Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Lech Łuczak

Marzył by grać jazz, a ułożyło się trochę inaczej: najlepszym artystom jazzowym świata stworzył w Poznaniu idealne warunki do koncertowania.

Lech Łuczak. Fot. archiwum Blue Note - grafika artykułu
Lech Łuczak. Fot. archiwum Blue Note

Wymyślił i powołał do życia Blue Note Jazz Club - pierwszy z prawdziwego zdarzenia jazzowy klub w Poznaniu. W czasach kiedy kultowe jazzowe kluby w Polsce upadają - poznański Blue Note świętuje swoje 15-lecie.

Jest muzykiem. Perkusistą. Na początku lat 70. udało mu się wyjechać - najpierw była Finlandia, potem Austria, a potem już praktycznie cała Europa. Grał w różnych zespołach, w międzynarodowych składach, koncertowali w klubach i ekskluzywnych kurortach. - Naszą siłą było swingowanie. Musieliśmy grać dużo różnej muzyki, choć wtedy marzyłem tylko o graniu jazzu - wspomina dziś.

Zaraził się jazzem bardzo wcześnie. - Moja fascynacja zaczęła się tuż po szkole podstawowej, od Louisa Armstronga. Oczarował mnie - opowiada. - Od tego momentu wszystko, co było związane z jazzem było najważniejsze - dodaje. Podczas podróży po Europie odwiedzał kluby, chodził na koncerty. - Za komuny posłuchać na żywo Oscara Petersona to było coś - opowiada. Jemu się udało. Już wtedy narodził się w jego głowie pomysł by stworzyć własny klub jazzowy. - Kupowałem mnóstwo płyt, gromadziłem je przez lata i pamiętam, że zawsze sobie mówiłem: "wykorzystam je kiedyś w moim klubie, będę ludzi mile zaskakiwał" - śmieje się.

Dzięki podróżom udało mu się nawiązać kontakty z muzykami - wykorzystał je później tworząc pierwszy program Blue Note. Teraz to agenci jazzowych gwiazd dzwonią do niego. - Muzycy chcą grać w Blue Note, dobrze się tutaj czują, często wracają - mówi. Kto będzie następny? - 2 lutego, z okazji 15-lecia klubu, w Blue Note wystąpi uznany przez magazyn "Down Beat" za najlepszego harmonijkarza na świecie - Gregoire Maret - zdradza szef klubu. - A później, między innymi, zaśpiewa światowej klasy wokalista Gregory Porter, który w ostatnim notowaniu "Down Beat" znalazł się zaraz za Kurtem Ellingiem, a przed Bobbym McFerrinem - dodaje.

Sylwia Klimek

  • koncerty z okazji 15-lecia klubu:
  • 2.02 (sobota) g. 20 Gregoire Maret Quartet (USA): Gregoire Maret - harmonijka, Federico Gonzalez Pena - fortepian, Clarence Penn - perkusja, Robert Kubiszyn - kontrabas
  • 8.02 (piątek) g. 20 Piotr Wojtasik International Quartet: Piotr Wojtasik - trąbka, Victor Toth - saksofon, Michał Barański - kontrabas, John Betsch - perkusja