Życie w pułapce

Tematyka palestyńska jest obecnie "na fali" (jakkolwiek bezdusznie to brzmi), czego potwierdzeniem jest fakt, że w grudniu wejdą na nasze ekrany dwa filmy jej poświęcone - o filmie "Do nieznanej ziemi" pisze Bartosz Żurawiecki.

Młody mężczyzna i jeszcze młodszy chłopak bawią się wózkiem sklepowym, jeden wiezie drugiego i nabierają prędkości. - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

Wojna w Gazie budzi, także w Polsce, żywe emocje. Grozę, oburzenie, przygnębienie... Prowokuje też gorące dyskusje, antagonizujące uczestników nie mniej niż rodzime walki polityczne. Tematyka palestyńska jest obecnie "na fali" (jakkolwiek bezdusznie to brzmi), czego potwierdzeniem jest fakt, że w grudniu wejdą na nasze ekrany dwa filmy jej poświęcone. W obu zresztą wojna się nie pojawia, trudno jednak podczas seansu abstrahować od całego bliskowschodniego kontekstu.

Różne zresztą są to filmy. "Layla", debiut Amrou Al-Kadhiego, opowiada o niebinarnej drag queen w Londynie, pochodzącej z rodziny palestyńskich imigrantów. Natomiast akcja "Do nieznanej ziemi" Mahdiego Fleifela rozgrywa się w Atenach, dokąd trafili dwaj Palestyńczycy - kuzyni Chatila i Yasser. To również pełnometrażowy debiut fabularny Fleifela, o którym chcę napisać więcej.

Bohaterowie filmu nie mają za co żyć, trudnią się więc drobnymi kradzieżami. Uzależniony od narkotyków Yasser udostępnia za pieniądze swoje męskie walory w jednym z parków. Obaj zbierają na podróż do Niemiec, gdzie chcą otworzyć kawiarnię. Żeby jednak się tam dostać, muszą wyrobić sobie lewe dokumenty, a to słono kosztuje.

Fleifel pokazuje beznadzieję ich życia, wegetację w rozpadającym się domu zajmowanym z grupą rodaków w tej samej sytuacji. Chatila i Yasser uciekli z biednej, zniszczonej i pozbawionej perspektyw Gazy, ale Europa nie przejmuje się ich problemami. Zdesperowany Chatila wpada na pomysł zdobycia cennych euro, potrzebuje jednak pomocy poznanej na ulicy Greczynki.

Na drodze do wymarzonego celu bohaterowie dopuszczać się będą coraz bardziej wątpliwych moralnie działań. Film przekształca się z kina społecznego w moralitet, w którym ofiary stają się agresorami wobec innych ofiar. Stan ducha i nędzę egzystencji bohaterów podkreślają też zdjęcia stolicy Grecji. Akropol ujrzymy tylko raz, i to z daleka.

Bartosz Żurawiecki

  • "Do nieznanej ziemi"
  • reż. Mahdi Fleifel
  • premiera: 19.12

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025