Festiwal Poznańska Wiosna Muzyczna powstał z inicjatywy Tadeusza Szeligowskiego. Ten wyjątkowy kompozytor, a przede wszystkim animator życia muzycznego bardzo wpłynął na muzyczne życie miasta. Dzięki niemu nie tylko mamy jeden z najważniejszych festiwali muzyki współczesnej, ale także Filharmonię Poznańską czy, w pewnym stopniu, Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Henryka Wieniawskiego.
Od pierwszej edycji Poznańskiej Wiosny Muzycznej, która miała miejsce w 1961 roku, idea festiwalu nie uległa zmianie. Wciąż popularyzuje nową, polską i światową, muzykę. Wciąż otwiera się na nowe nurty muzyczne i światowe zjawiska współczesności. I wciąż oddaje hołd klasykom XX wieku.
W świecie muzyki klasycznej oddziela się dość grubą kreską ubiegły wiek. Przez wielu twórczość Pendereckiego, Lutosławskiego, Góreckiego, Bairda, Serockiego i innych nazywana jest współczesną. Dzięki takim wydarzeniom jak Poznańska Wiosna Muzyczna możemy wysłuchać muzyki naprawdę współczesnej, pisanej przez kompozytorów współtworzących życie miasta, jak niegdyś Szeligowski. Możemy także porównać ją do tej pisaną kilkadziesiąt lat temu, oswoić obie, wybrać to, co nas porusza, skonfrontować się z tym, co drażni. Przed nami cztery dni muzyki nowej i wciąż nowej.
Prawykonania i klasyki
A w programie aż jedenaście prawykonań utworów, m.in. Artura Zagajewskiego (krach na dwa oboje i audio track), Olgi Hans (Spectrum), Marcina Stańczyka (Aftersounds). Jak zawsze będziemy mieli okazję wysłuchać także twórczości poznańskich kompozytorów. Zabrzmią m.in. utwory Katarzyny Danel (Motus), Barbary Kaszuby (Illusions 21 na fortepian i perkusję), Moniki Kędziory (Flumine adverso na klarnet i zespół instrumentów), czy nowy utwór na klawesyn, zespół i elektronikę Katarzyny Taborowskiej. Podczas siedmiu koncertów przypomnimy sobie również klasyki, ale też mniej znane utwory Lutosławskiego, Bairda, Massiaena, Schaeffera, Góreckiego, czy Spisaka. A wyjątkowy poziom tej często niełatwej w odsłuchu twórczości zapewnią wykonawcy - specjalizujący się w wykonawstwie muzyki XX i XXI wieku, promujący ją i przybliżający coraz większej rzeszy słuchaczy.
Jak zwykle Poznańska Wiosna Muzyczna odbędzie się w kilku miejscach, a więc: w Pałacu Działyńskich, Akademii Muzycznej, Kościele pw. Świętego Krzyża, Edge Music Studio i Akademickim Teatrze Muzycznym Olimpia spotkamy się z wyjątkowymi zespołami i solistami.Z pewnością nie tylko poznańscy wielbiciele festiwalu docenią obecność niezastąpionych muzyków Sepia Ensemble. Polecam także wysłuchanie Moniuszko String Quartet, który akurat przypomni przede wszystkim muzykę minionego wieku. Niezwykle ciekawie zapowiada się recital Mari Fukumoto. Urodzona w Tokio organistka wykona m.in. imponujące Annum per annum Arvo Pärta. Festiwal będzie także okazją do wysłuchania muzyków, którzy dopiero zaczynają przygodę z wykonawstwem muzyki nowej. Zanosi się na to, że część druga 50. edycji festiwalu na długo zostanie w pamięci słuchaczy. Stanie się podróżą do nostalgicznej przeszłości i ekscytującej teraźniejszości.
Aleksandra Kujawiak
- 50. Poznańska Wiosna Muzyczna - jesienna odsłona
- 2-5.10
- wstęp wolny
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021