Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Podglądacze i podglądani

W dobie pandemii objazdowy program Nowe Horyzonty Tournée to kategoryczne must see dla miłośników kina artystycznego. Program złożony z trzech tytułów jest równie niepodważalny co do jego bezwarunkowej wartości, co rok temu. Tym razem pokazy odbędą się w Kinie Pałacowym.

. - grafika artykułu
Kadr z filmu "DAU. Natasza", fot. materiały dystrybutora

Jako pierwszą w piątek 6 sierpnia o godz. 19 zobaczymy gęstą i hipnotyzującą Noc królów. W tym unikalnym, hybrydowym filmie Philippe Lacôte dał upust swoim dwóm największym artystycznym żywiołom - bycia mistrzowskim opowiadaczem znanym z debiutu Run oraz subiektywnym dokumentalistą, bacznym obserwatorem najbliższej mu rzeczywistości. W tej pierwszej roli Europejczycy mogli go zresztą poznać jeszcze w 2013 roku jako jednego z sześciu reżyserów zaangażowanych w projekt Instytutu Goethego Afrykańskie Metropolis.

Przyszły reżyser dorastał w Abidżanie, największym mieście, ośrodku kulturalnym i byłej stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej, spędzając wolny czas w lokalnym kinie Le Magic. Właśnie w tej metropolii rozgrywają się wszystkie zdarzenia Nocy królów - a dokładniej w murach rządzonego przez gangi więzienia Maka. Lacôte wybrał tę zbiorowość, by z jej pomocą zbudować współczesny portret społeczeństwa Wybrzeża Kości Słoniowej. Jeden z jego przyjaciół z dzieciństwa spędził zresztą odsiadkę w Maka i później opowiedział mu o osobliwym zwyczaju więźniów, którym zdarzało się wybierać jednego nieszczęśnika, przezywanego "Roman". któremu kazano snuć różne historie przez całą noc. W Nocy królów główny bohater musi opowiadać, aby przeżyć, a w międzyczasie toczą się brutalne rozgrywki o pozycję nowego przywódcę więzienia.

Fabularny debiut Lacôte'a, zrealizowany za środki europejskie, stał się główną siłą napędową dla odrodzenia przemysłu filmowego Wybrzeża Kości Słoniowej. Głównym celem niezwykle ambitnego Run było wówczas doprowadzenie do wykształcenia się lokalnych ekip technicznych, zdolnych udźwignąć przyszłe międzynarodowe produkcje. Zbudowano wtedy cztery nowoczesne kina, a ministerstwo kultury stworzyło nowy festiwal filmowy. - Afryka jest pełna wspaniałych historii. Dzięki temu jak funkcjonują struktury naszych przemysłów filmowych myślę, że te historie mogą mieć międzynarodowe oddziaływanie - przyznał reżyser w wywiadzie dla Cineuropa w 2018 roku, gdy pracował już nad Nocą królów.

Film jako eksperyment artystyczny i społeczny

W sobotę o godz. 18.15 poznańscy widzowie dostaną możliwość zmierzenia się z pierwszą częścią monumentalnego i kontrowersyjnego przedsięwzięcia Ilji Chrżanowskiego znanego jako DAU. Jest to pierwsza z filmowych odsłon multidyscyplinarnego projektu realizowanego na pograniczu kina, sztuk wizualnych i badań społecznych, w który zaangażowano olbrzymi zespół aktorów, naturszczyków, czy artystów z różnych dziedzin, z których część znajdowała się w swojej roli przez cały czas. To wielkie przedsięwzięcie - można powiedzieć, że poniekąd większe, niż samo życie - początkowo miało być filmem biograficznym na temat Lwa Dawidowicza Landaua, radzieckiego fizyka teoretycznego i laureata Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki z roku 1962. Ostatecznie DAU stało się jednak o wiele szerszym pod względem skali i ambicji eksperymentem służącym badaniu natury człowieka. Takie działania mogą przywodzić na myśl skojarzenia ze stale rozrastającym się i nawarstwiającym planem metafilmowym z Synekdocha. Nowy Jork, pochłaniającym rzeczywistość i ją odbijającym.

