Jest ciepłe popołudnie 19 września 2000 r. Krótko po godzinie 16 najpierw Poznań, a w okamgnieniu całą Polskę obiega policyjny komunikat: z poznańskiego muzeum skradziono wart miliony dolarów obraz Claude'a Moneta "Plaża w Pourville". W biały dzień złodziej wyciął go z ramy i w miejsce oryginału wstawił kiepską kopię. Jedna z pracownic muzeum zauważyła, że Monet "się odkleja". Zaalarmowała szefa Galerii Malarstwa Obcego MNP, a on policję...
Tak rozpoczyna się prawdziwa historia najbardziej spektakularnej kradzieży w historii powojennej Polski. Moneta odtąd szuka cała Polska. A jak się okazuje - także kapitan Jan Żbik...
Dla poznańskiego muzeum cała sprawa zakończyła się happy endem - po prawie 10 latach, 12 stycznia 2010 r. policji udało się wpaść na trop złodzieja obrazu. W Olkuszu. Dzieło było częściowo uszkodzone, ale w dobrym stanie. Ujęty 41-letni mężczyzna przyznał się do winy. Wyjaśnił, że kradzieży dokonał z... miłości do sztuki i dlatego cennego Moneta nie sprzedał, tylko ukrył w szafie rodziców i często oglądał.
Spektakularna kradzież, zaskakujące zakończenie - trudno się dziwić, że historia poznańskiej "Plaży w Pourville" zainspirowała twórców słynnej serii komiksów o kapitanie Żbiku. Na kanwie wydarzeń z września 2000 r. powstał komiks "Tajemnica Plaży w Pourville" - kontynuacja słynnych przygód Jana Żbika. Zeszyt, który jest już w sprzedaży, wydała Kultura Gniewu.
Komiks łączy fakty z odautorską fikcją. Od 2003 r. ukazywał się w odcinkach w "Bezpłatnym Tygodniku Poznańskim". W tym czasie losy skradzionego obrazu nie były jeszcze znane. Kiedy jednak policjanci "w realu" natrafili na trop złodzieja w Olkuszu - do albumowego wydania "Tajemnicy Plaży w Pourville", autorzy specjalnie stworzyli nowe zakończenie.
Słynna seria komiksów z kapitanem Żbikiem w roli głównej ukazywała się od 1967 do 1982 roku. Powstały 53 zeszyty, wszystkie wydało Wydawnictwo "Sport i Turystyka" - w sumie w nakładzie przekraczającym 11 milionów egzemplarzy. Twórcą postaci kapitana był Władysław Krupka. I to on także jest autorem scenariusza "Tajemnicy Plaży w Pourville". - W 1967 r. generał Tadeusz Pietrzak, komendant Milicji Obywatelskiej, stwierdził, że trzeba poprawić wizerunek milicji w oczach młodego pokolenia. Posługując się przystępną formą pokazać jak trudna i niebezpieczna jest taka robota. Na Bazarze Różyckiego pokazały się wtedy komiksy (...). Komiksy były nowością, która spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem - wspominał w jednym z wywiadów autor kultowej serii. "Żbik to najbardziej udana kreacja milicjanta w peerelowskiej popkulturze. Nie ma w nim chamstwa Borewicza, ani fajtłapowatości kapitana Sowy" - pisał w Gazecie Wyborczej Wojciech Orliński.
W 1982 r. przerwano publikowanie serii. Oficjalne wznowienie nastąpiło dopiero po 24 latach, kiedy nowe komiksy o Żbiku zaczęło wydawać wydawnictwo Mandragora. Odtąd bohaterem serii został wnuk słynnego kapitana - Michał Żbik, pracujący dla Centralnego Biura Śledczego. I to on pomaga dziadkowi - który teraz jest już pułkownikiem - rozwikłać zagadkę "Plaży w Pourville". Są oczywiście policjanci, specjalna grupa operacyjna, są autentyczni bohaterowie: m.in. dyrektor i pracownicy Muzeum Narodowego w Poznaniu. I jest poznańska "scenografia" - miejsca, w których przed prawie 13 laty naprawdę rozegrały się sceny tej niezwykłej kryminalnej historii. Może nawet kryminalnej historii stulecia?
Sylwia Klimek
- Tajemnica Plaży w Pourville"
- Scenariusz: Władysław Krupka
- Rysunek: Bogusław Polch
- Wydawnictwo: Kultura Gniewu