Kultura w Poznaniu

Historia

opublikowano:

Czas na Starołękę!

Starołęka, mariaż dwóch pradawnych podpoznańskich wsi na wschodnim brzegu Warty, później przemysłowe przedmieście włączone w granice Poznania prawie sto lat temu, do dziś sprawia wrażenie dzielnicy odseparowanej od reszty miasta. Trochę zapomniana, trochę zaniedbana, czeka na lepsze czasy.

. - grafika artykułu
Dom mieszkalny na narożniku ulic Bystrej i Romana Maya, fot. z 8.VI.1941 r., ze zbiorów APP

Obecna Starołęka obejmuje teren dawnych gmin Starołęka Mała i Starołęka Wielka. Starołęka Mała ciągnęła się od obecnego ronda Starołęka wzdłuż Warty do okolic ul. św. Antoniego, Starołęka Wielka z kolei to duży obszar na południe od ul. św. Antoniego aż do drogi na Głuszynę i granicy z Czapurami. Mieszkańcy obu wsi, wymienionych jako własność miasta już w dokumencie lokacyjnym Poznania z 1253 roku, przez stulecia żyli spokojnie, uprawiając rozległe, żyzne pola i łowiąc ryby w Warcie, do czasu, kiedy w 1875 roku Starołękę Małą przecięła linia kolejowa do Kluczborka, we wsi powstała stacja kolejowa Luisenhain, a w 1881 roku ­­­­oddano do użytku nadwarciańskie nabrzeże przeładunkowe.

Wtedy niekończące się połacie pól, łąk i nieużytków stały się atrakcyjnym miejscem do lokowania przemysłu. Na przełomie XIX i XX wieku w Starołęce Małej zaczęły powstawać liczne, większe i mniejsze fabryki różnych branż, dla których bliskość linii kolejowej i rzeki, czyli możliwość szybkiego transportu surowców i produktów, była kluczowa. Wraz z rozwojem przemysłu i likwidacją ograniczeń fortecznych (na terenie Starołęki znajdują się dwa forty i kilka schronów dawnej twierdzy Poznań) do wsi przybywali nowi mieszkańcy, głównie pracownicy pobliskich zakładów pracy i ich rodziny. W ślad za napływem ludności powstawały osiedla robotnicze (ich elementy zachowały się przy ulicach Bystrej i Romana Maya) z towarzyszącą im infrastrukturą, m.in. szkołą gminną.

Aby polepszyć komunikację z Dębiną, Dębcem i Luboniem na lewym brzegu rzeki, do mostu kolejowego dobudowano kładkę dla pieszych oświetloną lampami elektrycznymi. Rozwijało się życie kulturalne, społeczne i sportowe, zawiązywały się liczne towarzystwa, zarówno polskie, jak i niemieckie.

Po odzyskaniu niepodległości w Starołęce Małej odbyły się wybory do rad gminnych, w wyniku których sołtysem został po raz pierwszy Polak. 1 stycznia 1925 roku wieś została włączona w granice Poznania. Władze miejskie obiecywały szybką integrację nowo przyłączonej dzielnicy z resztą miasta, ale w kolejnych latach niewiele się zmieniło - stan dróg w dawnej wsi jeszcze długo pozostawiał wiele do życzenia, a tramwaj dotarł tu dopiero w 1967 roku.

Po włączeniu do miasta Starołęki Małej granicząca z nią od południa Starołęka Wielka nadal była podmiejską wsią, ponieważ uznano, że wielka inkorporacja z 1925 roku dotyczyć będzie wyłącznie wsi bezpośrednio graniczących z Poznaniem. Do miasta wieś przyłączyli dopiero Niemcy w 1940 roku, co i tak niewiele zmieniło w jej codziennym funkcjonowaniu. Po wojnie władze Poznania nadal interesowały się głównie przemysłową częścią Starołęki. Rozwijały się i unowocześniały Zakłady Opon Samochodowych Stomil, prężnie działała Fabryka Kosmetyków Pollena-Lechia, rozpoczęły działalność Zakłady Maszyn Żniwnych Agromet.

Na południe od torów kolejowych nadal dominuje krajobraz wiejski z luźną zabudowa wśród pól, ogrodów i nieużytków. Na rozstajach dróg stoją krzyże i kapliczki, gdzieniegdzie zachowały się dawne zabudowania gospodarstw bamberskich, których właściciele osiedlili się na tych terenach w połowie XIX wieku, przeprowadzając się z okolicznych wsi. A potem nastąpił okres transformacji ustrojowej, gdy wielkie zakłady upadały, a wraz z nimi podupadała przemysłowa Starołęka. W jakiś sposób historia zbliżyła ją na powrót do dawnej Starołęki Wielkiej.

Starołęka zaczęła się niespodziewanie budzić, kiedy okazało się, że rozległe poprzemysłowe, a dalej na południe wciąż niezurbanizowane tereny dawnych wsi stały się atrakcyjnym miejscem do mieszkania, nieźle skomunikowanym z coraz bliższym, bo rozrastającym się miastem. W ostatnich latach na Starołęce powstały niewielkie, kameralne osiedla mieszkaniowe, kilkupiętrowe bloki lub zabudowa szeregowa. Postępująca urbanizacja i zabudowywanie terenów likwidowanych zakładów przemysłowych w nieodległym czasie bezpowrotnie zmienią jej dotychczasowy wygląd.

Rdzennych mieszkańców nie ma już wielu, ale ci, którzy zostali, czują się przywiązani do swojej okolicy, ci zaś, którzy się wyprowadzili, wspominają to miejsce z sentymentem. Dawna Starołęka odchodzi powoli w zapomnienie, dlatego mimo skąpych źródeł ikonograficznych Cyryl postanowił opublikować kolekcję poświęconą tej dzielnicy. Niech będzie zaczątkiem czegoś większego, do czego być może przyczynią się obecni i byli mieszkańcy Starołęki, wzbogacając ją swoimi prywatnymi archiwaliami, fotografiami i dokumentami.

Magdalena Grzelak-Grosz

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022