Chokri napisała błyskotliwe dialogi i z dużym poczuciem humoru snuje opowieść o relacjach rodzinnych. Znakomite są zwłaszcza sceny w domu rodziców, "lewaków" z pokolenia '68, rozwiedzionych, ale wciąż mieszkających pod jednym dachem - o filmie Miłość mojego brata pisze Bartosz Żurawiecki.