Kultura w Poznaniu

Książki

opublikowano:

Wtedy mnie przytuliła

Czytałam niedawno, że są dzieci: niejadki, nieradki, niewidki i niespanki! Tak sklasyfikował je w opowiadaniu Morfeusz Sen Jerzy Moszkowicz. Z najnowszej książki Wydawnictwa Frajda dowiedziałam się z kolei, że babcie mogą być dziwne albo dziwaczne, ale też bombowe lub przyszywane! PS. Pamiętajcie, że 21 stycznia jest ich święto.

/ - grafika artykułu
Sylwia Chutnik, Roksana Jędrzejewska-Wróbel, Grzegorz Kasdepke, Tomasz Samojlik i inn., "Zagadki babci", fot. materiały prasowe

Zagadki babci otwiera opowiadanie Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel. Wnuczka - kiedy ją poznajemy, wstydzi się babci Haliny. Kobieta ma ziemię pod paznokciami, zawsze chadza własnymi drogami, zrywa mirabelki na opuszczonych działkach, a do stroju "ma stosunek dość frywolny". Zapewnia, że "wszystko ma i jest bardzo zadowolona"! Jaka akcja? Kominiarka w plecaku? "Ja to robię dla mojej wnuczki. Dla wszystkich młodych ludzi..." - zapewnia seniorka.

Kolejno poznajemy babcię Ignacego, do której chłopiec trafił po tym, jak jego siostra zdecydowała, że szybciej pojawi się na świecie. Ta kobieta z kolei mieszka w drewnianym domku ze wszystkich stron otoczonym lasem, w którym na półkach i kredensach stoją maski oraz przedmioty przypominające wilki przywiezione przez nią z różnych stron świata. Babcia Ignacego zdaniem jego rodziców jest "oryginalna" i "specyficzna". Chłopiec natomiast - po tym jak podgląda kobietę wyjącą jak wilk w blasku księżyca - notuje, że jest wilkołakiem!

Sylwia Chutnik w swoim opowiadaniu wyprawia babciom Ani (ta ma pofarbowane na zielono włosy) i Zosi w Amsterdamie ślub, Marcin Szczygielski pisze o babci Jagodzie, która "w  pewnym sensie" była kiedyś m.in. szpiegiem, narzeczoną gangstera, hrabiną i służącą cesarzowej, a Ewa Winnicka analizuje kolejny typ seniorki, grając ze swoimi bohaterami w scrabble. Babci Hance, bohaterce Nauki chodzenia Zofii Staneckiej, pękła kość w nodze, przez co zmuszona była zamieszkać ze swoimi dziećmi, a razem z babcią Janeczką i jej najbliższymi układamy... wspomnienia. Grzegorz Kasdepke zachęca do przeczytania swojej opowieści/puzzli w dowolnej kolejności, do stworzenia własnej/innej historii.

Przyznaję, że z dużą ciekawością sięgnęłam po Zagadki babci, lecz ze względu na znanych autorów - tym bardziej że nie wszyscy kojarzeni są z literaturą dla dzieci, oraz ilustratorkę - Oksana Draczkowska dla Frajdy wypełniła wcześniej swoimi rysunkami 101 latarni, trudno było nie ustawić wysoko poprzeczki. Nie zawiodłam się jednak! Bo Zagadki babci opowiadają o seniorkach XXI wieku, nowoczesnych babciach, które noszą dżinsy i słuchają rocka, nie boją się nowości i z chęcią poznają świat. Ale ich aktywność - często wciąż zawodowa, nie przeszkadza im w tym, by realizować się również w roli babci - tej, która np. potrafi pogodzić skłóconą rodzinę domowym żurkiem.

W Zagadkach babci - pod pretekstem wydawałoby się lekkich i zabawnych opowieści poruszone zostały różnorakie (często też wzruszające i bolesne) kwestie - począwszy od partyzantki ekologicznej, przez samotne rodzicielstwo, dla wielu problematyczne wciąż zawieranie małżeństw przez osoby tej samej płci, po "źródła pamięci" i pytanie o to, czy można je rozbić. Nie wszystko jest tak kolorowe jak ilustracje Draczkowskiej. Ale to dobrze. Bo przecież nie każda babcia jest zdrowa i ma niecodzienne zainteresowania. Z nie każdą życie jest prostsze, bywają przecież i takie, dla których "każde święta są ostatnie"... Ale pamiętajmy - jak pisze Kasdepke - że "ich wspomnienia są jak wyspy", pomiędzy którymi czasami przestają kursować promy. Spróbujmy więc może być z nimi i słuchać - do końca, a potem przekazać to wszystko dalej?

Monika Nawrocka-Leśnik

  • Sylwia Chutnik, Roksana Jędrzejewska-Wróbel, Grzegorz Kasdepke, Tomasz Samojlik i inni
  • ilustracje: Oksana Draczkowska
  • Zagadki babci
  • Wydawnictwo Frajda

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2023