Tytułami otwarcia i zamknięcia AfryKamery będą adaptacje dwóch słynnych powieści. Afgańczyk Atiq Rahimi na swój trzeci film wybrał ekranizację Marii Panny Nilu Scholastique Mukasongi. Akcja rozgrywa się w latach 70. w prestiżowym katolickim liceum dla dziewcząt, w którym jest szkolona przyszła elita Rwandy, i obejmuje jeden rok szkolny. "Nie ma lepszego liceum niż Liceum imienia Marii Panny Nilu. Nie ma też wyżej położonego. «2500 metrów» - informują z dumą biali nauczyciele. «2493» - poprawia siostra Ludwina ucząca geografii" - czytamy u Mukasongi. W tym odciętym od świata mikrokosmosie obserwujemy antagonizmy narastające między Tutsi a Hutu. Rahimi wskazuje na kolonialne źródła konfliktu, rozpoczynając film monologiem jednej z bohaterek: - Nasza Ziemia jest zmęczona, utrudzona nieporządkiem pozostawionym przez wędrujących kolonistów. Nieświadomych celu, poszukujących swojej utraconej niewinności. W ten sposób, zatracając się, podbili świat. Kierowali się tam, skąd dobiegał do nich śmiech dziecka - powiew spokoju. Zdezorientowani, do nas przypełzali zewsząd. Przeszli przez Krainę Tysiąca Wzgórz, radując się ze swej ignorancji. Co za arogancja!
Krytycy zwrócili uwagę na wyjątkową wizualność i zmysłowość filmu, docenionego też na festiwalach w postaci wielu wyróżnień. Na Berlinale jury młodzieżowe nagrodziło Rahimiego Kryształowym Niedźwiedziem dla najlepszego filmu pełnometrażowego (sekcja Generation 14plus). Po seansie można sięgnąć po polski przekład Marii Panny Nilu autorstwa Anny Biłos, który wyszedł w 2016 roku nakładem poznańskiej oficyny Czwarta Strona.
Mieszkający we Francji, hiphopowy muzyk Gaël Faye w debiutanckiej powieści Tęsknota wykorzystał własne, traumatyczne doświadczenia. Oczami dziesięciolatka - syna Francuza i Rwandyjki z plemienia Tutsi - czytelnik poznaje Burundi początku lat 90. Życie Gabriela w cudzoziemskiej dzielnicy Bujumbury jest na swój sposób rajskie i beztroskie, acz przeżywane w cieniu napięć i wojen między Hutu i Tutsi. - W Burundi jest jak w Rwandzie. Są trzy różne grupy etniczne. Hutu tworzą największą - są niscy i mają szerokie nosy - informuje bohatera ojciec i na serię pytań odpowiada, że co prawda Hutu i Tutsi łączy ten sam kraj, język, religia, lecz dzieli... właśnie ten odmienny kształt nosa. "To wszystko było bardzo dziwne. Nie byłem pewien, czy Tato tak naprawdę to wszystko rozumiał". Powieść Tęsknota (polski przekład Katarzyny Marczewskiej W.A.B. wydało w 2017 roku) została wyróżniona nagrodą Goncourtów, przyznawaną przez polskie jury złożone ze studentów romanistyki. Éric Barbier - reżyser takich filmów jak W skórze węża, Ostry diament, Obca siła czy Obietnica poranka - wykorzystał perspektywę dziecka by opowiedzieć z poziomu ciekawości chłopca, jego niewinnych i prostych, acz pozostających bez odpowiedzi pytań, o ludobójstwie w Rwandzie i wojnie domowej w Burundi. W swoim filmie obsadził w większości naturszczyków. Międzynarodowa premiera, która miała się odbyć 18 marca, ostatecznie miała miejsce w sierpniu. Grudniowe pokazy na Afrykamerze obu filmów są zarazem ich polskimi premierami.
Z kolei w bloku Kraina 1000 opowieści zobaczymy siedem krótkich metraży o współczesnej Rwandzie określanej obecnie Szwajcarią Afryki. Ngoma Nyirinkwaya w Udręce opowiada o pisarzu, który planując napisać książkę o życiu prostytutek spotyka się z nimi i rozmawia o ich doświadczeniach. Program został ułożony we współpracy z Międzynarodowym Festiwalem Afrykańskim Mashariki w Kigali. Mieszkająca w Niemczech rwandyjska reżyserka Amelia Umuhire jest znana z internetowej serii Polyglot o życiu czarnych artystów w Europie. W eksperymentalnym szorcie Mugabo opowiada o powrocie młodej dziewczyny do wyidealizowanej ojczyzny.
