Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Bachowskie narracje pokoleń

To był mój pierwszy koncert poznańskich filharmoników online. Liczyłam, że tą bachowską i grudniową niespodzianką będzie Oratorium na Boże Narodzenie. Choć to nie to dzieło wypełniło jeden z ostatnich wieczorów w tym roku, to filharmonicy poznańscy z dyrygentem Arielem Zuckermannem oraz pianistą Martinem Stadtfeldem na czele ukazali tego wieczoru piękną, barokową muzyczną narrację w przestrzeni online.

. - grafika artykułu
fot. Printscreen

W półmroku pokoju jednej z poznańskich kamienic siadam wygodnie w fotelu, owinięta dookoła miękkim kocem. Tym razem zamiast białej kartki i długopisu w rękach trzymam kubek herbaty, a przede mną na małym ekranie znajduje się orkiestra, której sama mogę zaserwować cresendo i decresendo zaledwie dwoma przyciskami. Orkiestra jest dla mnie dostępna dokładnie na wyciągnięcie ręki. Obserwuję każdy ruch dyrygenta, zbliżam się do niego za pośrednictwem kamery, próbując w oczach wyczytać jego emocje, gdyż mimika została zasłonięta najbardziej powszechnym z atrybutów ostatnich miesięcy - maską. Czy to znak tych czasów? Nie wiem, ale zdecydowanie (pewnie tak jak wszyscy) wolałabym powrócić do rzeczywistości i nie móc cofać transmisji koncertu, ale za to chłonąć go w całej okazałości i kolorycie na żywo.

Pierwszym utworem tego wieczoru w wykonaniu poznańskich filharmoników jest Symfonia D-dur H. 655, Wq 183/3 Carla Philippa Emanuela Bacha. Koncert ten idealnie odzwierciedla barokowe ideały. Smyczki są zawsze w punkt, kreując wyrazistość kompozycji, a całość pięknie dopełnia brzmienie klawesynu delikatnie unoszącego się ponad dźwiękami orkiestry. Zuckermann nie może emanować swoją mimiką, nie czuje emocji odbiorców za plecami, dlatego jeszcze wyraźniej niż zwykle jest tu i teraz, dokładnie rysując w powietrzu muzyczną ilustrację poznańskiej orkiestrze. A artyści pod jego batutą grają tak czule i tak swobodnie, że nie sposób nie dojrzeć w tej muzyce niebywałej ekspresji, artykulacji i dynamiki. I choć tak łatwo w tym momencie nie być tu i teraz, tylko sięgnąć za telefon czy odświeżyć na ekranie kartę otwartą tuż obok, to podczas tego utworu otwieramy się na jego intensywność. Czujemy się wyróżnieni, że te dźwięki kierowane są tylko do nas. Słychać tu każdy niuans, tak że chce się pozostać w tej muzycznej narracji jak najdłużej.

Drugim utworem, który wybrzmiewa tego wieczoru jest Koncert fortepianowy d-moll BMV 1052 Johanna Sebastiana Bacha. Koncert ten jest prawdziwie wirtuozowski. Pianista doskonale radzi sobie z bachowską materią wydobywając z niej reinterpretację bliską ideałom epoki, a jednocześnie nadaje jej piętno indywidualizmu, traktując klawiaturę fortepianu niczym impresjonistyczny pejzaż. W jego grze nie brakuje jednak wyrazistości, ostrości, a nawet zamaszystości. Stadtfeld bezwładnie oddaje się tej muzyce, a ona jemu. Orkiestra jest tutaj delikatnym dopełnieniem, krajobrazem wypełniającym muzyczną narrację, która tego wieczoru zdecydowanie należy do jednego z najlepszych pianistów -  specjalistów od muzyki bachowskiej.

II część tego koncertu to Adagio mieniące się delikatnością i subtelnością budowanej przez pianistę frazy muzycznej. Stadtfeld gra Bacha z niezwykłą czułością i swobodą, stwarzając aurę nie tyle mistycyzmu, co przejmującego obrazu wypełnionego kwiecistą i ozdobną linią melodyczną. Część III Allegro to jeden z najbardziej popularnych fragmentów tego dzieła muzycznego. To tutaj jesteśmy świadkami kulminacji narracji wykreowanej przez Zuckermanna, doskonale współgrającego z narracją bachowską. Umiejącego zreinterpretować ten przekaz na miarę czasów współczesnych, jednocześnie nie zatracając kolorytu tej kompozycji.

Jedynym aspektem, który przeszkadza w odbiorze tego koncertu jest dołująca przestrzeń znajdująca się tuż za dyrygentem. Pusta, obca, niewypełniona gwarem ludzkich oklasków i zawieszonych w powietrzu oddechów. W podziękowaniu artystom za ten wspaniały wieczór mogę jedynie zaklaskać. Podziękować im za to, że mogłam poczuć się wybraną jednostką, dla której utwory dwóch pokoleń Bachów, zabrzmiały tego wieczoru wyjątkowo pięknie.

Katarzyna Nowicka

  • koncert Ojciec i syn czyli wieczór Bachów
  • Filharmonia Poznańska
  • online
  • 18.12

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2020