Wygląda na to, że Francesca Tandoi wręcz urodziła się, by występować na scenie. Doskonale było to widać już na studiach - fortepian jazzowy i śpiew z sukcesami studiowała w Królewskim Konserwatorium w Hadze. Później zdobyła tytuł magistra w konserwatorium Codarts w Rotterdamie oraz na tamtejszym Uniwersytecie Sztuk. W 2014 roku wydała swoje debiutanckie albumy For Elvira i Something Blue, wtedy jeszcze w ramach Francesca Tandoi Trio, z basistą Fransem Van Geestem i perkusistą Fritsem Landesbergenem.

Po płycie Wind Dance (2016) postanowiła działać bardziej samodzielnie. I to był strzał w dziesiątkę, mając na uwadze chociażby Sometimes We're Happy - materiał nagrany ze saksofonistą Emanuelem Cisim, będący jednym z tych ważnych kamieni milowych w muzycznym życiu artystki, za sprawą którego zyskała duży rozgłos. Później wszystko potoczyło się szybko - Tandoi coraz częściej można było zobaczyć w najróżniejszych konfiguracjach z wielkimi świata jazzu, takimi jak Scott Hamilton, Philip Harper, Owen Hart Jr., Joe Cohn, Anthony Pinciotti, Jason Brown czy Daryll Hall.

W USA, Japonii, Indiach, Indonezji, Rosji, Południowej Afryce, Turcji, Izraelu i dosłownie wszędzie w Europie - gdziekolwiek nie pojawiła się Francesca, tam zawsze spotykała się z co najmniej ciepłym przyjęciem, zwłaszcza wśród miłośników wyrafinowanego i charakternego swingu oraz aksamitnych ballad, których najpiękniejszym przykładem jest chyba Where Do You Start i Maybe You'll Be There - kompozycje, których warto posłuchać choć raz. Najlepiej na żywo, mając świadomość, z jakim entuzjazmem była żegnana, opuszczając scenę na zeszłorocznej edycji North Sea Jazz Festival w Holandii. Wtedy miała już okazję dołączyć do słynnego zespołu Snarky Puppy Michaela League'a podczas włoskiego Umbria Jazz 2023.

Dziennikarz jazzowy David Alston nie ma wątpliwości, że Tandoi jest unikatem. "Jej technika jest bezbłędna, a umiejętność swingu dorównuje wielkim. Nic dziwnego, że publiczność jest po prostu zafascynowana jej grą" - napisał krytyk, podsumowując jej katalog, w którym znajdziemy też takie perełki jak wydane w 2022 roku płyty La Musica di Franco Califano (z Massimo Faraò i Davidem Palladinem) czy w pełni solowa When In Rome. Ilu młodych pianistów brzmi jak legendy swingu, pokroju Oscara Petersona, Monty'ego Alexandera czy Phineasa Newborna? Z pewnością niewielu. Ile z nich to kobiety? Bardzo, bardzo mało. Ile z nich jest Włoszkami? Prawdopodobnie jedna. Bo tylko Francesca ma ten talent - błyskotliwy, wybitny i rzadki. Poznajmy go bliżej.

Sebastian Gabryel

• Francesca Tandoi
• 2.02, g. 20
• Blue Note
• bilety: 119-149 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024