Podróż do wnętrza siebie

Muzyka etno-elektroniczna ma długą i bardzo ciekawą historię. Biegnie ona w kilku rozbieżnych, choć - z racji swoich korzeni - pod wieloma względami powiązanych ze sobą kierunkach. Można wspomnieć choćby o organicznej muzyce house, w której prym wiedzie dziś choćby Vhoor, Depart czy Liam Moor, tribal techno - domenie dzisiejszych gwiazd pokroju Digitaline, Yamila czy Dennisa Cruza, czy w końcu psytrance, stylu wciąż cieszącym się wzięciem za sprawą setów takich twórców jak 3Form czy Elijix. Gdzie na tej mapie plasuje się intrygująca muzyka Hanki Łubieńskiej, Eryka Nowackiego i Łukasza Jasiaka?

. - grafika artykułu
Surtarang, fot. materiały prasowe

W ogólnym rozrachunku Surtarang - projekt powstały z potrzeby stworzenia przestrzeni dźwiękowej dla praktykowanej przez jego członków jogi - to etniczna elektronika, która jednak wymyka się jednoznacznej klasyfikacji, co zresztą bardzo działa na korzyść zespołu. "To jest ciekawe, że niejednokrotnie słyszymy tego typu sformułowanie: »To nie jest w ogóle muza, której słucham na co dzień, ale mi się podobało«. I to jest wspaniałe" - powiedziała Łubieńska w jednym z wywiadów.

Z jednej strony, jak pokazał już debiutancki, wydany przed rokiem album Duniya, kompozycje Surtarang odwołują się do tradycyjnej muzyki Indii. Z drugiej - budzą do życia w pełni nowoczesnymi brzmieniami EDM-u, wspomnianego psytance'u czy dubu. Wisienką na torcie w twórczości Surtarang jest śpiew - czarujący mistyką, mantrowy, starający się (przy właściwym nastawieniu ze świetnym skutkiem!) zabrać nas w duchową podróż w głąb samego siebie. Muzycy mają w nich doświadczenie, zresztą nie tylko studyjne czy sceniczne - od dawna z powodzeniem organizują zajęcia jogi ze swoją "hybrydową" muzyką na żywo.

Doświadczenie jogi z Surtarang cechuje wyjątkowość interakcji. W końcu rzadko zdarza się, by można było medytować i uprawiać jogę, jednocześnie będąc częścią muzycznego seansu, pełnego interakcji pomiędzy muzykami a praktykującymi. To doświadczenie, dzięki któremu możemy realnie poczuć jak ogromny wpływ na nasze ciało może mieć muzyka, a jednocześnie uwierzyć w jej leczniczą moc. W przypadku zajęć, jakie proponuje Surtarang, kompozycje układane są w taki sposób, by możliwie najlepiej współgrały z sekwencjami ruchowymi, dzięki czemu można poczuć pełną integrację dźwiękowo-ruchową.

Podczas koncertu w Próżności trio zaprezentuje materiał ze swojej nowej płyty Yatra, niemal konceptualnego albumu, którego głęboka i pełna kolorów zawartość łączy się z oprawą sceniczną - strojami, charakteryzacjami. Zespół znów uzyskał muzyczną wielobarwność - nie tylko za sprawą zróżnicowania stylów muzyki elektronicznej, ale również indyjskich brzmień, jak w kalejdoskopie mieszających ekscytację, radość i niczym niezmącony spokój. "Nie jestem w stanie opanować ciała, to jest absolutnie silniejsze ode mnie. Treści, o których śpiewam, staram się przekazać dzięki mowie ciała, mimice. To praktyka prawdziwie duchowa i jestem w tym całkowicie naturalna" - podkreśla Hanka Łubieńska. Dajmy się temu ponieść razem z nią...

Sebastian Gabryel

  • Surtarang
  • 22.10, g. 20
  • Próżność
  • bilety: 35-55 zł

@ Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022

Zobacz także: