Dowcip i folk

Pierwszy ze wspomnianych kompozytorów to Darius Milhaud. Pochodził z Aix-de-Provence, gdzie urodził się w 1892 roku. Za jego młodości na francuskiej scenie dominowała muzyka impresjonistów Claude'a Debussy'ego i Maurice'a Ravela. W kontrze do ich języka muzycznego, w latach międzywojennych, zawiązała się "Grupa Sześciu" - z Milhaud w składzie - skupiona wokół poety i filmowca Jeana Cocteau. Choć każdy z twórców ostatecznie wypracował swój własny styl, połączyło ich dążenie do odnowy muzyki francuskiej. Chcieli trafić do szerokiego grona odbiorców za pomocą prostoty i komunikatywności muzyki. Pragnęli zmierzyć się także z powojennym pesymizmem. Ich utwory są lekkie, dowcipne, niekiedy wręcz absurdalne, i zbliżone do muzyki rozrywkowej. Trudno doszukać się w nich patosu i skomplikowanych rozwiązań. Najbardziej dziś znani z "Grupy Sześciu" są Francis Poulenc i Arthur Honegger, mimo że Darius Milhaud też może pochwalić się dużym dorobkiem. Pisał opery, symfonie i koncerty, a bodaj najpopularniejszym jego utworem jest muzyka do baletu Byk na dachu (Le bœuf sur le toit). Według kompozytora istotą muzyki jest melodyka i to ona dominuje w Byku na dachu. Dominują w nim powtarzające się, chwytliwe motywy melodyczne. Nieduża orkiestra operuje lekko krzykliwymi barwami, kreując wesołą i lekko abstrakcyjną atmosferę. Nie brak też tu absurdalno-slapstickowego humoru.
Dwaj kolejni kompozytorzy wywodzili się z Europy Środkowej. Węgier Zoltán Kodály zajmował się w głównej mierze muzyką ludową, jej nagrywaniem i badaniem. Miała też ona wielki wpływ na jego kompozycje, w których dążył do jej syntezy z innymi stylistykami (nawiązywał m.in. do niemieckiego romantyzmu, klasyków wiedeńskich i Debussy'ego). Tańce z Marosszék to jeden z kilku utworów inspirowanych tańcami ludowymi. Kodály sięgnął do mocno archaicznego folkloru Siedmiogrodu. Co ciekawe, Tańce z Marosszék powstały jako utwór na fortepian, a dopiero po kilku latach powstała ich orkiestrowa wersja.
Pochodzący z Rumunii George Enescu był znakomitym skrzypkiem i dyrygentem i miał status gwiazdy. Oprócz tego komponował, ale mu współcześni uważali to za poboczny aspekt jego kariery, pomimo wysokiej jakości pisanych dzieł. Tak jak u Kodály'ego, tak i tutaj rodzimy folklor odgrywał istotną rolę, choć Enescu jedynie zapożyczał z niego najbardziej charakterystyczne elementy. Słychać to w I Rapsodii rumuńskiej A-dur. To utwór o wręcz wulkanicznej energii, pełen folklorystycznych nawiązań. Mimo że zaczyna się spokojnie, to w burzliwym finale znajome dla ucha elementy znajdą nawet fani... Kayah i Bregovića! Jednocześnie I Rapsodia ukazuje to, czym wyróżnia się muzyka Enescu - umiejętną orkiestrację, rozbudowane kontrapunkty (prowadzenie kilku różnych melodii jednocześnie), co daje wrażenie bogactwa akcji muzycznej, a także silnie rytmiczny bas.
Ostatnim bohaterem koncertu jest... Nino Rota. Twórca legendarnej ścieżki dźwiękowej do Ojca chrzestnego i wieloletni współpracownik Federico Felliniego komponował także utwory symfoniczne. Filharmonia Poznańska proponuje jego Divertimento concertante na kontrabas i orkiestrę. W tym radosnym i eklektycznym utworze solową partię przeznaczono na rzadko słyszany w tej roli kontrabas. Wykona ją Szymon Guzowski - solista FIlharmonii Poznańskiej, aktywnie działający też jako kameralista, aranżer, kompozytor i wykonawca muzyki współczesnej. Całość poprowadzi ceniony i znany już poznańskiej publiczności Ariel Zuckermann. Nazwisko dyrygenta i nietypowy, barwny program zapowiadają wyjątkowe wrażenia podczas piątkowego koncertu.
Paweł Binek
- Koncert Byk na dachu
- Orkiestra Filharmonii Poznańskiej, dyr. Ariel Zuckermann
- 13.06, g. 19
- Aula Uniwersytecka
- bilety: 25-55 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022