W celu odbycia takiego eksperymentu na terenie dawnego kompleksu wodnego w Charkowie został zbudowany Instytut DAU zajmując przestrzeń 12 tysięcy metrów kwadratowych, przez co stał się największym planem filmowym w Europie. Na tym terenie życie toczyło się w czasie rzeczywistym, niczym w alternatywnej rzeczywistości - rekonstrukcji świata zamkniętego moskiewskiego instytutu z lat 1938-1968 sowieckiej Rosji. Na terenie kompleksu w latach 2008-2011 przebywali naukowcy, artyści, muzycy, filozofowie, osoby ze świata religii i mistyki, a także kucharze, sprzątacze, pielęgniarki, fryzjerzy i inne osoby.

Ilję poniekąd najprościej (albo najtrudniej) będzie chyba polskiej publiczności zidentyfikować jako syna Andrieja Chrżanowskiego - wybitnego animatora, którego retrospektywa odbyła się podczas ostatniej edycji Festiwalu Filmów Rosyjskich Sputnik nad Polską. Nad twórczością syna zaciążyły zainteresowania ojca zafascynowanego światem rosyjskiej literatury i sztuk plastycznych. Ilja tę dwoistość przejął studiując zarówno sztuki piękne, jak i sztukę operatorską. Jego debiut pełnometrażowy - dwugodzinny film 4 - ma trójkę głównych bohaterów, a jego realizacja zajęła cztery lata. Przyniósł Chrżanowskiemu-synowi sporo nagród na ważnych i prestiżowych festiwalach kina artystycznego. Zdobytą w ten sposób rozpoznawalność artysta wykorzystał przy pracy nad DAU. Niemniej projekt ten nigdy nie zyskałby tak wielkiej skali, gdyby nie wsparcie oligarchy i filantropa Siergieja Adoniewa.

Premiera projektu filmowego DAU odbyła się w 2019 roku w Paryżu w formie instalacji: projekcji dwunastu pełnych metraży. Reżyser natychmiast zaczął być krytykowany z wielu powodów, w tym z perspektywy etyki pracy. Przeciwnicy przedsięwzięcia dyskutowali na temat tego czy nie przekroczono w nim tego, co może (powinno?) być dozwolone w kinie - choćby ze względu na to, że część uczestników przekroczyła w nim barierę między życiem a planem filmowym dosłownie "żyjącym kinem". Ponad dwugodzinny, immersyjny film z serii pt. DAU. Natasza, który będzie można zobaczyć w sobotę, dotyczy codzienności kierowniczki kantyny w mieście-instytucie, nieświadomej bycia inwigilowaną przez wszechobecny aparat kontroli.

Przywołanie ducha matki

Czasem w swym pierwszym dużym i dojrzałym projekcie artystycznym trzeba zmierzyć się z własną przeszłością, aby móc iść dalej i tworzyć kolejne, niezależne od życia przedsięwzięcia. Stało się to również losem Portugalki Catariny Vasconcelos, która w bardzo osobistej Metamorfozie ptaków zdecydowała się przyjrzeć osobom ze swej rodziny. Jej ojciec Jacinto był najstarszym synem Beatriz i Henrique. Śmierć babki i matki reżyserki stała się punktem wyjścia do pracy nad tym dokumentem.

Catarina Vasconcelos urodziła się w Lizbonie w 1986 roku. Po ukończeniu tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych, przeprowadziła się do Londynu, gdzie kształciła się na Royal College of Art. Jej pierwszym filmem był zrealizowany w 2013 roku na studiach Metaphor or Sadness Inside Out. Jego premiera na Cinéma du Reel przyniosła jej pierwszą nagrodę w międzynarodowym konkursie filmów krótkometrażowych. Pełnometrażowy debiut Vasconcelos Metamorfoza ptaków zobaczymy w niedzielę o godz. 16.45.

Marek S. Bochniarz

  • Nowe Horyzonty Tournée
  • 6-8.08
  • Kino Pałacowe
  • bilety: 16-19 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021