"Od wielu lat komedia to jedyna forma wyrazu, którą jestem w stanie przyjąć jako widz i dać publiczności, kiedy sam występuję, choć potrafi być równie wdzięczna co niebezpieczna. I publiczność, i komedia. Wiem, bo doświadczyłem tego wiele razy: można w tej samej chwili rozśmieszyć i być szyderczo wyśmianym" - pisze o swoim premierowym programie Maciej Adamczyk. Zdaniem artysty komedia może pomieścić wszystko, bo koleguje się z tragedią, ironią, nadrealizmem i szaleństwem. "Dzięki komedii ten dziwaczny świat jest bardziej wytłumaczalny i zjadliwy" - przekonuje.
Maciej Adamczyk kojarzony jest przede wszystkim z Teatrem Porywacze Ciał, który artysta od ponad 20 lat współtworzy z Katarzyną Pawłowską. To jedna z najważniejszych niezależnych grup teatralnych w Polsce. W swoich autorskich spektaklach twórcy mierzą się z mitami popkultury, łamią tabu i komentują rzeczywistość.
Tym razem Adamaczyk, po czterech latach od premiery swojego monodramu "Zapis automatyczny", zaprasza na kolejny premierowy występ solo. Będzie to stand-up, który gatunkowo powinien bawić, pozostawiając kwestie artystyczne w tyle. Ale jak będzie w tym przypadku, przekonamy się niebawem. - Wiem tyle, co inni... Maciej pojawi się w Poznaniu na dwa dni przed występem. Zapowiedział, że ma kilka godzin materiału, ale ostateczne decyzje co do programu podejmie podczas prób. Znając Macieja, trudno przewidzieć, z czym publiczność się spotka - mówi na trzy dni przed pierwszym pokazem Wojciech Wiński z Tłustej Langusty.
Dopiero w czasie piątkowego występu dowiemy się także, co najbardziej śmieszy Adamczyka i czy uda mu się rozśmieszyć widza. "I dobrze, bo bycie komikiem to wyzwanie, a nie spacerek po lesie. W moim przypadku to musiało się w końcu stać, bo wszystko, co dotąd robiłem na scenie, prowadziło mnie do tego momentu, w którym stanę, złapię mikrofon i wreszcie zrobię ten cholerny stand-up. Ale się jaram" - zapowiada artysta.
Monika Nawrocka-Leśnik
- Stand-up Macieja Adamczyka
- Republika Sztuki Tłusta Langusta (ul. Gwarna 11)
- 11 i 12.03, g. 20
- bilety: 30 i 25 zł