Kultura w Poznaniu

Teatr

opublikowano:

A ty wiesz, co jest ważne?

- Pomysł powstał 20 lat temu, kiedy mój syn miał dwa lata. Wymyślałem mu na dobranoc różne bajki, bo skończyły się te wszystkie znane. On bardzo lubił słuchać, a ja ćwiczyłem wyobraźnię - wspominał podczas konferencji poprzedzającej premierę reżyser Marek Cyris. Premiera Baśni o trzech konikach już w najbliższą sobotę - 13 kwietnia w Teatrze Animacji.

. - grafika artykułu
fot. Zdzisław Radkowski

Aktorzy Teatru Animacji (na scenie pojawią się: Julianna Dorosz, Sylwia Koronczewska-Cyris, Sylwia Zajkowska, Marcin Chomicki, Igor Fijałkowski oraz Marcin Ryl-Krystianowski) zabiorą widzów do prastarego lasu, gdzie rosło magiczne drzewo, w które podczas burzy uderzył piorun. Na szczęście jednak dobry duch lasu wiedział co robić... i z powalonej gałęzi drzewa wyrzeźbił trzy koniki - dwa czerwone, które przypominały zachodzące słońce oraz jednego białego jak księżyc. Czerwone koniki bawiły się ze sobą. A biały czuł się samotny i robił wszystko, by te go polubiły. Chcąc upodobnić się do kolegów nie dostrzegł jednak tego, że jest tak samo ważny jak oni i że potrzebuje go cały las. - Mój syn bardzo lubił bawić się drewnianymi zabawkami. Ja z resztą też bardzo lubię rzeźby ludowe. Swego czasu zbierałem właśnie takie koniki - opowiadał Cyris. To zdaniem reżysera niezwykły symbol polskiej sztuki ludowej, jednak wciąż mało popularyzowany. - Chciałem, żeby taki konik ożył i stał się bohaterem mojej bajki - mówił.

Baśń o trzech konikach to bardzo prosta opowiastka, która traktuje o tym, co naprawdę ważne. Że trzeba ze sobą zwyczajnie być albo że dobro, które ofiarujemy innym, zawsze do nas wraca. Spektakl zilustrowany został muzyką Kapeli ze Wsi Warszawa, znanej folkowej grupy, która jak twierdzą twórcy "przypadnie do gustu zarówno najmłodszym, jak i nieco starszym widzom". Kapela wykorzystuje klasyczne polskie instrumenty muzyczne, ale również repliki tych historycznych jak np. fidel płocka czy suka biłgorajska. - Od lat jestem fanem Kapeli ze Wsi Warszawa. Uważam, że zrobili fenomenalną rzecz, jeśli chodzi o naszą muzykę ludową. Bo taka muzyka ludowa w skali 1:1 dla słuchacza może być trudna - tłumaczył reżyser. - Chcieliśmy pokazać, że ta muzyka może być żywa, że to nie musi być skansen - dodał. Podczas spektaklu usłyszymy również piosenkę Hejże tańczmy! ze słowami Maliny Prześlugi oraz muzyką Piotra Klimka.

Inspirację folklorem widać także w warstwie wizualnej spektaklu. Autorem scenografii do Baśni... są Jakub Psuja oraz sam reżyser Marek A. Cyris. - Japończycy mają origami i wszyscy na świecie to wiedzą, naśladują. A my mamy rewelacyjne wycinanki - kurpiowskie, łowickie - wyliczał reżyser, zaznaczając jednocześnie, że "w naszej świadomości to część Cepelii" i wciąż niestety "kultura ludowa nie kojarzy się za bardzo pozytywnie". - Uważam, że to właśnie mogłoby być nasza cecha charakterystyczna i dzieci w szkole mogłyby robić wycinanki, być z tego dumne - przekonywał.  - Ta scenografia ma być taką wycinanką - dodał. Twórca ma nadzieję, że zachęci w ten sposób małych widzów do tego, by sami sięgnęli po oryginalne wzory wycinanek, dlatego dzieci po spektaklu otrzymają zestaw do ich samodzielnego wykonania.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • Baśń o trzech konikach
  • reżyseria: Marek A. Cyris
  • premiera: 13.04, g. 17
  • kolejne spektakle: 14.04, g. 11 i 13 oraz 16, 17, 24-26.04, g. 9.30 i 11.30 i 30.04, g. 9.30
  • wiek: 3+

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2019