Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Okładki z prawdziwego zdarzenia

Jaka jest przyszłość okładki płytowej w czasach, w których odchodzi się od fizycznego nośnika? Czy przetrwa cyfrową rewolucję? Na pewno czekają ją ciekawe metamorfozy, a twórców coraz to nowsze wyzwania, aby sztuki plastyczne nadal towarzyszyły muzyce w docieraniu do świadomości odbiorców. Konkurs 30/30 wziął sobie za cel bycie świadkiem nadchodzących wydarzeń i depozytariuszem sztuki okładkowej. To wyróżnienie, że odbywa się w Poznaniu.

. - grafika artykułu
Tegoroczna finałowa trzydziestka Konkursu 30/30

Do końca XIX wieku muzyki można było doświadczyć tylko na żywo. Dopiero wtedy, za sprawą inwencji m.in. Thomasa Edisona, doczekała się pierwszego nośnika. To na ebonitowe walce, a potem krążki trafiały pionierskie nagrania, zamykane potem w szafach grających. Wiek XX to już początek płyty gramofonowej, którą znamy do dziś. Muzyka po raz pierwszy utrwalona i zwielokrotniona trafiła do sklepów, ale początkowo jej opakowanie stanowił zwykły, przemysłowy papier pakowy. Dopiero pod koniec lat 40. ubiegłego stulecia Alexowi Steinweissowi udało się przekonać szefów Columbia Records do zainwestowania w "obrazek na obwolucie". Pierwszym albumem opatrzonym okładką z prawdziwego zdarzenia była musicalowa składanka Richarda Rodgersa i Lorenza Harta. Kolejną rewolucję przyniosły lata 60. XX wieku. To wówczas okładka płyty ukonstytuowała się jako samodzielne dzieło sztuki, nierzadko wychodząc poza swoje macierzyste przeznaczenie. Bob Cato (autor okładek m.in. Boba Dylana), Peter Blake (The Beatles) czy w końcu Andy Warhol (m.in. Velvet Underground) na zawsze zmienili postrzeganie muzyki i wynieśli okładkę albumu do rangi nowej dziedziny sztuki.

W jednym szeregu pośród największych twórców okładek płytowych pojawia się nazwisko poznaniaka. Rosław Szaybo, bo o nim mowa, od lat 60. XX wieku stworzył kilkaset prac dla największych, światowych gwiazd muzyki, począwszy od Eltona Johna, The Clash, Cream, Judas Priest, Carlosa Santany, Roya Orbisona czy Janis Joplin, aż po okładki niezapomnianych Czesława Niemena i Krzysztofa Komedy oraz znakomitej, rozpoznawalnej na całym świecie serii Polish Jazz.

Zmarły przed rokiem Szaybo zostawił po sobie także poznańskie wydarzenie, którego jest inicjatorem i współpomysłodawcą. Konkurs 30/30 na najlepszą okładkę płytową roku doczekał się właśnie szóstej edycji. Co roku impreza skupia kilkudziesięciu twórców, a do konkursu stają najciekawsze okładki. 30 z nich stanowi wystawę pokonkursową, która już po raz drugi odbędzie się w Galerii na Dziedzińcu Starego Browaru. W tym roku będzie ją można oglądać od 27.03, a wielki finał wraz z ogłoszeniem laureatów odbędzie się 26.04 w trakcie poznańskiego festiwalu Spring Break.

Tegoroczna edycja Konkursu 30/30, organizowanego przez Wydawnictwo Miejskie Posnania, zgromadziła ponad 100 okładek, a w szeregach jury zasiadają przedstawiciele współczesnej sztuki okładkowej, m.in. poznaniak Rafał Wechterowicz i Grzegorz "Forin" Piwnicki, ubiegłoroczny laureat konkursu. Z tym ostatnim związane są także wydarzenia towarzyszące tegorocznej wystawie, o czym więcej dowiecie się na profilu FB Konkurs 30/30.

Michał Wiraszko

  • Wystawa pokonkursowa Konkursu 30/30 na najlepszą okładkę płytową 2019 roku
  • Galeria na Dziedzińcu Starego Browaru
  • z powodu sytuacji związanej z pandemią koronawirusa wernisaż przesunięty na lipiec, dokładna data jest jeszcze ustalana
  • wstęp wolny

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2020