Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Zatrute pióro

- Anonimowe listy zmieniają życie mieszkańców filmowego Littlehampton w koszmar - o filmie Wredne liściki pisze Przemysław Toboła.

Dwie kobiety w kapeluszach, młodsza i starsza, spacerują brzegiem morza. - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

Konwencja komedii kryminalnej kryje w sobie tak naprawdę słodko-gorzką historię o niełatwym losie kobiet w opresji patriarchatu. I nie jest to fikcja, lecz fabularyzowana wersja prawdziwych wydarzeń, jakie miały miejsce sto lat temu w Wielkiej Brytanii, w nadmorskim kurorcie Littlehampton, gdy mieszkańcy nagle zaczęli otrzymywać anonimowe listy pisane wyjątkowo plugawym językiem. Za autorkę szybko zostaje uznana Rose (Jessie Buckley), pyskata Irlandka o niewyparzonym języku. Pierwsza cień podejrzenia rzuciła jej sąsiadka, świętoszkowata Edith (Olivia Colman). Obie aktorki stworzyły zresztą już razem niezapomniane kreacje w filmie Córka Maggie Gyllenhaal.

Rose jest łatwym celem do pomówień. Jest obca, przyjechała z Irlandii po wojnie. Mieszka razem z córką, żyje na kocią łapę z przystojnym mężczyzną. Przedstawia się jako wojenna wdowa, mąż i ojciec jej córki zginął na froncie I wojny światowej, gdzieś we Francji. Gdy przyjechała do  Littlehampton, w pierwszych dniach próbowała zaprzyjaźnić się z sąsiadką. Dla Edith, sterroryzowanej przez despotycznego ojca (Timothy Spall), kontakt z Rose był jak powiew nieznanej wolności. Do czasu, gdy anonimy zmieniają życie mieszkańców Littlehampton w koszmar. W sukurs osaczonej Rose rusza młoda policjantka Gladys (Anjana Vasan) wraz z  niepokornymi mieszkankami kurortu, Mabel (Eileen Atkins), Ann (Joanna Scanlan) i Kate (Lolly Adefope).

Przemysław Toboła

  • Wredne liściki
  • reż. Thea Sharrock
  • premiera: 26.07

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024