Jednym z najbardziej oryginalnych filmów tegorocznej edycji jest Klimatyzacja - pełnometrażowy debiut fabularny Fradique'a. W Luandzie masowo psują się klimatyzatory, nieoczekiwanie spadając na niczego niespodziewających się przechodniów. Na tę niecodzienną sytuację patrzymy oczami zdystansowanego do świata strażnika Matacedo, zdolnego do komunikowania się z innymi ludźmi za pomocą telepatii. Gdy zabiera niedziałający klimatyzator wraz z przyjaciółmi do serwisu z elektroniką, jego ekscentryczny właściciel odsłania przed nimi nieoczekiwaną prawdę o tym, co kryją w sobie popsute sprzęty. Klimatyzacja pozornie sprawia wrażenie hermetycznego filmu SF. Poprzedni film Fradique'a - dokument Niepodległość - został uznany za niezwykle ważny krok w stronę odtworzenia kolektywnej pamięci Angoli. Podobny wymiar, ale tym razem symboliczny, ma gatunkowy eksperyment reżysera. - Robienie filmów jest dla mnie procesem odkrywania i dzielenia się. Daje mi to szansę na wyrażenie siebie, działanie w sposób znaczący. Wierzę w kino zmysłów, które możemy przeżywać - pogrążając się w tym, co głębokie i niepokojące w naszym życiu - tłumaczy Fradique.
W bloku krótkich metraży W polskim obiektywie zobaczymy cztery filmy ukazujące Afrykę i czarną kulturę oczami polskich reżyserów. Michał Pietrzyk wybrał nietuzinkowego bohatera dla swojego dokumentu All on a Mardi Gras Day. Powściągliwego i introwertycznego Demonda poznajemy i żegnamy pogrążonego w pracy przy maszynie do szycia. Cały rok pracuje nad inspirowanym indiańskim strojem rytualnym, niezwykle bogatym kostiumem na pochód Wielkich Wodzów, który odbywa się w Nowym Orleanie w trakcie Mardi Gras. Ta lokalna, afroamerykańska tradycja pozwala Demondowi na chwilowe wejście w rolę pełnego energii Wodza. "Przejęcie" to, czy "docenienie" kultury rdzennych Amerykanów? W Jestem z Doumga Małgorzata Frymus stworzyła portret Amadou Sy - radnego miejskiego Stargardu Szczecińskiego, który opuścił Senegal pod koniec lat 70. i przyjechał do Polski, gdzie ukończył Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie. Z kolei w Kiedy zabraknie ryb Małgorzata Juszczak pokazuje jak katastrofalny wpływ ma działalność chińskich fabryk mączki rybnej w Gambii na ekologię, ubożenie mieszkańców kraju i zjawisko wzrastającej migracji zdesperowanych i pozbawionych perspektyw Gambijczyków. Blok zamknie film 8 mm Touring Club de Catastrophe, w którym Marek Kucharski podejmuje problematykę postkolonialną, tworząc dziennik pseudonaukowca i kolonizatora.
Poza nowościami z tegorocznej edycji, na platformie mojeekino.pl będzie można obejrzeć dziesięć archiwalnych tytułów znanych publiczności AfryKamery, w tym Supa Modo - nietypowy film superbohaterski, skierowany do młodszej publiczności. Dziewięciolatka Jo kocha kino sztuk walki i marzy o zostaniu superbohaterką. Mieszkańcy jej wioski spełniają marzenie śmiertelnie chorej dziewczynki i wspólnie z nią tworzą film amatorski. Reżyser Likarion Wainaina w Supa Modo wspomina czasy swojej młodości w Kenii - w tym małe kina w szałasach, w których z projektora czy telewizora z zachwytem oglądał azjatyckie produkcje sztuk walki. Tego rodzaju kina wciąż dominują w Kenii na obszarach wiejskich. Do afrykamerowej wideoteki trafił też fascynujący, prezentowany rok temu na festiwalu dokument Odgłosy masek. Sara de Gouveia uczyniła charyzmatycznego Atanásio Nyusiego, legendarnego tancerza Mapiko narratorem filmu. Mistrz opowiada o tańcu w masce - tradycyjnej sztuce ludu Makonde, która dla mieszkańców Mozambiku stała się sposobem na wyrażenie komentarza społecznego w kraju pod kolonialnymi rządami Portugalii.
Marek S. Bochniarz
- 15. Ogólnopolski Festiwal Filmów Afrykańskich AfryKamera
- 21-30.12
- online
- pojedyncze bilety: 14 zł
- klasyki AfryKamery: 10 zł
- karnet: 79 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2020