Sala Wielka CK Zamek może i przyzwyczaiła nas do koncertów "na siedząco", jednak w przypadku zespołu Pogodno o wygodnickim grzaniu krzesełek nawet nie mogło być mowy.
Sala Wielka CK Zamek może i przyzwyczaiła nas do koncertów "na siedząco", jednak w przypadku zespołu Pogodno o wygodnickim grzaniu krzesełek nawet nie mogło być mowy.
Artyści Vilniaus Teatras Lėlė spektaklem "Sandman" unaocznili poznańskiej publiczności potęgę ludzkiego umysłu i wyobraźni. Pokazali, jak piękne rzeczy człowiek jest w stanie stworzyć, ale też jak myślą potrafi sam siebie zniszczyć. Sięgnęli po liczącą ponad dwieście lat opowieść E.T.A. Hoffmanna i za pomocą animacji, tańca oraz muzyki oddali wielowarstwowość pierwowzoru, a przez pozbawienie historii słów spotęgowali niedopowiedzenia i zwiększyli możliwości interpretacyjne.
W środowisku muzycznym istnieje żartobliwe powiedzenie, że najlepszym sposobem na poradzenie sobie z syndromem drugiej płyty jest niewydawanie jej. W końcu w każdym gatunku z łatwością znajdziemy wiele przykładów druzgoczącej porażki w mierzeniu się z własną popularnością.
To nie jest zwykła książka kucharska. To historia współczesnej Śródki, jej najciekawszych miejsc i ludzi, okraszona przepisami zebranymi z całego świata.
Jak ma się nasz współczesny język? Czy jest dla nas cenny, ważny, czy jest nam potrzebny? Czy nadal potrafimy się nim porozumiewać? Czy w ogóle potrafimy rozmawiać? Czy jest nam z nim łatwiej czy trudniej? W Międzynarodowym Dniu Języka Ojczystego, który przypada 21 lutego, warto zadać sobie te pytania.
Czy w świecie niepokojów politycznych rodzina przez lata skrywająca liczne tajemnice jest w stanie ujść z życiem? Czy siła szczerości i pojednania uchroni kogokolwiek przed zewnętrznym wrogiem? David Pountney w "Rozwodzie Figara" stworzył gęstą, wielowątkową i pełną intryg fabułę. Stworzył świat pełen niepokoju i mroku. W takim świecie nietrudno wydobyć z ludzi zło.
Widzów, którzy w niedzielne popołudnie zjawili się w Scenie Wspólnej, żeby obejrzeć prapremierę monodramu Radosława Elisa w reżyserii Jerzego Moszkowicza, ogarnął sen. Nie dlatego, że spektakl okazał się nużący, wręcz przeciwnie - "Morfeusz Sen" jest tak wyśmienity, iż nawet największe małe wiercipięty i rozrabiaki uspokoiły się, ulegając jego urokowi.
"Sztuka kochania" zyskała w Polsce drugie życie. Jednak to nie książka Michaliny Wisłockiej zainspirowała Orkiestrę Kameralną Polskiego Radia Amadeus do zatytułowania tak swojego koncertu. To rady Owidiusza spisane w "Ars amandi" obok muzyki miały stworzyć walentynkowy klimat wieczoru.
Powrót do genezy i zupełnie nowe utwory. Koncert Raya Wilsona w Teatrze Wielkim z pewnością zadowolił nie tylko starych fanów grupy Genesis. Szkocki wokalista przypomniał nam jej wielkie przeboje, ale jego ponad dwugodzinny występ był również małą prezentacją najnowszych albumów, które są czymś więcej niż tylko zestawem rockowych ballad.
Podczas sobotniej premiery w Teatrze Animacji było gorąco, nie tylko dlatego, że część akcji spektaklu pt. "Odlot" , w reżyserii i z ciekawym pomysłem budowy lalek autorstwa Janni Younge, dzieje się w Afryce, lecz również za sprawą bardzo aktualnego tematu przedstawienia. Publiczność obejrzała historię o poszukiwaniu swojego miejsca w świecie, poszanowaniu drugiej osoby, emigracji, pomocy i przyjaźni.
Prawdziwą muzykalność, świetne umiejętności techniczne i przejmującą zdolność do twórczej zborowej kreacji zaprezentowali w sobotę członkowie zespołu Stanisław Słowiński Quintet. Potwierdzili, że są niewątpliwą nadzieją polskiego jazzu.
Czym jest naród, kraj i prawda? Czy w ogóle istnieją? Chór Marty Górnickiej stawia pod znakami zapytania wspólnotę narodową oraz odwieczną opozycję "my" i "oni"
Podczas czwartkowego koncertu poznańscy filharmonicy nie oszczędzili publiczności. Emocjonalna huśtawka - od eklektycznego utworu Friedricha Guldy do potężnie brzmiącej "Bohaterskiej" Aleksandra Borodina - była dużym wyzwaniem percepcyjnym. Rozleniwieni tematycznymi koncertami, chłonący muzykę wyłącznie XVIII i XIX wieku słuchacze zostali wyrwani z letargu. Od współczesności nie wymaga się jednego kanonu, warto więc próbować dawne dźwięki wzbogacać nowszym kontekstem. Jaki może być tego efekt?
O swojej pierwszej wspólnej książce obrazkowej opowiedziały w środę w CK Zamek pisarka Justyna Bargielska i ilustratorka Iwona Chmielewska. "Obie" to pierwsza publikacja nowego poznańskiego Wydawnictwa "Wolno".
Wszystko na ziemi ma swój odwieczny cykl, jest czas siewu i czas zbiorów - przypomina najnowszym spektaklem Polski Teatr Tańca. "Żniwa", w reżyserii Igora Gorzkowskiego z choreografią Iwony Pasińskiej, to pierwsze przedstawienie zespołu pod kierownictwem nowej dyrektor.
Mosdorf. Rekonstrukcja w Teatrze Nowym to już drugi, po Myślach nowoczesnego Polaka w Polskim, poznański spektakl o mechanizmach powstawania myśli narodowej - tym razem bardziej przystępny dla szerszej publiczności, a równie skłaniający do refleksji.
Adam Ziajski, poznański reżyser, aktor, aktywista, twórca Sceny Roboczej i Teatru Strefa Ciszy pewnego dnia porządnie się wkurzył. I z tego wkurzenia powstała książka Poznański spacerOFFnik teatralny Joanny Ostrowskiej. Ukazała się w grudniu nakładem Wydawnictwa Kontekst.
Operetka - ta z epoki Straussa i Kálmána - nie ma racji bytu w XXI wieku. Rozrywka, którą mamy na wyciągnięcie ręki, jest o niebo ciekawsza niż walczyki i kiepskie fabuły historii w stylu "Wesołej wdówki". Na operetkę trzeba mieć pomysł, trzeba mieć wizję, jak wskrzesić "starą idiotkę", o której pisał Tuwim. W "Zemście nietoperza" - ostatniej premierze ubiegłego roku w Teatrze Wielkim - tego pomysłu zabrakło. Wyszło fiasko, stary potwór raził żenującym humorem i brakiem finezji. I tylko wykonawców żal.
Co się stanie, gdy w brzozowym zagajniku lewicujący artysta postanowi dogadać się z kibolem? Puszczą las z dymem.
W przedpremierowych zapowiedziach twórcy "Great Poland" rozbudzili oczekiwania co do swojego najnowszego spektaklu. Miało być o Polakach i miało być śmiesznie: absurdalnie, groteskowo, "po bandzie". Niestety, spełnili tylko pierwszą obietnicę. I to z nie najlepszym skutkiem.