Moniuszko i Hrabina

- To historia opowiedziana z punktu widzenia tytułowej bohaterki - tak o swojej wersji "Hrabiny" mówi reżyserka. To nowe odczytanie pochodzącego z 1860 roku dzieła Stanisława Moniuszki, stąd podtytuł "Sen Niepodległej Pol (s)ki". - Do tej pory "Hrabina" była zawsze puentą trochę niesmacznego żartu o tym, jak panowie ustalają sobie świat - tłumaczy reżyserka. W dotychczasowych interpretacjach mówi się, że w "Hrabinie" pojawia się konflikt dwóch światopoglądów: kosmopolitycznego i ziemiańskiego, szlacheckiego. Na jego tle toczy się historia miłosna, której uczestnikami są: brylująca na warszawskich salonach Hrabina, prostolinijny ułan - Kazimierz i przestrzegająca obyczajów Bronia. - To trójkąt miłosny z czasów stanisławowskich - mówi Karolina Sofulak. - My wysyłamy naszą historię w przyszłość. W I akcie jesteśmy w I Rzeczypospolitej, w drugim skaczemy w czasy międzywojnia, w trzecim przestrzeń dominuje okrągły stół. Jesteśmy w okolicach 1989 roku. Ten trik pozwoli nam przybliżyć nieco postać Hrabiny - tłumaczy.
Istotnym elementem inscenizacji ma być scenografia Doroty Karolczak. - Wirująca na obrotowej scenie konstrukcja jest naszą wizją Polski zmieniającej szaty w kolejnych epokach, kolejnych podejściach do niepodległości, bo ta kwestia jest niesamowicie ważna - podkreśla reżyserka. W jej interpretacji Hrabina jest "kobietą z wizją i z misją, patriotką, ekstremalnie zainteresowaną polskim interesem i polskim potencjałem kulturowym". - Gramy tę operę bez dialogów. Zawieramy je w akcjach scenicznych, muszę przyznać, że dialogi się zestarzały, a muzyka zupełnie nie - tłumaczy Karolina Sofulak. Według niej Moniuszko nie napisał ani jednego taktu, który by w warstwie muzycznej ukazywał Hrabinę jako osobę próżną, niestałą czy kapryśną. - Jednocześnie rozpisuje tę opowieść niesamowicie kosmopolitycznym językiem muzycznym. Żongluje historią opery włoskiej i francuskiej, gra konwencjami - tłumaczy reżyserka.
Premiera "Hrabiny" to najważniejszy punkt trwającego w Teatrze Wielkim Festiwalu Moniuszki. W jego programie znajdziemy jeszcze recital Zuzanny Nalewajek i Michała Biela (5.10), koncerty dla dzieci "najnajNOSKOWSKI" i Speaking Concert "Oj, Halino! czyli Moniuszko i jego Halka". Jak zapowiadają organizatorzy, maestro Marcin Sompoliński "odsłoni kulisy życia ojca polskiej opery narodowej, któremu rodzima muzykologia (choć nie w złej wierze) potrafiła sprawić psikusa". Na finał festiwalu (8.11) zabrzmi koncertowe wykonanie "Króla Rogera" Karola Szymanowskiego.
oprac. an
- Spektakl "Hrabina. Sen Niepodległej Pol (s)ki"
- reż. Karolina Sofulak
- premiera: 10.10, g. 19
- Teatr Wielki
- bilety: 50-110 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025
Zobacz również

Co ma pająk do tańca

PROSTO Z EKRANU. Oczy są po to, by płakać

Finał jubileuszu Teatru Usta Usta Republika
