohaterami - na wzór arki Noego - są zwierzęta, które ratują się z powodzi, a ich przewodnikiem jest kot. Cały film jest bezdialogowy, zwierzęta wydają prawdziwe odgłosy. To opowieść o postapokaliptycznym świecie, w którym widzimy już tylko ślady ludzi. Symboliczna podróż, ale też piękny obraz współpracy międzygatunkowej. To film, który może zachwycić widzów w każdym wieku, każdy odczyta go w nieco inny sposób.
Festiwal otworzymy polską premierą filmu Pozdrowienia z Marsa w reżyserii Sary Winkenstette, ciepłym filmem o rodzinie, współpracy i neuroróżnorodności. To doskonały film familijny na niedzielne popołudnie.
Ale Kino! to też Ale Kino! Pro, czyli propozycje dla krytyków i edukatorów. Na co zapraszacie?
M.J.: Ale Kino! Pro rozwija się w kilku kierunkach. W tym roku m.in. będziemy kontynuować temat krytyki, bo chcemy zachęcić do pisania o filmie dla młodych widzów.
F.D.: Przygotowujemy warsztaty, które mają na celu postawienie uczestników przed zadaniem napisania tekstów dla różnych grup odbiorców. Chcemy sprawdzić, jak pisanie o filmie dla młodego widza wygląda w praktyce. Czy trudno jest dopasować język naszej krytyki filmowej do możliwości osób, które mają się z nią zetknąć? Oprócz tego odbędą się dwa masterclassy. O edukacji filmowej opowie Alain Bergala, francuski krytyk, który współtworzył francuski system edukacji filmowej. Drugi, dotyczący pracy z dziećmi na planach filmowych, poprowadzi Christian Lo, norweski reżyser tworzący filmy dla młodych widzów.
Kto otrzyma w tym roku Platynowe Koziołki?
M.J.: Otrzyma je Nora Twomey, współzałożycielka Cartoon Saloon, które w tym roku obchodzi swoje 25-lecie; współautorka Sekretu księgi z Kells, o którym było głośno, kiedy dostał nominację do Oscara. Reżyserka Żywiciela, producentka wielu innych filmów studia, które zmieniło obraz pełnometrażowych animacji dla młodego widza. Nora Twomey nie będzie w stanie przyjechać na festiwal, ale w jej imieniu nagrodę odbierze Andrzej Radka, polski animator, który pracuje przy większości produkcji Cartoon Saloon. W najbliższym numerze "Kina" pojawi się wywiad z Twomey, a już 4 listopada będzie można się zapoznać z pełnym programem festiwalu. Zachęcamy do lektury!
Rozmawiała Monika Nawrocka-Leśnik
- 42. Międzynarodowy Festiwal Filmów Młodego Widza Ale Kino!
- 24.11-1.12
- więcej tutaj
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024