Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Więc przeżyjmy to jeszcze raz

W tym roku musicie odpuścić sobie festiwal w Jarocinie? To nic, bo mamy dla was alternatywę, dzięki której dokładnie w te same dni, czyli od 15 do 17 lipca, na poznańskim lotnisku Ławica poszalejecie przy polskich, rockowych przebojach. A przecież o takie nie będzie trudno, mając na uwadze, że w ramach nadchodzącego Festiwalu Rockowizna zagrają Kult, Kasia Kowalska, Ørganek, Strachy Na Lachy, Ira, Sztywny Pal Azji i Róże Europy. Festiwal odgrzewanych kotletów? No i co z tego?!

. - grafika artykułu
Kasia Kowalska, fot. materiały prasowe

Czy dinozaury polskiego rocka mają nam jeszcze cokolwiek do zaoferowania? I czy ich następcy, aby zbyt szybko nie zdziadzieli? Nie bez powodu o miesięczniku "Teraz Rock" pojawia się tyle memów. Bo faktem jest, że kiedy wyżej wspomniane pismo rozpływa się nad kolejnym dokonaniem tej czy innej gwiazdy, wspinając się w tym na wyżyny bezkrytyczności, to większość słuchaczy dobrze wie, że w polskim "gold rocku" wcale nie jest tak kolorowo, i wcale tego kitu nie kupuje. Widać, jak jego najwięksi reprezentanci co rusz zaliczają wpadki. Albo przynajmniej autoplagiaty. Kult wielkim zespołem jest, ale czy ich ostatnie krążki naprawdę wzbiły się ponad przeciętną? Na pewno są ciekawsze niż kuriozalne, też nieco memiczne Poligono Industrial (2006), jednak czy to wystarczy, byśmy naprawdę mogli się nimi zachwycać?

Podobna rzecz ma miejsce z innymi, Kultowi podobnymi. Strachy Na Lachy i Ørganek mają w sobie jeszcze na tyle krzepy, by krzesać z siebie wcale nie letnie numery - ich ostatnie płyty, czyli odpowiednio Piekło (2021) i Na razie stoję, na razie patrzę (2021) pod wieloma względami nieźle się bronią. Ale już taki Lady Pank, T.Love czy bohaterowie tego tekstu - Sztywny Pal Azji, Róże Europy i przede wszystkim miałka do bólu Ira - może owszem, wciąż chcą się ścigać, jednak wcale nie na dobre nowe piosenki, ale na zupełne odcinanie kuponów, przez które mieć ich ostatnie albumy na półce jest niemal wstyd.

Szara (Sztywny Pal Azji, 2017), Zmartwychwstanie (Róże Europy, 2013), Jutro (Ira, 2021) - jeśli tytuły tych płyt niewiele wam mówią to nic straconego, bo bez ich świadomości żyliście nie bez przyczyny. Czy więc mając na uwadze, że to również z ich autorów składa się line-up nadchodzącego Festiwalu Rockowizna, imprezę na Ławicy lepiej sobie odpuścić? Nic z tych rzeczy, bowiem największy paradoks legend polskiego "gold rocka" jest taki, że płyty sobie, a koncerty sobie. I choćby nagrywały dziś nawet nie wiadomo jak słabe krążki, możemy być pewni, że na żywo dostarczą nam odpowiednio sporo frajdy - o ile tylko mamy świadomość, czego możemy się spodziewać.

Nie liczmy więc na zaskoczenia i nie oczekujmy niczego innego jak tylko maratonu wiecznie zielonych piosenek, evergreenów, jakich każda z gwiazd tego festiwalu ma na tyle sporo, by na ich postępujący brak studyjnej formy móc przymknąć oko. W końcu, kiedy jak nie latem? Właśnie o tej porze roku takie ich dawne hity jak Baranek (Kult), Piła tango (Strachy Na Lachy), Wieża radości, wieża samotności (Sztywny Pal Azji,) a nawet Ona jest ze snu (Ira) zabrzmią najlepiej. Będzie fajnie - czasem nie potrzeba więcej!

Sebastian Gabryel

  • Festiwal Rockowizna
  • 15-17.07 (w godz. 19-22)
  • Port Lotniczy Poznań - Ławica im. Henryka Wieniawskiego
  • bilety: 109-139 zł, karnety: 179-219 zł (2 dni), 249-299 zł (3 dni)

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022