Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Poste restante: Malta

Miał porwać tłumy w całym kraju w roku 2020, podczas Pocztówka z Polski Tour, ale pandemia wywróciła naszą rzeczywistość do góry nogami. Próbował ponownie rok później, lecz również wtedy świat miał większe zmartwienia na głowie. Dłużej jednak już nie da się tego odwlekać. 11 czerwca na Malcie zagra Filip Szcześniak, znany lepiej jako Taco Hemingway. Artysta, jedno z największych objawień rapowych ostatniej dekady, odegra na żywo materiał pochodzący z albumów Pocztówka z WWA, Lato '19, Jarmark oraz Europa.

. - grafika artykułu
Taco Hemingway, fot. Paweł Fabijański

Zdaje się, że perypetie z pocztą w roli głównej to jeden z lejtmotywów działalności artystycznej Taco Hemingwaya. Już chwilę po przełomowym Trójkącie warszawskim (świetnym, choć nieco kliszowym koncept albumie z 2014 roku, ukazującym życie towarzyskie i uczuciowe mieszkańców stolicy) na Umowie o dzieło mogliśmy usłyszeć przepełnione bólem Awizo. Kilka lat później Taco wysłał swoim fanom Pocztówkę z wakacji 2019, która, przynajmniej w wydaniu koncertowym, dochodzi do adresata dopiero w roku 2022. A miłośnicy dwuznaczności i hardkorowi fani Szczęśniaka z radością podkreślają, że jeden z jego wczesnych, angielskojęzycznych utworów nosił tytuł Fuck your list.

Z podziemia na Narodowy

Jednak żarty na bok. W jaki sposób moglibyśmy przedstawić Taco Hemingwaya komuś, komu pseudonim ten przywodzi na myśl wyłącznie autora Śniegów Kilimandżaro? Z pewnością jako jednego z najlepiej sprzedających się i najczęściej nagradzanych polskich artystów hip-hopowych ostatniego dziesięciolecia. Łącznie sprzedał ponad 400 tys. krążków, mimo że prawie wszystkie udostępniał do darmowego pobrania. Trzykrotnie zdobył Fryderyka w kategorii Album roku hip-hop (za krążki Szprycer, Umowa o dzieło i Somę 0,5 mg, statuetek jednak z premedytacją nie odbierał) pięciokrotnie został do tejże nagrody nominowany. Co więcej, wielokrotnie zbierał wyróżnienia w ramach różnych kategorii muzycznych i audiowizualnych w plebiscytach Onetu czy portalu Popkiller. W roku 2016 był o krok od sięgnięcia po Paszport "Polityki" w kategorii Muzyka popularna, ostatecznie musiał jednak uznać wyższość klarnecisty Wacława Zimpela.

W pierwszych latach aktywności scenicznej - zwłaszcza przed płytą Szprycer z 2017 roku - Taco uznawany bywał za rapera hipsterskiego, piewcę studenckości i brakujące ogniwo w ewolucji muzyki popularnej, pomost między niszową poezją melorecytowaną a rozsiadającym się coraz wygodniej w mainstreamie rapem. W tym przypadku w odsłonie prekariackiej i inteligenckiej. Jak również za wprawnego opowiadacza zakochanego w starej szkole rapowania, którego barwne storytellingi nie ustępowały rytmicznym opowieściom bardów takich jak Sokół czy Łona. Niekiedy tylko za artystę lekko pretensjonalnego i posługującymi się publicystycznymi wytrychami, niekoniecznie świeżymi memami czy postaciami-stereotypami.

Z czasem jednak trueschoolowy Taco zaczął coraz wyraźniej chylić się w stronę newschoolu i z coraz lepszym refleksem reagować na trendy trzęsące zagranicznych hip-hopem, włączając do swojego repertuaru m.in. śpiew czy efekty wokalne takie jak autotune, jak również współpracując z wykonawcami z aktualnej polskiej topki Spotify. Apogeum przebojowości Taco osiągnął w duecie z Quebonafide (czyli w kolektywie Taconafide), na płycie Soma 0,5 mg promowanej przez hity Tamagotchi czy Kryptowaluty. W parze z olbrzymim sukcesem komercyjnym szły oczywiście nieodłączne kontrowersje i przytyki ze strony tradycjonalistów oraz krytyków, którzy z profesjonalnej krytyki przecież się utrzymują. Niemniej rok po wydaniu Somy na koncercie Taco i Dawida Podsiadły na PGE Narodowym bawiło się około 60 tys. osób. Gdy mowa o występach hip-hopowców, do tego wyniku zbliżył się jedynie Mata w 2021 roku. Jednak i patointeligent nie ustanowił nowego rekordu.

Rap (w końcu) zaangażowany?

W 2019 roku na głośniki słuchaczy trafił pierwszy z albumów, które już w sobotę wybrzmią nad taflą Malty. Pocztówka z WWA, Lato '19 to projekt, w ramach którego Taco bardzo nonszalancko romansuje z popem, a jednocześnie, w warstwie tekstowej, ponownie eksploruje zakamarki stolicy. Co istotne - po raz pierwszy tak otwarcie porusza tematykę problemów społecznych i zajmuje się polityką. Jeszcze więcej tego aktywizmu uświadczymy na kolejnych krążkach Szcześniaka - Jarmarku i Europie. Pierwsze z wydawnictw promował głośny singiel Polskie tango opublikowany w sieci w przeddzień ogłoszenia ciszy wyborczej 11 lipca 2020 roku. Utwór stanowił bardzo gorzki komentarz na temat aktualnej sytuacji politycznej w kraju, mentalności naszych rodaków i mechanizmów sprawowania władzy. Choć liczni krytycy zarzucali Taco operowanie populizmami i spłycanie trudnych zagadnień, to przemiana rapera, który z jednego z wielu przedstawicieli pokolenia umowy zlecenia i korpo-Mordoru postanowił zostać jego grzmiącym głosem, wywołała mnóstwo reakcji, w tym całkiem sporo pozytywnych. Słuchacze zakochani w Trójkącie czy Marmurze zbliżali się do trzydziestki lub już ją przekroczyli, a raper w końcu był w stanie podzielić się z nimi dojrzałymi obserwacjami socjologicznymi. Nawet jeśli nie odkrywczymi i serwowanymi dość łopatologicznie, to jednak ważnymi.

I to właśnie z takim Taco - nie tylko przebojowym i błyskotliwym, lecz również niestroniącym od ważkich problemów społecznych i konfrontacji, artystą pragnącym nie tylko opisywać rzeczywistość, lecz również na nią wpływać, będziemy mieli okazję spotkać się na Polanie Harcerza nad Maltą. Na koncert zaproszeni są oczywiście w pierwszej kolejności wszyscy ci, którzy kupili bilety na odwołane wydarzenia dwa lata temu. Reszta będzie musiała zawalczyć o wejściówki.

Jacek Adamiec

  • Koncert Taco Hemingwaya
  • 11.06, g. 21
  • Malta, Polana Harcerza
  • bilety: 115 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022