Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

OFF CINEMA. Tajemnica kobiety z Rolleiflexem

Mówią, że była wysoka, miała około dwóch metrów wzrostu. Krótkie, sterczące włosy, nieco zadarty nos i przenikliwe, smutne spojrzenie. Była bardzo skryta. Pilnie strzegła swojej prywatności, gdziekolwiek mieszkała, w jej drzwiach zawsze musiał być zamontowany solidny zamek. Jaką tajemnicę nosiła w sobie ta skromna kobieta, niania i gospodyni domowa? Na te pytania próbuje odpowiedzieć film "Szukając Vivien Maier". Tak, "próbuje" to odpowiednie słowo.

. - grafika artykułu
Fot. Vivien Meier / mat. dystrybutora

Film Johna Maloofa i Charliego Siskela, który polską premierę miał w maju tego roku, widzowie Off Cinemy mogli obejrzeć w Nowym Kinie Pałacowym drugiego dnia festiwalu. Ta absolutnie niepowtarzalna historia zaczyna się od przypadkowej transakcji. Maloof, podobnie jak jego ojciec i brat, lubi skupować starocie. Na jednej z aukcji nabywa kufer pełen negatywów. Szybko okazuje się, że ma szczęście. Zdjęcia które widzi, są niezłe, właściwie są naprawdę dobre. Sęk w tym, że większość z nich nigdy nie została wywołana. Postanawia dowiedzieć się więcej o ich pochodzeniu. Na początku tej drogi ma tylko jedną wskazówkę - nazwisko autorki: Vivien Maier. Kim była? Czym się zajmowała? I dlaczego nigdy nie pokazała swoich prac? To tylko kilka wstępnych pytań, które szybko zaczynają się mnożyć. Większość z nich do końca pozostanie niewyjaśniona.

Tajemnicza i skryta

Nigdzie nie ruszała się bez ukochanego Rolleiflexa, który nosiła zawsze na szyi, jak najdroższą biżuterię. Dzieci, którymi się opiekowała, zabierała do rzeźni albo do slumsów, bo tylko tam mogła fotografować prawdziwe życie. Miała naturę zbieracza. Gromadziła właściwie wszystko - od przeterminowanych rachunków i biletów autobusowych, po listy i stare gazety, najczęściej te z szokującymi nagłówkami dotyczącymi gwałtów i przemocy. W relacjach ludzi, którzy ją znali, najczęściej pojawiają się trzy słowa: tajemnicza, cicha, ekscentryczna. Chociaż pracowała dla wielu rodzin, żadnej z nich nigdy nie udało się do niej zbliżyć. Nie miała męża ani dzieci, nie zawierała trwałych przyjaźni. Posługiwała się fałszywymi nazwiskami, nikomu nie zostawiała numeru telefonu. Najbardziej szczęśliwa była na polu poziomek, w zielonym wąwozie na przedmieściach, gdzie najbardziej lubiły bawić się dzieci. Dlatego to tam została pochowana po swojej śmierci w 2009 roku.

Maloof podążając jej tropem misternie łączy skrawki przeszłości. Zadanie nie jest łatwe i przypomina raczej mozolne układanie rozsypanych puzzli niż poznawanie człowieka. Nie wszystkie elementy są kompetne, czasami celuje więc na oślep. Z różnym skutkiem. Na szczęście jest uparty i wytrwały. Skutek jest taki, że z Chicago dociera do Nowego Jorku, a nawet do małej francuskiej wioski położonej w Alpach, gdzie odnajduje ludzi, którzy pamiętają Vivien Maier (spotyka nawet jej kuzyna). Największym urokiem filmu jest to, że łączy w sobie wszystko to, co dobry film mieć powinien - smutek i radość, a także intrygującą tajemnicę. Taką, w której widz zanurza się bez chwili wahania, przez cały czas wstrzymując oddech.

Jak widać, życie po raz kolejny udowodniło, że to właśnie ono, a nie hollywoodzcy scenarzyści, pisze najlepsze scenariusze. Niezwykła historia zwyczajnej amerykańskiej kobiety podbiła serca widzów na całym świecie właśnie dlatego, że bije z niej skrajny autentyzm zdarzeń i postaci. Tak samo zresztą, jak z tysięcy wykonanych przez nią zdjęć, docenionych pośmiertnie nawet przez nowojorską MoMĘ. Trudno powiedzieć, czy fakt, że jej talent został odkryty tak późno, działa na jej korzyść czy nie. Nie rozstrzygniemy tego już nigdy, podobnie jak nigdy nie poznamy innych równie niesamowitych historii, które (jestem o tym przekonana) wciąż dzieją się dookoła. Jedno jest pewne - trzeba się spieszyć, bo nie zabawimy tu w nieskończoność. Tę prostą, choć odwieczną prawdę, idealnie ubiera w słowa jedna z pracodawczyń Vivien: "Życie to cykl. Wsiadamy, jedziemy i wysiadamy, żeby zrobić miejsce dla innych".

Anna Solak

  • "Szukając Vivien Maier"
  • reż. John Maloof, Charlie Siskel
  • 18. MFFD OFF CINEMA
  • CK Zamek
  • 20.11