Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Zrodzeni z popiołów

Norweski black metal to nie tylko Mayhem, Darkthrone i Emperor. Choć czasy świetności tej sceny przypadają głównie na lata dziewięćdziesiąte, to koneserzy gatunku wiedzą, że i obecnie jest w czym przebierać - i to do tego stopnia, że czasem trudno odróżnić ziarno od plew. Przesłuchanie wszystkich nowych zespołów blackmetalowych z kraju fiordów zajęłoby całe życie, ale są takie, których po prostu nie można przegapić. Podziemna kapela Last Lightning zdecydowanie należy do tej kategorii. Już za kilka dni horda z Ås przybędzie do Poznania, by zaprezentować swój bluźnierczy album Unholy Ritual.

Czterech mężczyzn, wszyscy mają długie włosy i są ubrani na czarno. Wszyscy trzymają w wyciągniętych dłoniach wisielcze pętle ze sznurów. Za nimi widać las oraz szarzejące niebo. - grafika artykułu
Last Lighting, fot. materiały prasowe

Ås to niewielka miejscowość w Norwegii, położona w regionie Viken. Zachowuje spokojny, niemal wiejski klimat, stanowiący przeciwwagę dla zgiełku pobliskiego Oslo. Ma także bogatą historię, sięgającą średniowiecza. W miejscowości znajdują się zabytkowe kościoły i budynki, odzwierciedlające architektoniczne i kulturowe dziedzictwo regionu. Czy to właśnie jeden z tych kościołów, trawiony ogniem, zdobi okładkę jednej z płyt zespołu Last Lightning? Zacznijmy jednak od początku...

Był rok 2018, gdy Last Lightning zadebiutował tytułową EP-ką. Last Lightning od razu przywodził na myśl dawne dokonania takich gigantów jak Immortal czy Taake, ale miał w sobie coś więcej niż tylko inspirację ich ponadczasowymi albumami. Utwory takie jak Hate czy Empty Funeral sugerowały, że zespół ma ambicje wyjść poza bycie jedynie naśladowcami. Kiedy do gitarzystów i wokalistów Mariusa Finstada oraz Kristoffera Georga dołączyli perkusista Kacper Sliwa i basista Kristian Jarkvam, ukształtował się skład z wilczym apetytem na zawojowanie sceny.

Mimo że Last Lightning zostało wydane całkowicie chałupniczo - co jest charakterystyczne dla zespołów działających w niszach muzyki ekstremalnej - to wieść o zespole szybko rozeszła się po całej Skandynawii. Pełna mroku atmosfera i potężne riffy tworzyły klasyczny black metal, w którym surowe, zniekształcone gitary, perkusyjne blasty oraz przerażający wokal na granicy growlu i krzyku tworzyły niepokojącą, a wręcz diaboliczną aurę, której nie powstydziłby się sam Burzum. Podobna atmosfera towarzyszyła muzyce z debiutanckiego albumu kwartetu - Porten (2021) to ten sam ciężar gatunkowy, który wbija w fotel i przykuwa uwagę każdego amatora blackmetalowej pożogi.

Najbardziej radykalnie Last Lightning zaprezentował się jednak na swojej najnowszej płycie The Unholy Ritual (2022), której towarzyszy wspomniana już wcześniej niepokojąca okładka - zdjęcie płonących zgliszczy, które na pierwszy rzut oka przypominają kościół. To nawiązanie do niechlubnej tradycji estetyki starej szkoły black metalu. W latach dziewięćdziesiątych jej norweska scena była zamieszana w serię podpaleń kościołów, które stały się jednym z najbardziej kontrowersyjnych i szokujących wydarzeń we współczesnej historii tego kraju. Szacuje się, że w latach 1992-1996 spłonęło tam około 50 kościołów.

Jednym z głównych motywów tych podpaleń była głęboka nienawiść do chrześcijaństwa. Wielu black metalowców postrzegało je jako religię obcą, narzucającą swoje wartości i niszczącą rdzenne, pogańskie wierzenia Norwegii. Okładka Unholy Ritual nieodparcie kojarzy się z kultową okładką EP-ki wspomnianego Burzum zatytułowanej Aske (1993), która przedstawia ruiny jednego z takich kościołów, spalonego przez Varga Vikernesa, będącego liderem tej grupy. I chociaż Last Lightning działa w zupełnie innym okresie i kontekście niż Burzum, to zarówno okładka, jak i zawartość albumu wskazują na to, że pewne rzeczy w black metalu pozostają niezmienne, a bunt przeciwko chrześcijaństwu z pewnością jest jednym z nich. Na szczęście dziś wyrażany już wyłącznie muzycznie...

Sebastian Gabryel

  • Last Lightning
  • 30.08, g. 19
  • CK Nowe Amore
  • bilety: 40 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024