Kultura w Poznaniu

Sztuka

opublikowano:

Noriaki złapany?

Czarna sylwetka z wielkim okiem zamiast głowy pojawia się w najmniej oczekiwanych miejscach, wyziera z zaułków, spogląda z murów, ścian bloków, znaków drogowych...

. - grafika artykułu
Najbardziej znany bohater Noriakiego (fot. T. Bombrych)

Pan Peryskop - postać stworzona przez artystę street artowego Noriakiego - w Poznaniu znany jest bardzo dobrze. Jego twórca trochę mniej, bo raczej unika spotkań twarzą w twarz z widzami. Być może zmieni to wystawa, którą w piątek otwiera Galeria 9/10.

Zaproszenie na wernisaż brzmi dość zaskakująco: "Zapraszamy na wernisaż wystawy odzyskanych prac artysty ulicznego o pseudonimie Noriaki, który odbędzie się 29.09 o godzinie 19 na ulicy Piekary 9/10. W zeszłym miesiącu nasza pracownia została splądrowana przez człowieka, który pomagał nam przy remoncie. Z pomocą organów ścigania udało się odzyskać kilkadziesiąt obrazów, dlatego postanowiliśmy zorganizować wystawę dzieł wybranych przez złodzieja".

Jak donosi Gazeta Wyborcza: z pracowni i mieszkania Noriakiego skradziono ponad 40 obrazów. Sprawcę udało się złapać, a część obrazów odnaleźć. I to one właśnie trafią na wystawę "Złodziej w pracowni".

Poznaniacy znają Watchera (Pana Peryskopa) dość dobrze. - Czasem piszą do mnie w internecie, że mruga do nich oczkiem i to pozytywny znak. Albo np.: "Byłam smutna, zobaczyłam go i poczułam się lepiej". Ale najmilsze jest to, że ludzie go rozpoznają. Wiedzą, że to Watcher. Do tego sami wymyślili dla niego imię Pan Peryskop. To wyszło od ludzi, tak też jest znany w Poznaniu. To bardzo miłe, że zaczął żyć własnym życiem - mówił nie tak dawno w wywiadzie dla Gazety Wyborczej Noriaki.

Noriaki, a wraz z nim "Watcher" wywędrował także do innych miast. Można go spotkać między innymi w Londynie i Barcelonie. Ale twórczość Noriakiego to nie tylko Pan Peryskop. O czym przekonać ma wystawa w Galerii 9/10.

sk

  • "Złodziej w pracowni - dzieła odzyskane. Noriaki"
  • Galeria 9/10 (ul. Piekary 9/10)
  • wernisaż - 29.09, g. 19