Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

PROSTO Z EKRANU. Przetrąceni

Najnowszy film Michela Franco przypomina emocjonalne puzzle - każdy z elementów jest tu równie istotny w kontekście odbioru całości, więc gdyby choć jeden z nich okazał się fałszywy i niepasujący do reszty, obraz zapewne nie byłby w stanie wywołać większego wrażenia.

. - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

Film rozpoczyna słowo "Pamiętam...", wypowiadane przez kolejnych uczestników spotkania Anonimowych Alkoholików. Wśród nich jest Sylvia, która nie pije od 13 lat, czyli odkąd zaszła w ciążę i urodziła córeczkę Annę. Anna wie, że jej mama jest alkoholiczką i wspiera ją całym sercem, nie zna jednak przyczyn nałogu swojej rodzicielki. Tymczasem Sylvia nie chodzi wyłącznie na spotkania AA - pewnego razu wybiera się na imprezę absolwentów liceum, na której dosiada się do niej mężczyzna. Kobieta bez słowa wychodzi, ale ten podąża za nią przez całe miasto, aż pod jej dom. I pozostaje tak aż do rana - trzęsący się z zimna, zagubiony, o świcie nie wie, jak się w tym miejscu znalazł i dlaczego. Okazuje się, że ma na imię Saul i cierpi na demencję. Niedługo później Sylvia mówi mu, że kiedyś bardzo ją skrzywdził, on jednak tego nie pamięta.

Franco nie prezentuje rozbudowanej ekspozycji, przeciwnie - zaczyna od jednego elementu, do którego stopniowo, pojedynczo, dokłada następne, a wraz z nimi rozwija się dynamika relacji między bohaterami. Pierwsze skrzypce grają tu Sylvia i Saul, dwoje wrażliwych ludzi z problemami z pamięcią - Saul z racji choroby gubi wspomnienia, Sylvia z kolei cierpi, ponieważ nie może zapomnieć. Oboje chowają się w bezpiecznych, jak im się wydaje, przestrzeniach - ona codziennie po powrocie do domu zamyka drzwi na kilka zamków i włącza alarm, on z kolei ma mniejszą swobodę, zdany jest bowiem na swego brata, który najchętniej zamknąłby go do końca życia w mieszkaniu. Kiedy wychodzą naprzeciw siebie, dosłownie i emocjonalnie, w pewnym sensie stają się bezbronni. Wystawiają się na ból, konfrontują się z przeszłością i teraźniejszością, dają sobie możliwość przeżycia momentów dla nich przełomowych - to wszak sytuacje kryzysowe niosą ze sobą nadzieję na pozytywną zmianę, ale i kolejne zagrożenia.

Pamięć to film skupiający się na emocjach, na tym, co wewnętrzne. Franco ograniczył więc zestaw środków filmowych, w pewnym sensie wyciszył swój film (powtarzany motyw muzyczny A Whiter Shade of Pale wybrzmiewa jednak aż nadto), by dać aktorom, zwłaszcza Jessice Chastain i Peterowi Saarsgardowi, jak najwięcej przestrzeni do tego, by mogli badać uczucia swoich bohaterów, zwłaszcza we wzajemnej relacji - bo choć przeszłość w kilku intensywnych scenach dochodzi do głosu, to nabiera ona dodatkowego znaczenia za sprawą tego, co dzieje się tu i teraz.

Franco eksploruje temat pamięci, czułości, zaufania, nie narzucając żadnej konkretnej interpretacji - po prostu snuje opowieść o dwójce przetrąconych ludzi, którzy znajdują pocieszenie i poczucie bezpieczeństwa w najbardziej nieoczekiwanej sytuacji. Chastain i Saarsgard tworzą magnetyczną relację, a kilka niepozornych scen niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny. Każdy element Pamięci ma znaczenie i znajduje miejsce w tej filmowej układance.

Adam Horowski

  • Pamięć
  • reż. Michel Franco

@ Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024