Przemysław Czapliński z Nagrodą im. Kotarbińskiego
"Rozbieżne emancypacje" to monumentalna, a jednocześnie zrozumiała i pełna popkulturowych odniesień opowieść o literaturze pięknej i popularnej, która, jak przekonuje prof. Czapliński, jest najlepszą przewodniczką po modach, nastrojach i sposobach rozumienia świata. Sam autor pisze o niej: "Historia literatury polskiej po roku 1976 to wspaniały i nieokiełznany nadmiar. (...) »Rozbieżne emancypacje« (...) uwzględniają około tysiąca dzieł stworzonych przez kilkuset pisarzy - od Stachury, poprzez Andrzejewskiego, Konwickiego, Myśliwskiego, Pilcha, Huellego, Stasiuka, Sapkowskiego, aż do Olgi Tokarczuk, Izabeli Filipiak, Doroty Masłowskiej, Joanny Bator, Michała Witkowskiego, Weroniki Murek i dziesiątków innych. Omawiam także wielość poetyk - od reportażu, poprzez wywiad, science fiction, fantasy, aż do korporealizmu. Analizuję także węzły tożsamości polskiej - związane z Zagładą, Kresami, a także zmieniającym się położeniem Polski na wyobrażeniowej mapie Europy."
Tak z kolei mówi o "Rozbieżnych emancypacjach" przedstawicielka Kapituły Nagrody, prof. Krystyna Pietrych: - (...) Synteza Czaplińskiego została przez niego samego opatrzona nader skromnie tytułem przewodnik, co oczywiście nie oddaje w pełni ani specyfiki, ani funkcji tej rewelacyjnej publikacji. To w istocie przebogaty bedeker po ostatnich 50 latach polskiej literatury i kultury. Nieoceniony nie tylko dla studentów kierunków humanistycznych, ale dla każdego czytelnika zainteresowanego światem literackim ostatniego półwiecza. Mimo tego, że autor nierzadko podejmuje skomplikowane zagadnienia, książkę czyta się świetnie. Napisana bowiem została językiem przejrzystym i komunikatywnym, a skomponowana klarownie i funkcjonalnie można by powiedzieć, że wszystko w niej jest po coś i czemuś służy. W ujęciu Czaplińskiego proza jest przewodniczką po zawirowaniach polskiej historii najnowszej. Nie tylko ją przedstawia i opisuje, ale także aktywnie współuczestniczy w wydarzeniach społeczno-historycznych.
Laureat był bardzo zaskoczony nagrodą, nie krył wzruszenia, a w swojej przemowie przypominał, jak ważna, zwłaszcza we współczesnym świecie, jest rola humanistyki: - Z punktu widzenia nauk ścisłych nie jest nauką. Z punktu widzenia przemysłu jest mało pożyteczna. W wypowiedział sponsorów tej nagrody zauważyliśmy jednak bardzo ciekawe wątki. Pojawiała się tam przestroga, wiara w to, że humanistyka jest w stanie powstrzymać zbyt szybki rozwój technologii, tak aby ta technologiczna pętla nie zacisnęła się na społecznym gardle, aby ta utopia doskonałości nie okazała się zbyt doskonała dla człowieka. Jak sądzę, taka funkcja ostrzegawcza humanistyki jest niezwykle istotna, nie tylko dlatego, że piszemy, że człowiek jest istota niedoskonałą, w związku z tym niedoskonałe jest także społeczeństwo. Humanistyka jest również od tego, żeby próbować wiązać istniejące rozgardiasze, całą tę wielość elementów, ludzi, przedmiotów, urządzeń, technologii w próbne syntezy (...) Humanistyka nie rozwiązuje problemów, ona pokazuje, gdzie te problemy tkwią.
Nagroda im. Prof. Tadeusza Kotarbińskiego to jedyne w kraju tak prestiżowe wyróżnienie dla książek humanistycznych, połączone z grantem 70 000 zł na dalszy rozwój badań.
oprac. iz
Zobacz również
PROSTO Z EKRANU. Dwóch martwych mężów i ona też martwa
Prawdziwie świąteczny nastrój
Nienadęte dęte